Winko jak najbardziej, nawet Montignac pozwala :)
trzymaj się
Wersja do druku
Winko jak najbardziej, nawet Montignac pozwala :)
trzymaj się
Cześć misiala
Dietujesz fajnie , a trochę kiełbasy czy czegoś innego diety nie zrujnuje, najwyżej ją przedłuży :P.
Pozdrawiam , trzymaj się http://img215.imageshack.us/img215/4003/hotlinkmo4.gif
witaj misialku milego dzionka zycze :lol: :lol: :lol:
:D dieta OK,poranne cwiczenia tez,tylko wieczorem len mnie dopada i nie chce mi sie pedalowac :D
pozdrawiam :D
MIEJMY NADZIEJĘ ŻE TO PRZEJSCIOWY LEŃ.
CZYTAM ŻE RANO ĆWICZYSZ TO ILE RAZY DZIENNIE TY ĆWICZYSZ. :?:
KIEDYŚ TEŻ RANO BYŁ STEPER , A PO POŁUDNIU ROWER , ALE UWAŻAŁAM ŻE TO ZA DUŻO I MNIE TROSZKIE MĘCZYŁO.
TERAZ ĆWICZĘ CO DZIEŃ 45 MINUT STEPER I 15 DO 30 MINUT ZARAZ PO NIM ROWEREK.TYLE MUSI STARCZYĆ.http://janinka.blox.pl/resource/glitzer28.gif
Ja nie pedałuję ,bo oddałam pożyczony rower,zaniechałam też brzuszków,leń,leń,leń.
Fakt,Misiałku trochę kiełbasy nie zaszkodzi tylko przedłuży spadek kg
http://www.gify-animowane.pl/gify/Rozmaite/Pogoda/4.gif
Misialku, fajnieCiesze sie, ze zaczelas cwiczyc, to juz duzy postep :lol: :lol:Cytat:
dieta OK,poranne cwiczenia tez
witaj ćwiczacy misialku
U mnie nic nowego na wadze wiekszych rewelacji nie widze
ale musze narazie stracić to co u mamy zarobilam .
Teraz deszczysko juz sie rozpadało wiec na jutro zaplanowałam sobie
wieksze porzadki -może przy tym schudne :P
:) u mnie nawet nie leń, ale jakos mam wrażenie, że niewiele jem, a jakoś chyba nic nie schudłam... ech, dzień sadu w poniedziałek