Pojechałąm dziś kupic łyżwy - i totalna klapa.
Same małe rozmiary i do tego - te łyżwy jakies takie, moim zdaniem gorszego gatunku, więc klapa. Zdołowałam sie tylko i wydałam tą kase na śliczną torebke z Deichmana i dwie seksowne bluzeczki z butiku obok mnie

Zjadłam narazie niespełna 200 kcal - i musze szybko cos zjeśc na obiad - bo takie głodzenie się nie jest zdrowe.
Po za tym miałam małego dołka dzisiaj - właśnie przez te łyzwy - i chciałam sobie kupić na pocieszenie coś słodkiego - jak zwykle - ale na całe szczęście nie zrobiłam tego - pomyślałam - schudłam 5 kg - dam rade jeszcze 5 - po co wracac do tego co było - skoro teraz wyglądam świetnie, a będe jeszcze lepiej .
Mam w środe jeszcze jeden egzamin tym razem z pedagogiki - i musze się zaczać uczyć na niego - jak go zdam - to będzie w końcu niewielki, ale zawsze odpoczynek od myślenia

już nie moge się doczekać.