:D PISZE SZYBKO I TO SAMO DO WSZYSTKICH !UWAGA WIOSNA NADCHODZI!!! :D KOLOROWYCH SNOW :D
http://sirmi.ic.cz/kytka/24.gif
Wersja do druku
:D PISZE SZYBKO I TO SAMO DO WSZYSTKICH !UWAGA WIOSNA NADCHODZI!!! :D KOLOROWYCH SNOW :D
http://sirmi.ic.cz/kytka/24.gif
Postulko, ratunku, gdzie ta wiosna??? Tak bardzo za nią tęsknię. Pozdrowienia dla wszystkich :D
Kochana posyłam Ci milutką walentynkę . Wszystkiego dobrego.
http://onephoto.net/uploads/perla1/19r.jpg
http://www.mojekartki.pl/ecards/291104010927.jpg
Dietetycznych Walentynek
WITAM WALENTYNKOWO
http://kartki.onet.pl/_i/d/ciotka_in_love_d.jpg
Miłość z miłości się rodzi.
http://img.123greetings.com/thumbs/e...13-13-1072.gif
Misialku - ja też spróbuje tej owsianki, płatki lubię tylko jakos nie moge sie za nia zabrać, goscie pojechali ale zaraz impreza karnawałowa, może przed imprezą ,gratuluje spadku wagi
pozdrawiam
Witajcie dziewczynki w ten walentynkowy dzien :lol: Dziekuje za walentynki i tez zycze Wam samych slodyczy :lol: :lol:
Ze zmiana suwaczka troche sie pospieszylam,ale to nic,musze znowu wziac sie za siebie :wink:
luizek,zastanow sie nad ta owsianka,bo hiiii nie przypadla do gustu, jak moja waga bedzie stala to zrobie owsianke w piatek
:lol: :lol: :lol:
Misialku, a może spróbuj dietkę kosmonautów , która jest u mnie
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik..._milosci/7.gif
Wszystkiego Najlepszego Z Okazji Dnia Walentego!Buziaczki
DLA :lol: WSZYSTKICH :lol: WALANTYNEK :lol:
CIEPŁA :oops: MIŁOSCI :oops: SZCZĘSCiCIA :wink: RADOŚĆI :D
SPEŁNIENA WSZYSTKICH MARZEŃ W DRODZE DO SCCZUPŁOŚCI
P.S.szczupłaści napisałam nie z powodu dysgrafii tylko dla rymu.
o utrzynaniu wagi napisze za kilka dni u mnie.
Hej, Misialku :D :D :D , wczoraj po raz drugi zafundowalam sobie jabluszka i bylo nieżle, mimo, że złakomiłam się jednak na kawę( tym razem tylko 2) i winko wieczorem ( no jak tu nie wypic jak Walenty stawia :D ) efekty są niezłe. A dziś idę za ciosem i skoczyłam do Bewika na kosmonautów :D Pozdrawiam cieplutko
UDANEGO DIETETYCZNEGO DNIA ZYCZE :D
http://sirmi.ic.cz/kytka/71.gif
Dzieki za odwiedzinki i zyczenia :D :D
Na razie diety kosmonautow nie bede stosowac,bo tam sie za malo je :D Dla mnie latwiej jest nic nie jesc niz jesc malo :lol: Zostane przy mojej dietce bo glodna i zla nie chodze, a chudne :lol: Kurcze :lol: spodnie robia sie luzne,a dopiero co je kupilam :wink: Brzuchol dalej sterczy,od tygodnia cwicze codziennie,rezultatow niet,a ja bym chciala juuuuz :lol: :lol:
Caluski :lol: :lol:
Co to jest indeks glikemiczny Jak odróżnić produkty zawierające węglowodany "dobre" od "złych"? Używa się w tym celu specjalnego wskaźnika, tzw. indeksu glikemicznego (IG). "Dobre" produkty to te o niskim (poniżej 60) indeksie glikemicznym. Są w tej grupie: surowe warzywa, migdały, nasiona słonecznika, orzechy, pieczywo razowe i pełnoziarniste, owoce cytrusowe, nabiał. Produkty o wysokim IG to m.in: arbuz, melon, dojrzałe banany, ziemniaki, chipsy, frytki, pszenne pieczywo, buraki, płatki kukurydziane, miód. Jeśli chcesz schudnąć, wystarczy, że komponując swoją dietę, oprzesz ją na produktach o niskim indeksie glikemicznym.Do niedawna wszystko wydawało się jasne: aby pozbyć się nadprogramowych kilogramów, trzeba było jeść chude, niskokaloryczne produkty. Jednak sama niskokaloryczna dieta nie wszystkim pomagała. I tu z pomocą przyszły amerykańskie badania. Według nich za otyłość odpowiedzialne są nie kalorie, tylko węglowodany (cukry). Cukry cukrom nierówne Czy zatem wystarczy wykreślić z jadłospisu wszystkie produkty zawierające cukry, aby na dobre pożegnać się z nadwagą? Nie do końca. Tak radykalne rozwiązanie mogłoby przynieść więcej szkody niż pożytku. Zbyt długie stosowanie bezcukrowej diety odbiłoby się na twoim zdrowiu. Niedobór cukru w organizmie powoduje szybkie zmęczenie i osłabienie. Czujesz się wtedy rozdrażniona, senna, masz trudności z koncentracją. Nie da się ukryć - cukry są niezbędne do życia. Odpowiadają za pracę mózgu, dostarczają niezbędnej energii. Utrzymują na wysokim poziomie produkcję serotoniny, "hormonu szczęścia", zapewniającego dobre samopoczucie. Są paliwem dla mięśni i... wspomagają odchudzanie. Ale cukry są różne. Naukowcy podzielili je na "dobre" i "złe". Te ostatnie szybko podnoszą poziom glukozy i insuliny we krwi. Właśnie tych cukrów organizm nie jest w stanie spalić do końca. Ich nadmiar gromadzi się w tkance tłuszczowej. W dodatku po zjedzeniu "złych węglowodanów" poziom glukozy we krwi gwałtownie spada. Wtedy znowu zaczynasz odczuwać głód, więc sięgasz po jakąś tuczącą przekąskę. Wybieraj starannie Aby uniknąć tej huśtawki, wykreśl z jadłospisu: biały cukier, pszenne pieczywo, biały ryż, ciasta, niektóre owoce (np. winogrona), słodzone napoje i soki owocowe. Postaw na "dobre" węglowodany. Znajdziesz je w: pełnoziarnistych produktach zbożowych, brązowym i dzikim ryżu, kaszach (jaglanej, gryczanej, pęczaku), roślinach strączkowych, orzechach. Te węglowodany powoli podnoszą poziom glukozy we krwi. Organizm ma czas z pożytkiem ją wykorzystać, np. do pracy mięśni. Zostaje więc całkowicie spalona i nie odkłada się w tkance tłuszczowej. Produkty z "dobrymi" węglowodanami zawierają również sporo błonnika, który wypełnia żołądek, dzięki czemu nie odczuwasz głodu.
Jestem pod wrażeniem :o
Własnie tak jak pisała misiala .
znajdę tabelę węglwodanów to ja wkleje u mnie.
Swietanie wam idze :lol: ja zaczynam diete od jutra :oops:
rano robię pomiary i wyliczenia . To chyba jest zarażliwe :wink:
POZDRAWIAM I WIERZE , ZE TO BEDZIE SZCZUPŁA WIOSNA :wink:
Misialku dziękuję,że to wkleiłaś , bo niby wiem, ale od czasu do czasu warto przypomnąć sobie ,że banany które tak lubię są nie dla mnie,lubię takie czytać, przynajmniej przez tydzień pamiętam :lol: :lol: :lol: .Proszę o jeszcze
Pozdrawiam
WPADAM SIĘ PRZYWITAC I UŚMIECHNĄC DO CIEBIE :D
http://sirmi.ic.cz/kytka/99.gif
WITAJ MISIALA....
WPADŁAM SIE PRZYWITAĆ I ŻYCZYĆ MIŁEGO DNIA.
http://republika.pl/blog_yo_426881/9...r/birds_1_.gif
Witajcie dziewczynki :D :D
Fajnie ze wpadlyscie :lol: Od pewnego czasu zwracam uwage na aktorki,grajace w serialach :lol: Czy zauwazylyscie,zeby ktorakolwiek jadla ciasto :?: Chociaz ma na talerzyku piekny kawal tortu lub szarlotki to tylko skubnie okruszynke i przezuwa tak jakby wlozyla do ust conajmniej pol porcji :D Troche to zenujace :D :D
A co Wy na to :?:
Pozdrawiam serdecznie :D
Misialku masz rację, one nie jedzą, one się delektują,przez to takie zgrabne :lol: :lol: .
Ja mam kuzynkę która jest zgrabna, ale bardzo pilnuje się z jedzeniem, kiedyś przed godz.20 wpadła do mnie, a ja akurat ugotowałam gołąbki. Miała wielką chęć, bo zapach był wspaniały, więc dałam jej na talerzyk jednego.Wzięła noża i kawałeczek ukroiła i zjadła, resztę oddała, bo już za późno na takie jedzenie.Kubki smakowe zaspokoiła, a to najważniejsze.
Ja byłam zaszokowana, bo przecież dopiero po zjedzeniu kawałka, bym jadła a ona skosztowała i talerzyk dała swojemu mężowi, żeby skończył :lol: :lol:
http://www.gifs.ch/Gemuese/images/jordbaer1.gif
no ja bym po jednym kęsie spałaszowała 3 całe, a nie przestała :D moich kubków draznić nie wolno!!!
A zauważyłyście, że najwięsze patyczki reklamują czekoladki???? chyba po tym nagraniu nic nie jedzą przez miesiąc, do następnej reklamy <lol>
Delektować jedzeniem to ja bym mogła całą dobę :twisted: To straszne ale dzisiaj trudno było mi oderwać myśli od jedzenia :roll:
Pozdrawiam :D
Misialko, a co zrobić by ten cukier trochę podnieść. Ja po śniadaniu mam 60. Czym wyrównać ten poziom cukru.
A może odpowie tu jakiś ekspert :?: :idea: :roll: :D
WITAJ JA TAM NIE EKSPERT ALE BYLO TO KIEDYS U MNIE . BYLY WEGLE TO TERAZ MACIE TO!
JAK ZMNIEJSZYĆ SPOŻYCIE CUKRU I ODWROTNIE :D
Nie musisz całkowicie rezygnować z produktów o dużej zawartości cukru, spróbuj jednak stopniowo zmniejszać ich spożycie. Oto kilka sposobów ich ograniczenia:
Jeżeli słodzisz herbatę i kawę lub płatki, codziennie zmniejszaj ilość dodawanego do nich cukru, aż przestaniesz słodzić zupełnie, jeżeli okaże się to niemożliwe, wypróbuj sztuczne słodziki / NA TO BYM NIE POSZLA CZYTALAM ,ZE SLODZIKI UZYWA SIE PRZY TUCZENIU SWINEK. /
Kupuj niskosłodzone napoje i soki lub najlepiej wodę mineralną lub sodową, której możesz również używać do rozcieńczania białego wina i soków owocowych.
Zastąp słodzone jogurty owocowe niskosłodzonymi z kawałkami owoców.
Czytaj uważnie informacje na opakowaniach i kupuj produkty, takie jak keczup czy fasolkę, w puszce bez dodatku cukru. To samo odnosi się do masła orzechowego, spożywaj je jednak w niewielkich ilościach, ponieważ jest bardzo kaloryczne.
Zmniejsz spożycie alkoholu
JAK ZMNIEJSZYĆ SPOŻYCIE TŁUSZCZU
Większość z nas spożywa ok. 100 gramów tłuszczu dziennie. Rzeczywiste zapotrzebowanie organizmu wynosi ok. 10 gramów; jest to ilość odpowiadająca 1 plasterkowi boczku czy 1 łyżeczce masła albo margaryny. Istnieje wiele prostych sposobów ograniczenia spożycia tłuszczu.
Używaj mleka chudego, zamiast tłustego - w szklance chudego mleka jest tyle samo tłuszczu co w 1 łyżeczce mleka pełnotłustego. Jeżeli przejście od razu na mleko chude wydaje się za trudne, zacznij od mleka z obniżoną zawartością tłuszczu.
Zastąp sery pełnotłuste serami odtłuszczonymi lub o obniżonej zawartości tłuszczu, takimi jak edam, feta, mozzarella czy brie.
Zainwestuj w patelnię o grubym dnie pokrytą warstwą zapobiegającą przypalaniu, dzięki której będziesz mogła smażyć potrawy na bardzo małej ilości tłuszczu; używaj garnków z powłoką teflonową.
- Smaż tłuste produkty, takie jak mielone mięso czy boczek, bez dodatku tłuszczu; odlej wytopiony tłuszcz lub osusz go pergaminem.
Wybieraj chude kawałki mięsa i zacznij spożywać chude mięso, głównie filety z indyka lub kurczaka. Starannie wykrawaj z mięsa widoczny tłuszcz. Usuwaj jego nadmiar pozostały po pieczeniu w żaroodpornym naczyniu (najlepszym sposobem jest pozostawienie go, by ostygło, tak by tłuszcz wypłynął na wierzch).
Zamiast smażyć mięso, piecz je, grilluj, gotuj na parze lub opiekaj w piekarniku.
.
Wyrób sobie nawyk jedzenia
MOZE SIE PRZYDA :D KOLOROWYCH SNOW :D
http://sirmi.ic.cz/kocka/73.gif
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/...iny_anim35.gif
Cytat:
Zamieszczone przez psotulka
Nie tylko to, czytałam też ,że są bardzo niezdrowe, wręcz rakotwórcze. Wypróbowane na myszach. Myszki biedne zdechły od słodzików.
Misialku kochany, wszystkiego dobrego, miłych snów, a jutro nowych sił do dietkowania.Dobranoc słoneczko.
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/animation1_1_.gif
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/...iny_anim35.gif
kwiatuszku :lol: :lol: ekspert Psotulka wszystko Ci wyjasnila :D :D
psotulka,to prawdziwa skarbnica wiedzy
karolka :lol: dzieki,nowe sily jak najbardziej potrzebne,bo za czesto zawalam :oops:
bewik,waszka i ajaka :!: no wlasnie, ja to wogole wole nie zaczynac jesc,bo na jednym kesie sie nie konczy :D :D Ja mam cos takiego, ze latwiej mi sie powstrzymywac calkowicie od jedzenia niz mialabym cos skubnac :wink: Dzisiaj zrobilam sobie kawaleczki zamarynowanego piersi kurczaka na patelni,do teog cebula,cukinia i pieczarki, no takie pyszne,ze musialam zrobic sobie dokladke, a potem bol brzucha odlezec :oops: i po co bylo tak zrec :?: :?:
Pozdrowka :D :D
słodzików naprawdę używa się przy tuczeniu świnek.
a działa to mniej więcej tak ( no bo jak coś prawie bez kalorii może tuczyć)
podajemy śwince wodę ze słodzikiem, świnka pije, bo słodkie, a ona jak niektóre z was, za słodkim przepada, :D:D:D :wink: . przemiana cukru w organiźmie zaczyna się w pyszczku - to sygnał z kubków smakowych pobudza trzustkię do wydzielania insuliny i rozpoczyna się spalanie przyswojonego cukru. A że świnka cukru nie dostała.... rośnie jej poziom insuliny we krwi. A ponieważ organim ma swoje stężenie cukru z insuliną w równowadze, równowaga zostaje zachwiana i mózg otzymuje sygnał JEŚĆ, brakuje mi paliwa!!!!!!!!! Świnki karmione na godzinę po wodzie ze słodzikiem zjadają półtora raza więcej niż świnki napojone wodą.
A nasze organizmy są bardzo podobne :D
( a Montignac się kłania)
i moze lepiej wcale nie słodzić, bo nadmiar prawdziwego cukru wywołuje podobna reakcję
http://www.gify.nou.cz/z_prase_soubory/pr22.gif
A MY NIE CHCEMY BYC JAK TA MOJA...... BUZIAKI :D
PS . JA POPRAWDZIE TO JESZCZE NIC NIE WIEM :!: JUZ PISALAM :!: SZUKAM W NECIE I JAK COS MNIE ZACIEKAWI TO KOPIUJE I WAM WKLEJAM-TYLE MOJEGO W TYM UDZIALU :!: CHETNIE TEZ CZYTAM JAK KTOS COS CIEKAWEGO ZNAJDZIE I TYM SIE DZIELI :!: MOZNA WTEDY PODYSKUTOWAC. MAMY PRAWO W KONCU MIEC WLASNE ZDANIE :D
Udanego dietkowego weekendu. :D
http://www.gify.nou.cz/srdce6_soubory/234.gif
ja nigdy slodzikow nie uzywalam i nie mam zamiaru uzywac,toc to jest trucizna (wole truc sie w przyjemniejszy sposob),Czasami w slodkich napojach gazowanych typu light jest aspartime,co wyczuwam na kilometr i po takim napoju jeszcze bardziej mi sie chce pic :lol:
Tak wiec juz lata nie pije slodkich napojow, herbaty ani kawy nie slodze ponad 20 lat :lol:
A zamiast slodzic kawe to przyjemniej jest zjesc ciasteczko,nie?
Wogole to cukru wlasciwie nie uzywam, mam w domu tylko dla gosci i jak cos pieke na swieta :lol: Mowie Wam dziewczyny do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic :lol: :lol:
Psotulko, no pewnie ze nie chcemy :wink: :P
Pozdrawiam :lol: :lol:
dokładnie - od słodzenia napojów ( herbatki) raz a skutecznie oduczyła mnie moja Mama - to dzięki jej uporowi, wojenkami z tesciową i jej świadomości żywieniowej - dziwnej wtedy, kiedy się urodziłam, ale w sumie nie dziwnej dla lekarza - Mama uparcie nie słodziła dzieciom od początku, a przynajmniej w śladowych ilościach. Nie pozwalała też dawać nam słodyczy - do tej pory słodycze to dla mnie nie atrakcja. A że czasy były jakie były, mama nauczyła wszystkich, że jaje dzieci kochają pomarańczki więc goscie przynosili nam owoce - co ja stosuję i dziś, nie uznaję pasienia dzieciaków słdyczmi.
popatrzcie na dziwczyny w pamiętnikach, czy w nastolatkach. Im młodsze tym bardziej uzaleznione od słodkiego.... po prostu nauczone od pieluszki.
A ja, wielka mądrala
poległam wczoraj
WITAM :D WKLEJAM TO U CIEBIE I CO WY NA TO :?:
nie mogę schudnąć Nie ty jedna... Porzuć eksperymenty z coraz to nowymi dietami, tylko siądź sobie wygodnie i przeczytaj ten tekst.
Mam wolną przemianę materii" stwierdzasz, kiedy mimo podejmowanych wiele razy prób zrzucenia nadprogramowych kilogramów twa waga ani drgnie, a nawet zwyżkuje. Według dietetyków, na tempo metabolizmu wpływa głównie wiek i tryb życia. Są okresy, kiedy szczególnie łatwo nabierasz kilogramów i kiedy trudniej niż zwykle ci je zgubić. Twoje zapotrzebowanie kaloryczne zmienia się w zależności od tego, czy dojrzewasz, przekroczyłaś trzydziestkę czy też wkraczasz właśnie w okres menopauzy. Jeśli weźmiesz to pod uwagę, łatwiej będzie ci zrozumieć dlaczego czasem... jest trudniej.
kobiece kształty
W okresie dojrzewania, między 11 a 16 rokiem życia, gwałtownie rośniesz i przybierasz na wadze. Nie oznacza to, że tyjesz, to sygnał, że stajesz się kobietą. Estrogeny, żeńskie hormony wytwarzane przez jajniki, sprawiają, że pojawia się miesiączka, rosną piersi, a na biodrach i udach odkłada się tłuszczyk. Nie jest on twym wrogiem, przeciwnie! Pewna jego ilość jest niezbędna, byś mogła wlaściwie się rozwijać. "W tym okresie w ogóle nie powinnaś się odchudzać, tylko racjonalnie odżywiać" podkreśla Ewa Sypnik. Potrzebujesz więcej kalorii, składników mineralnych i witamin niż dorosła kobieta: szczególnie wapnia, zawartego w nabiale (potrzebny do budowy kości), żelaza (największe jego ilości znajdują się w czerwonym mięsie), którego duże ilości tracisz podczas miesiączki, oraz magnezu (znajduje się m.in w orzechach i kakao), którego potrzebuje twój zapracowany mózg.
zgubne jo jo
Uważasz, że powinnaś schudnąć? Być może, ale najpierw skonsultuj się z lekarzem, który stwierdzi, czy rzeczywiście masz nadwagę. Niewykluczone, że tylko wydaje ci się, że jesteś za gruba. Jeśli twoje koleżanki uległy modzie na odchudzanie i na okrągło się głodzą, ty ważąc prawidłowo możesz na ich tle wydawać się za pulchna. Ale to one mają problem, nie ty! Organizm aktywnej nastolatki potrzebuje ok. 2400 kcal dziennie, a ograniczanie tej ilości źle się kończy.
Odchudzasz się na własną rękę, ale twoja waga ani drgnie? Najczęściej winny jest temu tzw. efekt jo jo. Scenariusz: najpierw głodzisz się przez tydzień (i trochę chudniesz), a potem pożerasz wszystko w zasięgu ręki (i tyjesz), by wkrótce zacząć wszystko od początku. Gwałtowne zmniejszenie codziennej porcji kalorii spowalnia tempo przemiany materii (twój organizm funkcjonuje "na zwolnionych obrotach"), dlatego, gdy znów zaczynasz normalnie jeść, obrastasz tłuszczem (wygłodzony organizm gromadzi go na kolejną "czarną godzinę"). Wpływa to też fatalnie na cerę i samopoczucie. Radykalne diety i głodówki nie tylko rozregulowują metabolizm, grożą też anemią, zaburzeniami płodności, anoreksją i bulimią. Trudniej ci też będzie zachować stałą wagę później. Gdy masz -naście lat, inwestujesz w swoją przyszłą sylwetkę i zdrowie. Zamiast się głodzić, zapisz się do sekcji sportowej i zrezygnuj z pączków oraz coli na rzecz domowych kanapek oraz wody mineralnej.
bez taryfy ulgowej
Prawda jest bolesna: jeśli po trzydziestce będziesz odżywiać się tak samo jak 10 lat wcześniej, będziesz tyć. Ok. 25 roku życia zapotrzebowanie na kalorie zaczyna się zmniejszać, bo wraz z wiekiem spada tempo przemiany materii. Prowadząca aktywny tryb życia 30-40-latka (ćwicząca kilka razy w tygodniu) potrzebuje dziennie ok. 2200 kcal. Twoja aktywność sprowadza się głównie do otwierania i zamykania drzwiczek samochodu oraz wciskania guzika uruchamiającego komputer? Potrzebujesz tych kalorii mniej, ok. 1900 dziennie. Jeśli ruszasz się mniej niż dawniej, jesz w biegu byle co i eksperymentujesz z odchudzającymi dietami, twój metabolizm zwalnia. "Każda następna niskoenergetyczna dieta będzie ten proces pogłębiać" ostrzega Ewa Sypnik. To zgubne dla twojego wyglądu oraz psychiki: tyjesz, masz celullit i rozstępy, dręczy cię huśtawka nastrojów. Ośrodek sterowania głodem znajdujący się w twoim mózgu traci orientację, często jesz więc ponad miarę. By schudnąć i zachować na dłużej dobrą linię, musisz przede wszystkim pamiętać, że studencka "taryfa ulgowa" już ci nie przysługuje. Produkty tłuste i słodkie wykreśl ze swojego menu i zacznij więcej się ruszać (kup buty do biegania albo karnet do klubu fitness). To ostatni dzwonek, bo w miarę upływu lat schudnąć będzie ci coraz trudniej.
kiedy cichną hormony
Po czterdziestce twoje zapotrzebowanie kaloryczne zmniejsza się do ok. 1800 kcal, a żołądek i jelita nie działają już tak sprawnie jak dawniej. Między 40 a 46 rokiem życia wkraczasz w etap przedmenopauzalny. Gospodarka hormonalna ulega rozchwianiu: spada poziom progesteronu, zaczynają dominować estrogeny. Wszystko to rozregulowuje trawienie, zwiększa apetyt oraz produkcję tkanki tłuszczowej, powoduje również skłonność do obrzęków. Odbija się to nie tylko na twojej sylwetce, również na samopoczuciu: masz depresyjne nastroje, a także kłopoty ze snem. Czynność produkujących żeńskie hormony płciowe jajników wygasa między 46 a 52 rokiem życia. Zapotrzebowanie na energię zmniejsza się jeszcze bardziej (nawet do 1700 kcal przy małej aktywności), a tłuszcz coraz chętniej "obsiada" kark, brzuch i ramiona. Gorszy nastrój, będący głównie skutkiem zmian hormonalnych, często prowadzi do nadmiernego objadania się (szczególnie słodyczami), a choroby, które dają o sobie w tym wieku znać (nadciśnienie, cukrzyca, zwyrodnienie kręgosłupa czy osteoporoza) mogą sprawić, że ograniczysz wysiłek fizyczny do minimum.
trochę samodyscypliny
Przekroczyłaś czterdziestkę? Wprowadź korekty w swym stylu życia, inaczej w ciągu najbliższych 10 lat przytyjesz nawet 12 kilo, tak mimochodem. Odchudzanie w tym wieku to prawdziwe wyzwanie! Twój organizm z oporem reaguje teraz na zmiany dietetyczne. Niskokaloryczne diety i głodzenie osłabiają go, nasilają zmienne nastroje i prowokują napady wilczego apetytu. Wszystko to sprzyja anoreksjii i bulimii, które coraz częściej dotykają kobiet dojrzałych. Co robić, by utrzymać należytą wagę, a w razie potrzeby zrzucić zbędne kilogramy? Twoje menu powinno być niskotłuszczowe, niskowęglowodanowe i urozmaicone. Musisz też regularnie ćwiczyć. Pływaj, uprawiaj jogę, chodź na długie spacery. Nawet umiarkowana aktywność fizyczna podkręci twój metabolizm, wzmocni też kości, które u dojrzalej kobiety są zagrożone osteoporozą.
o co chodzi z tym sportem?
Regularna aktywność fizyczna:
"podkręca" metabolizm; na skutek ćwiczeń, tempo przemiany materii wzrasta od czterech do 20 razy (w stosunku do stanu spoczynku)
buduje mięśnie, które zużywają znacznie więcej kalorii niż tkanka tłuszczowa, nawet podczas snu
poprawia krążenie i wzmacnia serce, podnosi we krwi ilość dobrego cholesterolu HDL
reguluje gospodarkę hormonalną, dzięki lepszemu krążeniu krwi i dotlenieniu wszystkich komórek
dotlenia mózg, poprawia koncentrację i nastrój (podczas wysiłku, w mózgu produkowane są endrofiny, "hormony szczęścia"), dzięki czemu nie musisz już leczyć chandry czekoladą
chroni kości przed demineralizacją, a tym samym zapobiega osteoporozie
Agnieszka Jucewicz konsultacja Ewa Sypnik, doradca żywieniowy, dietetyk Samo Zdrowie 09. 2005
http://img.interia.pl/kobieta/nimg/kob508633.jpg
Misialko, serdecznie pozdrawiam! Narobiłaś mi apetytu tą zapiekaną cukinią (przeczytałam właśnie w przerwach w pracy cały Twój pamiętnik!). Jesteś moim nowym wzorem i idolem!
http://www.gify.nou.cz/fa1_amor_soubory/am5.gif
Psotulko, bardzo fajny i mądry artykuł! Uh....tylko jak tu poskromić własne łakomstwo, skoro moja Mama zaprasza nas jutro na imieniny i będą bliny i szarlotka..... :roll:
http://www.gify.nou.cz/r_jidlo_soubory/30.gif
Misialku ja też herbaty i kawy nie słodzę, przez to często zapominam gościom cukierniczkę na stół postawić :lol: :lol:
Ale ciasta lubię piec, więc cukier używam, chociaż w tym roku nie piekłam, ale w środę zrobię Filigree pączki serowe na tłusty czwartek :lol: :lol:
http://www.gify.com.pl/albums/koty/t_koty_34.gif
psotulko jestes wspaniala :lol: :lol: mozna sobie zyczyc tylko takich przyjaciol :lol: :lol: :lol: artykul jest swietny :lol: :lol: taka jest prawda,zeby tylko cwiczenia wprawialy mnie w nastroj szczescia byloby dobrze :lol: :lol:
U mnie dobrze,waga w koncu wrocila do 62kg, (2dni temu bylo 62,5)tak ze na razie nie musze zmieniac tickerka :wink: Musze sie rozejrzec za jakims paskiem, bo moje ostatnio zakupione sztruksy,troche sie obluzowaly :cry:
waszka,Twoja mama jest madra kobieta,szkoda ze ja taka nie jestem dla moich dzieci i pozwalam im na slodycze,a potem wszystko bedzie na mnie
:wink: no zreszta juz jest,bo moj starszy syn (15lat)ma podwyzszony cholesterol :cry:
Aia,pozdrawiam rowniez, a te zapiekanki z cukini,mozna robic bez miesa,same pieczarki i ser,albo szyneczka...ja ich nie zawijam do pieczenia tak jak to jest w oryginalnym przepisie...pychotka :lol: :lol:
bewik :P ja ciasta zawsze lubilam piec,ale moj maz mnie przeswiecil,bo ma olbrzymia nadwage i lubi ciasta,wiec twierdzi jak nie ma to nie bedzie jadl :lol: no i dobrze :lol: :lol:
psotulko,ta fotka jest sliczna :D :D
Caluski :D :D
A ja tez od wiekow nie słodzę i czesto zapominam kupic cukier.
A swoją drogą, czego to ludziska nie wymyślą, aby wiekszą kase zrobic..............mówie o tym słodziku w tuczeniu biednych świnek.
Wiecie, że jeszcze tylko tlusty czwartek zaliczymy i juę bedzie łatwiej, bo okazji mniej do usprawiedliwionego żarcia :wink:
Misialku, dziekuję za odwiedziny :D
http://www.illustrationweb.com/fi/3179-25856.jpg
A mój małżonek ma brzuszek jak pomarancza, ale nie robi przykrości zjada wszystko co dostanie pod nos. Za ciastem nie przepada. Ale wszystko pozostałe, (oprócz ryżu, bo twierdzi że nie jest chińczyk) zjada nawet w nadmiarze.
Okropność, nie mam za wiele wsparcia z jego strony. Choć chcę, żeby kiedykolwiek to on odchudzał się i wtedy docenił co to znaczy nie jeść. I ile z tym trzeba walczyć. :cry: :roll: :)
Psoteczko dzieki za artykuł. Szukałam czegos właśnie w tym temacie. Zdjęcie kapitalne ,a napis super.
Misialku gratuluję spadku wagi. Super tak trzymaj. Miłej niedzieli, wytrwałości w dietce. Trzymaj się słoneczko.
http://www.powiatbrzeski.okay.pl/wir...ac_lato_23.jpg
Miłej niedzieli bez kulinarnych pokus :D :D :D