Wątek: mogę z Wami?

Clementynka, faktycznie , że w autku pupa rośnie a u nas jeszcze nie jest tak źle, bo u Misialka, to straszna bieda, jak nie ma autka , chociaż ja mam do pracy 15 minut szybkiego marszu , ale mój syn i synowa, muszą mieć autka, bo też dojeżdzają i to w przeciwnych kierunkach do pracy

Ja też mam kawał drogi do pracy - najpierw 2 km do pociągu, potem pociągiem do Warszawy, potem tramwajem....Ale i tak mam teraz satysfakcję brzydką, jak widzę jak ci biedni kierowcy stoją w koreczku, a ja sobie jadę - cóż że na jednej nodze ( tłok) i z torbą pani obok na głowie ( bo jestem młodsza, to wytrzymam) i jeszcze z róznymi innymi atrakcjami..... ale mam spacer za sobą i to jest to! Wczoraj stwierdziłam, że w ogóle najchętniej jeździłabym na rowerze, ale w pociągu chybaby mnie udusili, jakbym jeszcze tam próbowała sobie rower wcisnąć Miałam takiego kolegę, który był fanem roweru, wszędzie nim jeździł.Wyobraźcie sobie, jak któregoś dnia pojechał na plażę w Międzyzdrojach w sezonie, kiedy wszystkie "foki" i "morsy" polegiwały w słoneczku.O mało wtedy by nie zginął....

udanego slonecznego weekendu zycze

witam cie Clementine i życze miłych światecznych dni
oczywiście bez wpadek żywieniowych.

Witak Clementynko, a ja już myśśślałam ,że tylko mi dane do pracy drałować samochodem ok. 30 min. Juz sie litowałam nad sobą jak daleko dojeżdzam!!!
Ale widzę że nie jestem osamotniona .

Serdeczne pozdrowienia Cela

pozdrawiam serdecznie

Witam Clementynko
Jak tam dietkowanie
Pozdrawiam

ZA 1/5 GODZINKI WYJEŻDŻAM NA DACIĘ. BĘDĘ WIECZOREM W NIEDZIELĘ
ŻYCZĘ UDANEGO DIETKOWANIA I MIŁEGO WYPOCZYNKU W WEEKEND.
DUŻO SŁOŃCA I SAMYCH PRZYJEMNOŚCI.
BUZIACZKI SKARBIE.

KOCHANIE COŚ OSTATNIO NIE ZAGLĄDASZ DO MNIE CO SIĘ STAŁO

Witam wszystkie dziewczyny! Pozdrawiam i życzę naprawdę udanego weekendu!

milego dietkowego weekendu zycze