-
Karolka mnie mozesz sie poddac,bo Ci na to nie pozwolimy
Piesek jest sliczny
-
UDANEGO DIETETYCZNEGO TYGODNIA ZYCZE
I DO BOJU Z KILOSKAMI
-
Witaj Karolciu
Trafiłam na Twój wątek przypadkowo i bez zaproszenia mam nadzieję, że się nie pogniewasz. bardzo zainteresował mnie temat diety kr\tóra stosujesz i tak sobie myślę żeby też ją stosowac. Do końca tego tygodnia jeszcze kopenhaska a potem muszę się na jakąś inną zdecydować a u Ciebie znalazłam fajny link z przepisami poczytam dokładnie i może skorzystam. Jeszcze skorzystałam z tego jak sie wstawia link do siebie i zaraz jak wyślę tą wiadomość to się przekonam czy dobrze wszystko zrobiłam.
Z tym gubieniem kilogramów to jest ciężka sprawa ja też jakoś nie chudnę mimo tego że stosuję dietę ale faktycznie chyba codzienne ważenie się nie ma sensu tylko że ja tak bardzo czekam na wyniki.
-
Wiesz ja też najbardziej się obawiam tago że skoro podczas tej diety organizm dostaje od 300 do 700 kcal to potem jak tylko przestanę ją stosować to od razu przytyję.
Ale już tak długo zabierałam się za odchudzanie i zawsze przerywałam, że już postanowiłam że muszę wytrwać do końca mimo tego że wyników oszałamiających nie mam.
Z drugiej strony ta dieta jest strasznie nudna i właśnie w diecie którą Ty stosujesz podoba mi się róznorodność posiłków.
Mam nadzieję , że u Ciebie waga ruszy w dół i mocno trzymam kciuki.
-
WITAJ KAROLCIA -MAJKA.....
KOCHANIE SPODOBAŁO MI SIĘ JAK ZADZWONIŁAM I POWIEDZIAŁAŚ MAJA WIĘC NIĄ JUŻ U MNIE JESTEŚ.
CIESZĘ SIĘ ŻE MÓJ PIESEK CI SIĘ PODOBA,TWÓJ TEŻ JEST ŚLICZNY.
MAJKA CO SIĘ DZIEJE Z WAGĄ ZADZWOŃ JAK ZNAJDZIESZ CHWILĘ CZASU TO POGADAMY.MOŻE JEST COŚ NIE TAK.
ŻYCZĘ CI ŻEBY TE KILOSKI UCIEKAŁY SZYBKO,BO KAŻDY SPADEK WAGI NAWET MALUTKI NAS MOBILIZUJE DO DALSZEJ WALKI.
JA JESTEM SZCZĘŚLIWA POMIMO NIEDZIELNEGO GRZECHU 2 KG W DÓŁ.
-
Karolcia pozdrawiam serdecznie i zycze duzo uporu przy zwalaniu kiloskow
-
kochana bylo fajowo i smiesznie... dziekuje ci i ciesze sie z calego serca poniewaz dzis jest juz lepiej! buzki wielkie juz czuje sie lepiej i grypuni a przechodzi
caluski!!
-
Witam w moim pamiętniczku.
Kochane babeczki tu macie ciekawy link , możecie sobie poczytać. To jest tylko mały cytat z tej stronki.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Efekt jo -jo – pamięć metaboliczna organizmu
Stanowi zmorę odchudzających się, gdy wreszcie wskutek diety pozbyliśmy się nadmiaru kilogramów i wracamy do normalnego odżywiania, to mimo iż nie objadamy się nadmiernie – waga znowu rośnie!
Pamięć metaboliczna, żywieniowa organizmu zależy od tego jak bardzo radykalnie odchudzaliśmy się i jak to długo trwało. W sytuacji, gdy proces odchudzania był rozciągnięty w czasie nawet na okres kilku lat, to efekt jo-jo może po zakończeniu diety nie nastąpić w ogóle, gdyż organizm zdążył przyzwyczaić się do nowego poziomu żywienia.. Jeżeli jednak zastosowaliśmy radykalne odchudzanie w krótkim czasie – pamięć metaboliczna spowoduje, że efekt jo-jo wystąpi na pewno.
Jednocześnie należy pamiętać, że wahania masy ciała powodowane powtarzanymi kuracjami o przemijającym efekcie mogą powodować nasilenie zaburzeń metabolicznych i przyspieszenie rozwoju miażdżycy.
A tu jeszcze jeden link na temat ćwiczeń, który też warto przeczytać, a to akurat jest artykuł dla mnie . Ja już przeczytałam i biorę się za ćwiczenia. Koniec lenistwa.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dlaczego nie ćwiczymy?
Jako najczęstsze przyczyny podajemy:
a) brak czasu
b) poczucie zawstydzenia
c) niemożność wykonywania intensywnych ćwiczeń
d) brak satysfakcji z ćwiczeń
Najwyższy czas aby przyjrzeć się tym argumentom
-
A to też ciekawe.
Było jest i zawsze będzie aktualne stwierdzenie, iż "Ruch może zastąpić każdy lek, ale żaden lek nie zastąpi ruchu".
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A tu też warto przeczytać.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Przyczyny otyłości
Istnieją zasadniczo trzy przyczyny nadwagi i otyłości.
Pierwotny materiał wskazywał, że ukryte choroby metaboliczne, czy przewodu pokarmowego są stosunkowo rzadkim zjawiskiem, stąd i nie częstą przyczyną otyłości w całej populacji. Tymczasem zebrany materiał statystyczny wskazuje, że obok zaburzń emocjalnych jest to podstawowa przyczyna nadmiernych kilogramów. Choroby te wymagają specjalistycznej diagnozy i fachowego leczenia. Niestety są one przez rodzimych lekarzy lekceważone. Udając się do lekarza z problemem nadmiernech wiatrów, niezwykle silnej stęchłej ich woni, czy np. refluksu spotkamy się z drwiącymi odpowiedziami - "a co, może g... ma pachnieć?" bądź "za bardzo się pan/pani denerwuje". Tymczasem zgniła woń, której często towarzyszy refluks, czyli cofanie się treści pokarmowej żołądka do przełyku i gardła może być objawem poważnego schorzenia tzw. skazy białkowej. Dodatkowe objawy, to bóle brzucha (tzw. kolka jelitowa) i wodniste stolce przechodzące nierzadko w biegunkę z widocznymi białymi resztkami niestrawionych pokarmów, choć u ludzi dorosłych często występują na przemian zaparcia i papkowate stolce. Przyczyną może być niedokwaśność żołądka, która utrudnia lub wręcz uniemożliwia działanie enzymów rozkładających białka np. pepsyny, a także enzymów trzustkowych i wątrobowych, które uczynniają się właśnie pod wpływem kwaśnej treści żołądka. Z kolei nadmierna fermentacja jest objawem wadliewego rozkładu i wchłaniania węglowodanów, której towarzyszy rozwój szkodliwej flory bakteryjnej i wynikający stąd podostry stały stan zapalny i zaparcia. W przypadku analogicznych objawów lecz z dołączoną biegunką problem jest zaburzone wchłanianie tłuszczów. Zapracia same w sobie są szkodliwe, gdyż zbyt długo zalegające masy pokarmowe, a potem kałowe wowołują oporność witaminową i na sole mineralne (zaburzone zostaje ich wchłanianie), co w oczywisty sposób w dłuższym okresie czasu, nawet przy prawidłowym żywieniu, musi doprowadzić do poważnych chorób metabolicznych (np. reumatyzm, zaburzenia pracy wątroby, nerek, zapalenia nerwów, choroby neurodegeneracyjne). Niestety dopiero gwałtowny przebieg powyższych zaburzeń trwawiennych, z udziałem dreszczy, gorączki, wymiotów, czy całkowitego zatrzymania wody, stolca, skłania naszych lekarzy do działania.... Tymczasem od prawidłowej pracy jelit zależy stan organizmu, gdyż jest to jedyna droga dostarczania wszystkich niezbędnych substancji odżywczych oraz leków w żywieniu domowym.
Druga z nich, często występująca, to błędy dietetyczne polegające na zjadaniu zbyt dużych porcji lub jadaniu produktów w niewłaściwych proporcjach. Zjadanie większych ilości pożywienia, niż jest to potrzebne, sprawia, że organizm przetwarza nadmiar jedzenia na tłuszcz i odkłada w skórze brzucha, bioder, nóg, a także wokół narządów wewnętrznych takich jak wątroba, nerki, serce.
Węglowodany - wróg czy przyjaciel?
Szczególnie poważnym problemem jest wysoki udział węglowodanów (zwłaszcza prostych np. słodziki, cukry w ciastach, cukierkach, czekoladzie). Najbardziej oczywistym skutkiem ich spożycia jest wzrost poziomu cukru w krwi, co pobudza trzustkę do sekrecji (wydzielenia) insuliny. Hormon ten umozliwia przenikanie z krwi do komórek ciała cukru (glukozy). Niestety insulina w wysokich stężeniach jest tą substancją, która powoduje tworzenie (syntezę) z cukru kwasów tłuszczowych, a w komórkach tłuszczowych - tłuszczu. Dodatkowo, długoletnie utrzymujące się wysokie stężenie insuliny wywołuje oporność tkanek na nią samą, co utrudnia, wręcz uniemożliwia wychwytywanie cukru z krwi przez komórki ciała, np. komórki mięsni. W efekcie poziom cukru w krwi jest wysoki, co pobudza trzustkę do jeszcze większego wydzielania insuliny. Gdy trzustka jest wyjątkowo silna, cukier się obniża, ale z czasem proces ten przebiega coraz mniej sprawnie prowadząc do trwałego wysokiego stężenia cukru we krwi i jednoczesnej niezdolności wykorzystania tego cukru przez organizm, co nazywa się cukrzycą. Nadmierne obciążenie trzustki może doprowadzić do stanów zapalnych, zatorów w przewodach trzustkowych, kamieni trzustkowych oraz agresji białych krwinek krwi na trzustkę, co doprowadza do jej zniszczenia. Konsekwencją zbyt wysokiego poziomu cukru w krwi i oporności insulinowej tkanek są zmiany chorobowe w wielu narządach, w tym w sercu, naczyniach krwionośnych, mózgu, oczach, nerkach, wątrobie, stawach. Niestety oporność na insulinę rozwija się niejednakowo szybko w poszczególnych narządach i tkankach. Najszybciej w wątrobie, najwolniej w .... komórkach tłuszczowych, które nierzadko aż do zgonu osobnika nie wykazują oznak oporności insulinowej. Konsekwencją tego faktu jest tycie mimo stosowania modeli żywienia zbilansowanego, spożywania pokarmów niskotłuszczowych, mimo nieraz drakońskich diet, wegetarianizmu. Innym przejawem tego procesu jest bardzo często postępująca otyłość w przebiegu leczenia cukrzycy przez podawanie insuliny. Obniżenie podaży (spożywania) węglowodanów w diecie pozwala w znacznym stopniu przywrócić wrażliwość tkanek na insulinę i cukier, ogranicza tworzenie tłuszczu z cukru i odkładanie go w komórkach tłuszczowych. Tym tłumaczy się wysoką skuteczność diet redukcyjnych niskowęglowodanowych, np. Atkinsa, czy dra Kwaśniewskiego w przypadku osób, u których długotrwałe diety zbilansowane nie skutkują.
Zdarza się też, że zdrowy człowiek je mało, a i tak tyje. W takim wypadku przyczyną jest siedzący tryb życia - unikanie chodzenia piechotą, wysiłków fizycznych. Niestety problem ten dotyczy także osób nie w pełni sprawnych, przede wszystkim osób starszych i niepełnosprawnych. Takie przypadki są bardzo trudne, a powodzenie kuracji zależy od silnej woli kuracjusza, zaangażowania lekarza i bliskiej rodziny czy opiekuna.
Trzeci powód nadwagi to emocje. Według dostępnych mi danych jest to najczęstsza przyczyna lub współprzyczyna nadwagi. Jedzenie oprócz wartości odżywczych niesie ze sobą miłe wrażenia estetyczne i smakowe, wywołuje pozytywne emocje. Ta właściwość sprawia, że jedzenie może posłużyć zmianie nastroju. Niektórzy ludzie, gdy czują się samotni, smutni, zdenerwowani używają jedzenia, aby poprawić sobie humor. W niektórych zaburzeniach emocjonalnych, np. w nerwicach istnieje zjawisko konwersji. Polega ono na tym, że niektóre emocje zamiast być normalnie odczuwane, zostają przykryte przez inne odczucia z ciała. W takim wypadku człowiek zamiast odczuwać emocje, czuje głód. Jeżeli dodać do tego problemy z wolą, które prawie zawsze występują w takich stanach, to przeprowadzenie diety nie jest realne, ponieważ ludzie ci nie są w stanie przestrzegać reżimu diety, a jedzenie służy im do zaspokajania pozapokarmowych potrzeb. Wszyscy ci ludzie powinni, najlepiej przed podjęciem kuracji, zasięgnąć porady psychologicznej czy nawet przejść psychoterapię.
Więcej informacji, a także sposobów radzenia sobie z takimi problemami można znaleźć w artykule "Walka z nadwagą - aspekt psychologiczny."
A tu jest całość .
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki