Wątek: upadac i wciaz zaczynac od nowa. pamietnik megi i ...

Hej megi, co do faworków, to niestety "trochę" się przeliczyłam niestety nie uwzględniłam w wyliczeniach mąki no i zamiast 20kcal to sztuka ma 115kcal wobec tego nie wiem czy jesteś dalej zainteresowana przepisem jek coś postaram się wysłać ci go w poniedziałek.
Jak narazie życzę udanego weekendu, ja pewnie go w pracy spędzę ale lepiej teraz niż za tydzien bo może Damian przyjedzie...
papa

o to ja tez poprosze o przepis ???
a tak ogólnie czesc wszystkim! a przede wszystkim megaskowi
dawno mnie nie było i ogólnie cierpie na jakis brak czasu i brak formy

no ale trzeba sie juz ostro brac bo ta wiosna to juz prawie puka do drzwi !
POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE

megasek udanego weekandu i wyjazdu ! Baw sie dobrze

marlenka: ja nie wiem, gdzie Ci ta wiosna puka

ale co racja, to racja
trzeba się brać za ćwiczenia!!!
bo dietka jakoś jest nawet

ochhh lubię faworki to to samo co chruściki, tak?
a tak dawno nie jadłam... ale 1oo ileśtam kalorii to dużo na takiego jednego

buziaki

witajcie kochani!
ja mma sie zawodowo superowo!
jestem w lueven, ungrid byla taka fajowa ze kupila mi sodnie sa swietne i jak mady juz obicealam zrobie fotasy i przesle i dwi ekoszulki i blyszczyk i cycnik i do tego spalilam sobie pupe i plecy na solarium
aga no tk jakos mi sie wydawalo ze te faworki maja troszke wiecej
marlenka hihi ja jestem jestem i mam sie swietnie nie mowmojemu facetowi nic ale zapalilam jednego paperosa
agasek od poniedzialku

spotkalam w leuven madyiare i rudiego ale z nieij chudzina i jaka sliczna i ne mysl juz niunia zle o sobie.
lece juz i do Was zagladnejutro
pieknych snow

a ja jeszcze dzis wychodze potańczyc :P ale to ostatni raz prezd postem bo od jutra praktyki i nawet gdybym chciała we wtorek wyjśc tpo juz nie bardzo bo przeciez jako poważna pani nauczycielka nie moge wygladać jak niewyspany trup :PP

a o urodzinkach napisze jutro.. póki co wstawiłąm tylko kilka fotek :P

Meguś jeszcze raz Ci słonko dziekuje za śliczne zyczenia

WITA SKARBIE.....

ŻYCZĘ UDANEGO DIETKOWANIA

a ja myslalam ze pierwszej mi sie uda napisac o spotkaniu meggi i mnie....wiec caly dzien bylam ja i moj chlopak-Rudi w Brukseli i bylo slicnie i zimno ze az....a w drodze powrotnej zahaczylismy o Leuven gdzie byla meggi i Ingrid...wiecie balam sie ze juz nici ze spotkania bo milam resztki na telefonie i sie balam ze nie wysle mi sms...a Meggi nie miala nic na koncie i mi nie potwiedzla ze przyjdzie...az tu w McDonaldzie/bo cieplo chcialam kupic hernbate i dla Rudiego frytki ) ktos mowi magda?? i to byla meggi....dla mnie wyglada mlodziej niz na zdjeciech°!!!!!!i wiecie byla pelna zycia i energii, usmiechnieta i spotnie za duze na nia byly co mila na sobie!!!!!pogadalismy w przytulnej knajpce i sie rozeszlismy....milo bylo....i potem ja prowadzilam autko do domu...chyba pokonalam lek przed prowadzeniem auta
co do mnie jako chudzinki....kochamna meggi ze tak piosze...przybylo mi te 3 od sesji i biore sie od minionego piatku i nie wychodzi...bo tyle smakolykow ze sie opanowac nie moge....
meggi jak z christofem??????????????????ß

madyiara-ile jestescie w kraju innym niz nasz napiszcie
CZUJE SIE SUPER !PO ROMANO! CO JADLAM I ILE NIE PISZE 2 DNI-UCIEKLY - WYPOCE JUTRO NA BASENIE
NIE MA JAK KWIATY-BUZIAKI

psotulka ja jestem jakies 6-7 lat w Niemczech...jak mialam 16 lat to podjelam decyzje ze chce w Niemczech mature napisac...i chodzilam tu do szkoly trzy lata mature napislam, potem studia najpierw blisko Polski bo we Frankfurcie nad Odra potem pracowalam pol roku w MOnachium a teraz juz poltora roku studiuje w Kolonii..nio...i tesko mi do POlski czasem...a jak juz w Polsce jestem to mi teskno tu i tak wkolko...rozdarcie!!!!!!!!!

Zamieszczone przez megi66dsh

ale spoko spoko ja sie jeszcze tu wyrobie ze hoho i triss dogonie w koncu jej to obiecalam.

Wiem, pamiętam, trzymam za słowo i nie popuszczę

Cieszę się, że wyjazd do Leuven i spotkanie z Forumką-o-bardzo-trudnym-nicku (przepraszam, naprawdę go nie pamietam) było udane, taki wyjazd bez naszej "drugiej połowy" też czasem jest nam potrzebny, żeby człowiek poczuł, że jest przede wszystkim sobą, a dopiero potem częścią związku

Mocno Cię ściskam