obiad:
spaghetti z sosem :wink:
mniam :!: uwielbiam spaghetti :lol:
http://static.flickr.com/36/78539793_d68896c7d3_m.jpg
Wersja do druku
obiad:
spaghetti z sosem :wink:
mniam :!: uwielbiam spaghetti :lol:
http://static.flickr.com/36/78539793_d68896c7d3_m.jpg
O raju :!: :shock:
Ja czwarty, kryzysowy zresztą dzień, jestem na SB a Ty takie pyszności pokazujesz. :evil:
Zakrztuszę się nadmiarem śliny...ech...
Ucz się ucz - na dobre Ci wyjdzie i trochę przy tej nauce jedz.
A swoją droga, ja podczas sesji to chudłam z 4 kg - i w ogóle nie miałam ciągotek do jedzenia, za to hektolitrami piłam herbatę. Za to tyję jak bąk kiedy mam mało do roboty - wtedy najchętniej przegryzam różności - ze słodyczami na czele.
Trzymaj się cieplutko i niech Ci nauka lekką będzie :lol:
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ!!
Ojej ja też sie zaśliniłam.... :shock:
MIŁEGO DZIONKA I UDANEJ DIETKII!!
http://img80.imageshack.us/img80/531...adubelu5ax.jpg
Zwazylam sie i jest 55 :!:
bardzo sie ciesze :wink:
snaidanie:
:arrow: 1,5kromki razowca z serkiem light i pomidorem
:arrow: jajko
teraz zmykam juz na zajecia...
http://www.ekartki.pl/kartki/4/28.jpg
widzę kaczuszka123, że dążysz do podobnego celu co ja. Wzrost mamy podobny, wagę hmmmm...prawie podobną bo u mnie od dziś 57....ale będę Cię gonić pilnie i z zapałem :)))))))
wlasnie zmienilam sobie tickera,wyglada ladnie :wink:
coraz ladniej :P
a dzien byl diektowy jak najbardziej,chociaz teraz pije cole light,
ale cola light bardzo pomaga mi,wiec pije czasem,
unikam dzieki niej objadania sie 8)
bylam dzis na zakupach i kupilam sobie koszulka w rozmiarze s :P
z czego bardzo sie ciesze,zawsze marzylam ze miec cos w rozmiarze s
obym teraz wszytkie ubrania kupowala w tym rozmiarze :P
dziekuje seszele za odwiedzinki,smutno mi tu samej bardzo,
kiedys tyle dziewczyn bylo...
i wszystkie gdzies sie po dordze pogubily,
mam nadzieje ze wkrotce wroca,
bo stesknilam sie za nimi :(
GRATULUJĘ -1 KG!!!! NA PEWNO ZASŁUŻYŁAŚ SOBIE NA TO!!!! :D :D MOŻESZ TU WSZYSTKIM SŁUŻYĆ ZA PRZYKŁAD :wink:
MIŁEGO DZIONKA!!
dzien dobry wsyzstkim :P
piekny dzis dzien mamy :wink:
a ja po sniadaniu:
:arrow: kromka razowca z pasztetem sojowym
:arrow: kromka razowca z serkiem almette i pomidorem
:arrow: kawa
zmykam do ksiazek :roll:
ide zaraz spac :wink:
koniec kolejnego dietkowego dnia
ktory uwazam za udany :P
dzien dobry :P
ja juz po sniadaniu:
:arrow: kromka razowca z serkiem almette i ogorkiem zielonym
:arrow: kromka razowca z pasztetem sojowym
:arrow: kawa
MIŁEGO DNIA, UDANEJ NAUKI I DIETY!!!
i juz po obiedzie :P
:arrow: filet z kurczaka
:arrow: ziemniaki
:arrow: marechew z groszkiem
w niedziele zawsze wiecej jem,staram sie ale mi nie wychodzi :x
w sumie to w jeden dzien mozna zjesc wiecej niz zwykle,juz sobie go odpuszcze :wink:
Hej Kaczuszko! dzięki za odwiedzinki. Ja też mam nadzieję że wróciłam już na stałe i że tym razem i ja będę mogła się pochwalić jakimiś sukcesami w odchudzaniu.
Ale Ty jesteś wytrwała - zazdroszczę silnej woli
Ja w niedzielę też zazwyczaj więcej zjadam bo wtedy mamy w domu jakiś ekstra obiad.
:lol:
Pozdrawiam i życzę udanego dnia
podjadam dzisiaj troche :P
nie za duzo,ale jednak
lodow troche zjadlam i babki,
dobrze ze taki dzien jak niedziela mamy tylko raz w tygodniu :P
podjadlam wczoraj wieczorem :cry:
niedziela jest okropna :!:
a wiec dzisiejszy dzien zaczynam od kawy :roll:
Nie przejmuj się - mój SBek w weekend poszedł się...poszedł na łąkę. I dziś od nowa na dietce. Całe szczęście ani w boczki ani wagowo to się nie odbiło - ale muszę się pilnować cały tydzień znów.
Ssie mnie i idę coś wciąć...
zrobilam sobie przerwe w nauce,
jest 12:30 a ja jeszcze nic nie zjadlam
ale czuje glod :|
zaraz pojde po jakis serek,bo nie potrafie sie skupic na nauce z takim burczacym brzuchem :P
:arrow: musze sie pochwalic ze dzisiaj rowerek byl,35minut :wink:
:arrow: zjadlam do tej pory
2 kromki chleba z pomidorem
jajko
goracy kubek
nic wiecej juz nie umiem sobie przypomniec,a czuje sie pelna i mam jakies dziwne wyrzuty sumienia ze zjadlam duzo :?
zostalam sama na pamietniku :cry:
to wcale nie motywuje,
gdzie jestescie dziewczyny :?:
zaczynam podjadac,brak mi waszego wsparcia :cry:
O kaczuszko widzę, że już 55kg! Wielkie gratulacje :) :) :)
I nie podjadać proszę!! Odchudzasz się dla nas czy dla siebie? :wink:
Buziaczki :* Miłego u udanego dnia :)
Ojej 55kg sama bym tyle chciala :) Widze ze niezle sobie radzisz :D 3mam kciuki za Ciebie juz Ci nieduzo zostalo :)
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=64762 - moj dzienniczek :)
Nie jesteś sama Kaczuszko! Mnie nie było bo miałam dołka i wstydziłam się tu w ogóle pokazywać :oops: Z tą niedziela to masz świętą rację :? Ja sobie podjadłam że aż mnie brzuch boli :( Nie przejmuj się- nie objadłaś sie przecież- to nie zakłóci Twojej dietki! I świetnie- 35 min rowerka :D Gratuluję! PAPA!
dzieki dziewcyzny za odwiedziny :P
to bardzo mile kiedy ktos odwiedza moj pamietniczek,
nie czuje sie wtedy osamotniona w mojej walce,
wiem ze ktos o mnie mysli i o mnie pamieta :wink:
zjadlam dzis:
:arrow: serek homogenizowany
:arrow: ogorek konserwowy
:arrow: kawa
teraz znikam bo mam mnostwo spraw na glowie :roll:
praca :twisted:
zjadlam dzisiaj jeszcze
:arrow: princesse
:arrow: 2kromki razowca
:arrow: goracy kubek
princesse sobie wybaczam,orzechowa ma dokladnie 203kcal :P
wiec nie przekroczylam tysiaka :P
Fajne połączenie serek homo i ogórek kiszony :D
Ważne że działa :)
a princessa działa na poprawę humoru
Trzymaj się
i mam nowy dzien :wink:
pije sobie wlasnie kawe,w lodowce za bardzo nic nie ma,
wiec nie wiem co bedzie na sniadanie,ale chce cos zjesc
bo bez sniadania ciezko,wieczorem wsyzstko sie odbija,i zaczynam podjadac,
dzis musze tez pocwiczyc,
mam luzy w nauce,bede tylko pisac prace,jak pojdzie szybko to pocwicze :P
Kaczuszko śniadanie jest najważniejsze!! U mnie zawsze jest tak że kiedy żałuję sobie śniadnia, to kończy się później podjadaniem!
MIŁEGO DZIONKA, UDANEJ DIETY I ĆWICZEŃ :D
http://img135.imageshack.us/img135/8...gurtowa6ej.jpg
To w sunmie dobrze jak nie ma nic w lodowce :D U mnie dzisiaj byla babka jogurtowa i sie nie powstrzymalam :/
Ale sniadanko jest wazne i trzeba zjesc :P
powodzenia na dzisiejszy dzien jak i na nastepne :D
na sniadanie byl ryz z warzywami na patelnie,ale ugotwalam w wodzie,
pelno tam groszku bylo i nie za dobre to bylo :?
2sniadanie to 2kromki chleba z serkiem light
dodadtkowo byla znowu princessa :x jak sie ucze to skreca mnie na slodycze :lol:
zaraz bedzie obiad,kluski na parze,nie mam pojecia jak bardzo kaloryczne one sa :roll:
Kaczuszko dzięki za odwiedzinki na moich wątkach :D
A cio Ty tak z tymi princessami szalejesz :?: Nie grzecznie tak! (I kto to mówi :roll: )
A msz tu po łapkach :twisted: Ale wiesz Tobie już malutko zostało do tracenia kilogramków to wiesz...nie to co u mnie :? Ale dasz radę z princessami czy bez :D
Pozdrawiam :D
dzien dobry :wink:
wstalam dzis bardzo wczesniej ze wzgledu na naukee :x
jestem juz po sniadanku :wink:
:arrow: ryz na mleku
:arrow: kawa
jak sie bardzo duzo ucze to ciagle mysle o jedzeniu,
szczegolnie o sodyczach
jak ja po tej sesji bede wygladac :?: :!:
boje sie tego :?
Kaczuszko rozumiem Cię
:arrow: przy dużej ilości nauki chce się bardzo jeść
:arrow: przy końcówce odchudzania często przychodzi kryzys
ALE MASZ SIE TEMU NIE PODDAWAĆ. A MASZ I ODE MNIE PO ŁAPKACH ZA PRINCESSE :twisted: !!! Lepiej zjedz już loda albo zrób sobie koktail mleczny bo to nie są puste kalorie- to samo zdrowie i pomoze Ci to tylko w nauce!!
http://img210.imageshack.us/img210/1...kawkowy8jt.jpg
3MAM ZA CIEBIE KCIUKI!!! MIŁEGO DNIA, NAUKI I DIETKOWANIA!!!
Ej ej ej Kochana Ty to mi przestań myśleć o słodyczach i zamiast tego pomyśl o marchewce lub ogórkach :D Wiem,że łatwo powiedzieć,ale coż takie są wymogi dla odchudzaczy :roll:
Ty juz jesteś przy końcówce, wieć nie załatw się tak żebyś po sesji musiała zaczynać od nowa :twisted: I precz z princesami :!: Bo kopniaka dostaniesz :D
Życzę Ci przyjemniej nauki bez jedzonka z wodą mineralną :D
Kurcze a ja muszę sobie odtłuścić biodra, bo stwierdzam,że są obleśnie zatłuszczone :evil: Wiesz może jak tego paskudztwa z bioder się pozbyć :?: :?:
Pozdrawiam :!:
tak to juz jest z ta dieta,ze niektore dni sa gorsze i ciezko przetrwac :roll:
a jeszcze w dodatku nie mam czasu zeby pocwiczyc :?
ani nawet sil,
zaraz mam obiad: makaron :wink: mniam mniam :roll:
dzisiejszy dzien zaliczam do udanych :wink:
bylo piwko jedno,za ta ciezko nauke nalezy mi sie :lol:
ale za to nie bylo nic a nic ze slodkosci :!:
Dzisiaj piątek i ważenie, jak tam waga Twoja? :) Co pokazała?:) Mam nadzieję, ze 54 kg :wink:
do 54 to mi daleko :roll:
bo ostatnim podjadaniu :twisted:
te ciezko osiagniete 55 ledwo sie trzyma,
ale biore sie do roboty,zeby znowu nie bylo 56 :!:
zmykam na sniadanie i uczelnie :P
Aha, no ale wazne ze w gorę nie poszła :D Trzeba zacisnąć pasa, bo jeszcze 3 kg!! To w sumie niewiele, ale ostatnie kilogramki są najcięższę :roll:
Buziaczki :*