a ja dzis zawet troche pocwiczylam:D zrobilam jak na razir 50 brzuszkow i cwiczonka na nogi:D
Wersja do druku
a ja dzis zawet troche pocwiczylam:D zrobilam jak na razir 50 brzuszkow i cwiczonka na nogi:D
Kurde... ćwiczenia, to bardzo ważna sprawa... i każdy o tym wei, że najlepsze efekty wtedy są ;) i racja espersso, że lepiej zjeść wiecej i troche poćwiczyć niż w ogóle nie ćwiczyć...
Ale co ja poradze? Mi jak narazie się nie chce... zobaczymy za jakiś czas, kiedy będę miała więcej chwil dla siebie :D mam nadzieję że sie zmobilizuję :)
Kaczuszko gratuluję, oby tak dalej ;) mrrr... A jak tam dzisiaj dizonek Ci mija? :)
Kaczuszka - no brawo! Udało Ci się zmusić :lol: i bardzo dobrze. Ale napiszę Ci jeszcze jedno - nie szukaj wymówek - szczególnie tych z brakiem czasu - serio to tyko wymówki!
Ja pracuję 9 godz, mam rodzinę z dzieckiem i psem i okazało się, że się dało i codziennie po 1 godzince sobie ćwiczę i z niczego nie rezygnuję - po prostu muszę być bardziej zorganizowana. Przecież kiedy poćwiczysz, to pomimo zmęczenia fizycznego, będziesz mieć lepiej dotleniony mózg, czyli bardziej chłonny - więc to jeszcze będzie sprzyjać uczeniu się.
Racja, to tylko wymowki,
ja wiem ze jak mam duzo zajec to wieczory raczej sa zajete, dlatego staram sie biegac rano. a cwiczonka domowe wykonuje zazwyczaj przed tv, jak ogladam cos, takie 2 in 1:D
Grubasek że tak spytam, z czego ty jeszcze chcesz się odchudzać??? musisz mieć przecież w porządku figurę, jeśli patrzeć na twoje podane wymiary
Anczyskovelzimna wcale nie mam takich super wymiarow:/ a sadełko na brzuszku nadal jest i na udach tez:/ i wlasnie chce zrzucic boczki, pare cm z ud i brzuszka:D
dzis oprocz tego spaghetti to zjadlam tylko platki poduszkowce na sucho i troche lodow.
bardzo malo,wiec sie ciesze :wink:
a wczasie nauki kazdy udany dietkowy dzien jest na wage zlota hyhy :lol:
a z tymi cwiczeniami to mzoe i prawda,ale kiedy mam duzo nauki to robienie czegos innego niz uczenie sie powoduje ze mam straszne wyrzuty sumienia i totalny dyskomfort psychiczny.wszystko oprocz nauki jest zle :shock:
dziwne to troche,ale nie potrafie,kazda godzina nie nauki to stracona :!:
tym bardziiej ze sie z nia nie wyrabiam,
a nauka jest teraz najwazniejsza,ale nie oznacza to odstepstwa od diety,
nie musze chudnac ale przytyc mi tez nie wolno :!:
musze sie pilnowac,
a nawet mam lekkie zakwasy po tych wczorajszych cwiczeniach :wink:
OOO TO BAARDZO DOBRZE ŻE ZABRAŁAŚ SIĘ ZA ĆWICZONKA!!! :D NIE MUSISZ ĆWICZYĆ PRZECIEŻ CODZIENNIE- WYSTARCZY 3 RAZY W TYGODNIU. WTEDY EFEKTY BĘDĄ LEPSZE :)
POZDROWIONKA! MIŁEGO DIETKOWEGO DZIONKA!!! (nawet nie czuję że rymuję :D :D )
ale ta pogoda starszna,nie dosc ze leje deszcz to jeszcze strasznie zimno :cry:
dizsiaj jeszcze nic nie zjadlam,
nie mam w sumie apetytu,poczekam na mame i obiad :P o ile nie zasne na stojaca taka jestem zmeczona :x
http://www.ga.com.pl/foto03/00856.jpg
jak mnie sie plaza marzy i wakacje...
co chwile cos podjadam,ale malo,
wiec jestem zadowolona,rtym bardziej ze najtrudniejszy okres w moim zyciu :wink:
i jakos sobie radze 8)
chociaz chwilami mam zalamki,ale musze dac rade i nie moge zawalic diety :)