Wątek: ostatnia szansa

Misialku pozdrawiam serdecznie

sympatycznego dzionka

powiem krotko i wezlowato czwarty dzien nie pale, ale za to jem no i waga idzie w gore chyba znowu wybralam zly czas, ale kiedy bedzie dobry walcze sama ze soba, z papierochami,z zarelkiem, z waga,
musze sie sama w srodku poukladac.........
hiii, ostatnio strasznie czesto sie rozregulowuje
ewace,ja tez myslalam ze przed swietami uda mi sie co nieco zgubic ,ubiegly tydzien ladnie minal, ateraz, to juz sama nie wiem....
bewiku,tragedyja, ale moze sie jeszcze opamietam...
julisia, no wlasnie mnie tez sie to podoba
luna,sama widzisz,co ja wyprawiam..
didi, Ruda
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie

Bardzo dobrze, że przestałaś palić. W takich momentach to zawsze jest coś za coś. Pilnuj się bo teraz możesz sporo przeholować. Oj a byłoby szkoda Ale nie przejmuj się tak tą waga. Teraz to może nawet odpuść sobie nieco , niech organizm odpocznie, a po świętach albo może po sylwestrze zaczniesz dietę. Wszystko Ci dojdzie do normy i będzie łatwiej .
Pozdrawiam serdecznie

ZAZDROSZCZE CI ,ZE JUZ NIE PALISZ
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I DALEJ Z ZAPALEM BRNE DO CELU

Nie pal Misialku. Tylko nawagę uważaj, bo wtedy łatwo o nowe kilosy;|

Zuch dziewczyna Pamiętaj tylko, że głodna nie jesteś! Idzie to opanować.....może warzywka mieć pod ręką i sięgać po nie jak po papieroska
powodzenia......i nie palić jest całkiem Fajnie

WPADŁAM ŻYCZYĆ SPOKOJNEGO,
MAŁO STRESUJĄCEGO,DUŻO DIETKOWEGO
WEEKENDU I PRZESYŁAM
DUŻO BUZIACZKÓW.

Misialku

czwarty dzien nie pale, ale za to jem

dlaczego tak ciezko z tych nalogow zrezygnowac
Gratuluje podjecia slusznej decyzji

MIłego weekendu

***
Grażyna