ja do makaronu lubię "robić" sos pomidorowy lub wieloważywny. poprostu gotuję makaron, odcedzam i wlewam do niego trochę soku z karkonu np fit wielowarzywny itp, podgrzewam i zjadam jest pyszne!!!
Wersja do druku
ja do makaronu lubię "robić" sos pomidorowy lub wieloważywny. poprostu gotuję makaron, odcedzam i wlewam do niego trochę soku z karkonu np fit wielowarzywny itp, podgrzewam i zjadam jest pyszne!!!
(^_^)
:arrow: ja to po prostu uwielbiam makaron,ale tylko spagetti,
z sosem z torebki najczesciej jem,albo mieszam wode z koncentratem pomidorowum i dodaje ziol.pychota :!:
najgorzej jest jak za duzo makaronu ugotuje :oops: zawsze podjem :wink:
:arrow: juz jestem po obiedzie:kurczak,kartofle i buraki :wink:
nie czuje sie najedzona :wink:
:arrow: chcialabym juz dzisiaj nic nie zjesc ale watpie ze wytrzymie :?
jakas mala przekaske popoludniu :wink:
koniecznie wieczorkiem musze pocwiczyc :P
:arrow: chcialabym zeby czas szybciej lecial,bo juz zobaczyc siebie za kilka tygodniu i swoja wage :wink: ponizej 55, z dala od wsaznika 60kg 8) bo jeszcze stabowczo za duzo waze,a 55 to bylabym spokojna :wink:
(^_^)
No niezle Kaczusiu :-)
Mam nadzieje,ze mi tez bedzie dobrze szlo...
Kurczak mowisz, hmmmm, pomyslmy co bylo dzisiaj na obiadek :P
Pozwole sobie sie wtracic, ale ktos napisal,ze weglowodany to miesko, nie, weglowodany to ryz, ziemniaki, kasze, pieczywo itd, a miesko to tluszcze :-)
Ale sie czepiam :P
Generalnei mozna wszystko laczyc i trzeba jesc do tego duzo warzywek :-)
Pozwodzenia
-Sweety-
kaczuszko gratuluje zgubienia cm w biodrach i wagi 58. ładnie :)
takie wpadki z jedzenie, czesto własnie sie zdarzaja pod wpływem innych, wlasnie jak sie jest u kogos to tym bardziej trudniej odmowic...Ale mam nadzieje ze takich wpadek ni bedzie wiecej, a jak beda ta malutkie i rzadko. ;)
Ja tez bym chciała aby czas mijał szybciej i zeby moja waga rowniez schylała sie juz ku wskazówkom 55. :0 no nic trzeba przeczekac jakos to, a bedzie dobrze :) Jestem tego pewna.
Życze poprawnego dietykowania. Pozdrawiam
:arrow: jestem wlasnie po cwiczeniach :wink:
40minut :P
:arrow: oprocz tego zjadlam dzisiaj troszke
galaretki,
3 herbatniki.
goracy kubek winiary
dzisiaj juz nie jem nic.
a czuje pustke na zoladku :cry:
i najchetniej to bym cos zjadla,ale nie moge :!:
Trzymaj się dzielnie Kaczuko!! Nie daj się jedzeniu!!!!!
Dzien
(^_^) 20 kaczuszkowych zmagan z kilogramami (^_^)
rozpoczety
:arrow: za chwilke bedzie sniadanie :wink:
serek homogenoziowany :wink:
ale dzisiaj strasznie zimno,gdzie ta wiosna...jeszcze tyle czasu do wiosny :twisted:
No właśnie :roll: Ja już mam dość tych mrozów :evil:
:arrow: No to juz jestem po cwiczeniach :wink:
ale sie zmeczylam :P
mam nadzieje ze jutro zakwasy mnie nie chwyca :wink:
:arrow: zjadlam 2 sniadanko: kromke chleba i jajko na twardo,troszke keczupu,
i mialam ochote na cos slodkiego,wiec zjadlam troszke rodzynek :wink:
:arrow: dzis na obiad planuje zrobic sobie spaghetti 8)
juz nie moge sie doczekac,uwielbiam spagetti :wink:
Ja nie lubię spagetti, bo kiedyś, przez pewnien okres czasu u mnie w domu dzień w dzien na obiad było spagetti. I tak mi od tamtej pory zbrzydło, że do dzisiaj go nie lubię :P