Wątek: Ostatnia dieta w moim życiu !

Hej,
kazda z nas miewa lepsze i gorsze dni. Trzeba siebie obserwowac i nauczyc sie, co kieruje nas w zla strone. np.: nie zjem sniadania, jestem glodna w poludnie, nie mam nic zdrowego do jedzenia, kupuje czekolade, paczka i drozdzowke itp albo: malo spie, nie mam sily, nie cwicze.

Staraj sie nie popadac w skrajnosci, a bedzie dobrze. Trzymam kciuki.

Po upadku nalezy sie podniesc, tak tez zrobilam Humor mi wrocil samozadowolenie tez jednym slowem jestem pelna optymizmu za 5 dni studniowka wiec czemu mam sie nie cieszyc. kamaidaho raczej nie popadam w skrajnosci z reszta po co? no moze poza jedna sprawa "malo spie" tak mnie przywalili nauka w szkole ze nie ma innego wyjscia. Teraz mam malutka przerwe wiec postanowilam wpasc i pochwalic sie swoim dobrym humorem i moze przekazac odrobine innym :* Buźka

hej !

Kirke matura nie jest az taka straszna ale fakt ze trzeba troszke włozyc wysilku w nia bo samo nic nie przychodzi tak samo z dietą.

Ja teraz bede miala sesje a czas nauki to u mnie czas słodyczy ....zawsze jak sie stresuje wcinam batoniki , cukierki,paluszki ...ehh szkoda gadac no ale bede z tym walczyc ...

Ciesze sie bardzo Kirke87, ze masz sie dobrze. Napisz nam, jak przygotowania do studniowki. Chetnie poczytamy

bardzo dobra propozycja-popieram ;p

No tak to już w sobote (21.01) sukienke mam, buty mam, torebke mam i inne pierdoły już też mam no i obowiązkowo czerwone majteczki Dziś miałam generalną próbę poloneza. Tak więc cały ten nastrój studniówkowy wisi w powietrzu gdyby nie ta nauka
Sukienke mam bordową, długą. Kiecka jest taka rozszerzana taki półklosz jeśli coś wam to mówi. Góra jest dopasowana i ma takie ramiączka z falbaneczką i one będa na ramionach tak opuszczone Buciki nie wysokie bo chce mieć siłę żeby tańczyć do rana
Zmieniając temat jak czytam wasze posty i tak wspominacie że macie sesje że wtedy jest cięzko z dieta bo wcinacie batoniki to jakbym siostre słyszała Miło, buźka

Ja tuz przed studniowka mialam olimpiade z biologii i jakos tak wyszlo, ze mama musiala mnie sila zaciagnac na zakupy. W sobote rano mialam drugi etap olimpaidy, a wieczorem studniowke. Kupilam czarna szuknie z gorsetem. To byla moja druga i ostatnia czarna suknia. Od tamtej pory kupuje juz bardziej kolorowe

Pa

ja miałam bezowo- złotą
aj studniówka miłe wspomnienia - wtedy to z klasa na serio mozna sie zgrac ;p
zycze udanej studniówki Kirke

dziś zjadłam/wypilam:
chlebek wase z serkiem i pomidorkiem
kluseczki ziemniaczane z serem (nie moglam sie oprzec, a mama na zlosc zrobila)
mandarynke + banan + 3 plasterki jabluszka suszonego
3 kubki wody przegotowanej (skonczyla mi sie mineralna)
kawa (rozpuszczalna + mleko + lyzeczka cukru)
planuje jeszcze marchewke ale prawde mowiac nie jestem glodna :P

KIRKE!!!!!!!!!!!! za mało ;p
preosze jesc wiecej ;p w klapsy beda