kirke jak Ci idzie?
kirke jak Ci idzie?
Hey dziś z ciekawości sie zmierzyłam i ubyło mi z każdego miejsca po 1 cm, a w pasie 3 cm tak więc sukces jutro sie jeszcze zważe i dam znać czy coś się zmieniło. A jak Twoja dieta marlenka85 ?
Gratuluje utraty centymetrow! Tak trzymaj!
Ja tez mam taka nadzieje, w tym rowniez dla siebie, bo dazymy do tej samej wagiZamieszczone przez Kirke87
Schudłam 2 kg ale na razie nie przesuwam licznika zeby pozniej czasem nie cofac bo dzis zjadlam jednak za duzo co wiecej nie chce mi sie cwiczyc wszystko przez ta wizyte u okulisty i wyniki probnej matury cos we mnie peklo
godz 10 "mam to wszystko w dupie"
godz 14 "bosh ale mam slabe rece (nawet w tancu nie moglam utrzymac ich jak nalezy) czy to te cwiczenia czy dieta"
godz 18 "czuje sie niepocieszona"
heh przyszla pora cwiczen i jakos sama zaczelam cwiczyc wiec chociaz jakis + ale tak naprawde wiem juz czemu jestem jakas oslabiona bo codziennie cwicze dajac z siebie duzo a ze nie mam zakwasow nie popuszczam ale nie wzielam pod uwage faktu ze tez nie daje wytchnac miesniom no ale to co zjadlam nie da sie odwrocic
Niestety na początku diety nie jest za kolorowo...najlepiej by było gdyby efekty były już widoczne po kilku dniach ..ale niestety tak się nie da :/
Ale Ty już ładnie się wtaczasz w prawidłowy rytm odchudzania -gratuluj-ja dopiero zaczynam moje odchudzanie...i mam nadzieje,ze bedzie dobrze
Życze dalszej motywacji w cwiczeniach i dietowaniu
Ja rowniez sie dolaczam jesli mozna
Widze Kirke, ze dazymy do tej samej wagi I wiesz co? Uda sie nam! Ja Ci to mowie, a ze jestem starsza to wiem lepiej hihi
Poczatki rzeczywiscie sa chyba najgorsze, ale potem mozna sie juz przyzwyczaic.. szczegolnie jak zaczynamy sie miescic w ukochane spodnie Ja tez mam kilka takich par, ktore cierpliwie na mnie czekaja
Buziaki gorace i trzymam kciuki, bede tu czasem zagladac sprawdzac jak Ci idzie
P.S.A jak probna matura?
feralny 13 piątek od którego się zaczęło pierwsze poważne niepowodzenie później starałam sie panować nad sobą, zabrać sie jakoś za nauke ale niestety dupa wołowa (juz niedlugo bede miec taka jesli nie bede walczyc) nawet nie chce sie ważyc w każdym bądz razie dla bezpieczeństwa wracam do punktu wyjścia i walke od poczatku
Właśnie przeczytałam Twój post o maturce, Kirke, i zdałam sobie sprawę, że jesteś w wieku mojej ukochanej Siostry
Głowa do góry! Nie zmogą nas kilogramy ani matury!!!
Trzym się cieplutko i nie poddawaj!
Pozdrawiam,
Shirl
Zakładki