Wątek: Pamiętnik Karolki - teraz SB, musi się udać

Nie zadziałało Co robię nie tak??

Mam kłopot z kompem i co chwilkę resetować go muszę. Przepraszam.
Kochanie nie zadziałało ponieważ adres musi być z serwera, a nie z twojego kompa. Wpisz w google np krajobrazy albo gify znajdz obrazek czy gif ,który Ci odpowiada , prawym przyciskiem myszy klikasz w obrazek ukaze sie tabelka, potem dajesz lewym przyciskiem kopiuj adres obrazka i ten skopiowany ades wstawiasz w img. Teraz powinno Ci działać.Powodzenia.

Kochana jesteś ,dzieki za wyczerpujacy opis zaraz będę ćwiczyla na swoim poscie.musi się udać a jak się uda to natychmiast do Ciebie przybywam .Całuski

Karolko, jeśli się uda to jesteś

Znów coś nie tak , przepraszam, nie będę już zaśmiecać Twojego pamiętnika. Miał być Aniołek dla Ciebie. Ale poćwiczę u siebie i jak się naucze to wkleję. Jeszcze raz przepraszam.

Envi, adres tego obrazka jest taki " http://www.gify.com.pl/albums/aniolki/aniolki_6.gif". Musisz skopiować adres obrazka, a nie strony na której ten obrazek się znajdue. Klikasz na obrazek prawy przycieskiem myszki, a potem wybierasz "kopiuj adres obrazka" i wtedy ten adres wklejasz pomiędzy "[img]" a "[/img]"

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

http://www.gify.com.pl/albums/aniolki/aniolki_6.gif"

Kochanie a to jest ten aniołek, zobacz różnicę. Prawidłowy adres jest ten mniejszy.

Witak Karolko :* Jak Ci idzie dietkowanie na SB? Są już jakieś efekty?

nusiaaa idzie mi bardzo dobrze , dziś otrzymałam właśnie dwie książki w których jest wszystko o tej diecie SB, zamierzam się z nich dobrze wyszkolić. Teraz parcuję nad swoją głową. Nad konkretną zmianą myślenia. Wszędzie gdzie byłam i było cokolwiek o odchudzaniu to odchudzanie zaczynamy od głowy. Ja pracuję nad tym by wbić sobie do głowy,że to nie dieta, tylko to moje zycie. Że nie ma ani poczatku diety, ani końca diety. Jerst inne życie wg nowych zasad i tyle,ze jest to byc albo nie być moje własne.Czekanie na efekty i na koniec diety mija się z celem odchudzania. Po co się odchudzac jak zamierzałabym wrócić do stanu sprzed odchudzania. Jojo gotowe.Efekty będa widiczne napewno, ale ja nie oczekuje tego tak bardzo poniewaz nie mam na czym tego zmierzyć. Za dużo ważę, skala wagi za mała. Ja poczekam jak spadnie ze mnie ze dwadzieścia kilogramów.Wtedy to będzie widoczne. No może przsadziłam po 10 kg się postaram zwazyć. Całuski.

To jeszcze raz nieśmiało ja. Mam nadzieję że nic tym razem nie zepsuję