-
Ostatnia dieta w moim życiu !
Kilka lat temu schudlam, ale z biegiem lat wszystko wróciło Wiele razy próbowałam znów się za siebie zabrać ale sie nie udawało. Teraz postanowiłam że musi się udać bo naprawde mi zależy. Znów chce zalozyc rozmiar 38 i wyjsc na plaze bez zadnych obaw ze spotkam znajomego. Diete zaczelam 02.01 i niby to nie bylo postanowienie noworoczne tak wyszlo ze akurat od nowego roku zaczelam Na razie idzie mi dobrze poza jedna kwestia w weekend jest mi ciezej. Wtedy przychodzi mi wielka ochota zjedzenia wiecej jakieś pomysły by uchronić się przed pokusą?
-
Pomysłów na wytrzymywanie nie mam. Wszystkie tutaj zaliczamy wpadki od czasu do czasu. Trzeba tylko po tych wpadkach unikać kolejnych, wytrwać w diecie i kiloski zlatują. Łatwo się pisze, ale musi sie udać, nie?
-
hej,
sposoby na wytrzymanie:
1. Nie glodzic sie, bo w koncu sie nie wytrzyma
2. Wyrzucic slodycze z domu, zeby nie kusilo
3. Wyjsc na spacer, zajac sie czyms, zamiast myslec o jedzeniu
4.Zrobic sobie herbatke (zielona, ziolowa, z cytryna, byle bez cukru ) :P
5.Jesc 5-6 posilkow/dzien, co 2-3h, zeby poziom cukru we krwi nie spadl do 0 i zeby nie zaatakowal Cie glod
6.Obrac realny cel do zrealizowania w rozsadnym czasie i cieszyc sie drobnymi sukcesami, wtedy nie zniechecisz sie tak szybko
Tyle madrosci.
Trzymam kciuki.
-
spojrzeć na mnie...
i stworzyć sobie "dziwny", ciekawy i intrygując pomysł
jka mój...
kiedy będę ważyć 58 kg zrobię sobie zdjęcia rozbierane albo nie... ale fajnie myśleć w ten sposób
a na serio i poważnie...znajdz kogos, kto miał lub ma tak jak ty... podobny start... podobne założenia... i się inspiruj...(nie aktorki, modelki, tylko ktos taki jak ty)
oglądaj zdjęcia przed i po i myśl...ok... za pare miesiecy to moje zdjęcia bedzie sie oglądać z niedowierzaniem
wrzuć mi swojego maila na priv... przesle ci dowód, ze w krótkim czasie ty sama bedziesz dla siebie inspiracja...
a tymczasem poszukaj wokół siebie...
ja zawsze patrze na moja siostrzyczkę, 58 kg, 63 cm w talii... moja inspiracja i moje słonko najdroższe... a już ważyła 65
poza tym sam schudłam już 10 kg... i jestem dumna
-
mi jest potrzebna też jakas mobilizacja ...świeża krew ...
hmm pierwszy etap już za mną schudłam prawie 9 kilo....
a miałam początek podobny do Twojego-też kilka lat temu schudłam sporo,z biegiem lat wróciło....boję sie że teraz bedziue podobnie...
I etap za mną ....ale coś pekło ...znowu zaczeły sie słodycze ,brak ruchu,jakaś nie chęć...brak mobilizacji ...brak wiary we własne siły
Chce i muszę...a mimo to nie moge sobie poradzić sama z sobą...
Może "zaangażowanie" osoby nowej doda mi mobilizacji ...dlatego pozwolisz że sie przyłącze ?Damy rade ...
-
marlenka85 jasne że nie mam nic przeciwko zebys sie dolaczyla bedzie mi bardzo milo jesli bede mogla z kims dzielic sie problemami jak i wspierac sie wzajemnie
kamaidaho dzieki za jeden fantastyczny pomysl na pozbycie sie piekielnych checi na jedzonko mianowicie spacer uwielbiam spacerowac i glupiutka jestem ze nie pomyslalam o tym w pierwszej chwili
ziutkaa ah mam nadzieje ze za kilka miesiecy z latwoscia napisze ze waze juz te 58 kg
beem masz racje zapomnialam o tym co najwazniejsze o tym co sobie postanowilam na samym poczatku ze w koncu bez zadnego zażenowania bede mogla spojrzec na swoje cialo i pomyslec ze podobam sie sobie / mail juz wyslalam
Dziś już wszystko Ok dieta wciąż trwa mimo tych małych zachwiań w weekend :P
-
ja narazie mam etap -ćwiczenia silnej woli -diete zaczne jak kupie nowy steper...czyli kolo czwartku lub piątku
-
hej hej:)
Hejka!
Ja też właśnie zaczęłam, dlatego wiem, o czym mówisz - najtrudniejsze są początki. Ale, jak to ktoś mądrze powiedział, nie pamiętam kto
"Najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku"
My właśnie tę podróż zaczęłyśmy, i z tego trzeba być dumnym! A to, że będzie wiele zakrętów...?? A kto mówił, że będzie łatwo?
Damy radę!
Pozdrawiam wszystkie!
tu jestem http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=62256
-
dziś przymierzyłam moje stare choć jeszcze nie te najstarsze spodnie i musze powiedziec ze sie w nie wcislam jeszcze 2 dni i bede je mogla noscic :P w piatek sie chyba zwaze mam nadzieje ze wskazowka przesunie w ta strone co trzeba
-
Super, powiem szczerze, ze tez trzymam w szafie stare spodnie (jeszcze z LO). Chyba z powodow sentymentalnych, bo nie mam zamiaru odchudzac sie do 46kg! Na moim watku mozna przeczytac, ze w tym to okresie mojego zycia, stosowalam diete 1000kal i o maly wlos, a wpadlabym w tarapaty.
Ciesze sie, ze pomalu dostrzegasz roznice w wygladzie. Trzymaj tak dalej, bedzie jeszcze lepiej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki