-
Halinko wklej zdjecie,bo chce Cie zobaczyc w nowej fryzurce :P :P :P
-
MADZIU NIE MAM PISAŁAM ŻE JUTRO TERAZ CÓRKA NIE MA CZASU.
POCZEKAJ DO JUTRA.
-
Halinko, strasznie mi przykro, że tak długo Roksanka musiała czekać na izbie przyjęć.
To się w głowie nie mieści i (przepraszam za słownictwo), ale krew mnie zalewa, jak czytam takie rzeczy.
Zero szacunku dla chorego człowieczka, i to jeszcze takiego małego....
Ech ...
Miałaś rzeczywiście ciężki dzień, wypocznij, wyśpij się, bo jutro kolejny dzień przed Tobą.
A na zdjęcia to i ja się już nie mogę doczekać!
Pozdrawiam serdecznie :P
-
KASIEŃKO TAK MIAŁAM DZIS CIĘŻKI DZIEŃ.
NERWY JUŻ MI PRZESZŁY , ALE BÓL W KLATCE POZOSTAŁ.
POSTARAM SIĘ JUTRO WKLEIC ZDJĘCIA .
SAMA JESTEM CIEKAWA CO POWIECIE.
-
Halinko, może jakieś łagodne kropelki na to serducho?
Martwię się o Ciebie....
-
KASIU NIE MARTW SIĘ KROPLE JUZ WZIEŁAM I JEST DOŚĆ DOBRZE .
JA TAK ZAWSZE MAM JAK SIE ZDENERWUJĘ.
JAK DOSTAJE ATAK NERWICY TO MNIE ZABIERA POGOTOWIE NA ERKE.
ALE JEST DOBRZE.ODKĄD NIE PRACUJE NIE MIAŁAM ŻADNEGO ATAKU.
PRACOWAŁAM W STRASZNYM STRESIE, ALE JUZ JEST OKI KASIEŃKO.
DZIĘKUJE ŻE SIĘ O MNIE MARTWISZ.BUZIACZKI.
-
No dobrze, uspokoiłaś mnie troszeczkę
Ale wiem doskonale, co to nerwica, kiedyś ją przechodziłam (no cóż życie nikogo nie rozpieszcza), z tym, że ja reagowałam żołądkiem, ostrym, kłującym, zaciskającym się bólem, który uniemożliwiał mi chodzenie, siedzenie, oddychanie...
Mogłam wtedy jedynie leżeć na boku, zwinięta w kłębek i też na niejednym ostrym dyżurze bywałam
Kochanie, odpocznij!
-
U MNIE KASIEŃKO OBJAWIAŁO SIE TYM ŻE W NOCY SIĘ BUDZIŁAM
I IDĄC DO ŁAZIENKI WIEDZIAŁAM PODŚWIADOMIE ŻE TO NASTĄPI.
SIADAŁAM NA MUSZLĘ TYŁEM I PRZODEM SZŁO ,A MNIE WYCHODZIŁY ZIMNE POTY I MOMENTALNIE TRACIŁAM PRZYTOMNOŚC. CIĘŻKO JUZ OSTATNIO WYCHODZIŁO RODZINCE DOBUDZENIE MNIE ZANIM PRZYJECHAŁO POGOTOWIE. PRZY TYM TRACIŁAM ZUPEŁNIE SIŁY NIE BYŁAM W STANIE UTRZYMAC SZKLANKI Z WODA , BYŁA ZA CIĘŻKA, CIŚNIENIE SPADAŁO DO 40/65 DO 70.
BYŁO MINĘŁO MAM TABLETKI I JAK MNIE BIERZE TO JE ŁYKAM I SIĘ UDAJE.
-
Dobrze, że już minęło...
Ile to człowiek musi w życiu przejść
Halinko, czy na plaży już był zachód słońca?
Pytam, bo nie wiem, w jakiej Ty właściwie części świata na tej plaży leżysz
-
KASIEŃKO JAKOŚ ZACHÓD SŁOŃCA PRZEOCZYŁAM.
WIESZ MY NA TEJ PLAŻY RACZEJ JESTEŚMY OD RANA DO 18-TEJ.
POTEM ROZCHODZIMY SIE DO DOMKU DO RODZIN.
DOBRZE ŻE O TO PYTASZ POSTARAM SIE BY OŻE SAMEJ PÓJŚC NA PLAŻE I FAKTYCZNIE ZOBACZYĆ ZACHÓD SŁOŃCA.LATEM JAK JESTEM NA DZIAŁECZCE TO OGLĄDAM JEST WTEDY PIĘKNIE.SŁONECZKO JAKBY SIĘ WTAPIA W JEZIORKO , NIESAMOWITE UCZUCIE UCZESTNICZY Ć W TAKIM ZJAWISKU.
NARAZIE TO TYLKO GRZEJE SŁONECZKO , PTASZKI ŚPIEWAJĄ , A MY PLOTKUJEMY. DZISIAJ JESZCZE DOKOPTOWAŁA DO NAS EWCIA -BEWICZEK .
POPIJAMY W PIĘKNYCH POKALACH - WODĘ ŻYCIA.
OD CZASU DO CZASU HERBATKĘ CZERWONA WIESZ TĄ ORGINALNA Z CHIN .
PRASOWANĄ W KOSTKACH. BARDZO ONA WYDAJNA.
BUZIACZK IDE LULU.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki