juz wiecej nic nie jadlam :wink:
idzie mi bardzo dobrze i ciesze sie z tego.
teraz ide juz spac :!: :P
http://supermenki3.piwko.pl/tatty3.gif
Wersja do druku
juz wiecej nic nie jadlam :wink:
idzie mi bardzo dobrze i ciesze sie z tego.
teraz ide juz spac :!: :P
http://supermenki3.piwko.pl/tatty3.gif
Kaczuszko :!: gratuluję :!: :D idzie Ci wysmienicie :!:
Tylko masz się nam tu nie złamać znowu i dotrwać do tych naszych wymarzonych 52 :D
sniadanie:
:arrow: jogurt z platkami zbozowymi
obiad:
:arrow: cienka parowka
:arrow: kapusta pekinska
http://www.konarski.mielec.pl/divers...ne/kwiatek.jpg
oby dalej tak dobrze mi szlo,waga schodzi juz ponizej 57 :wink: ale 56 jeszcze to nie jest,ale jestem dobrej mysli,o ile nie zawale :!:
zmykam zaraz pocwiczyc :wink:
Nie zawalisz :!: 3mam kciuki :D damy radę... ale na tak szybką stratę kg się nie nastawiaj.. pewnie jeśli w tym tygodniu schudłaś 1 kg, to w tym będzie mały przestój, może 0,5 kg w dół.. a w następnym tygodniu może już cały kg mniej czyli 56 :D
Ja przynajmniej tak mam.. jak widzę że waga poleciała, cieszę się i napalam na to, że w kolejnym tygodniu poleci kolejny kg.. a tu jak na złość waga stoi..
ale nie ma to jak CIERPLIWOŚĆ i dążenie nadal do CELU :!: :D
Więc nawet jakby był chwilowy zastój, to się nie zrażaj :D
tylko z UPOREM i CIERPLIWOŚCIĄ dobrniemy do końca tickerka :D
:D Pozdrowienia i powodzenia :!:
jestem po cwiczeniach: 1godzina
:arrow: rowerek
:arrow: cwiczenia na nogi
:arrow: a6w
zjadlam bulke kajzerke z serkiem topionym light :wink:
Kaczuszko jak już jest poniżej 57 to znaczy, ze waga spada. U mnie niestety jeszcze pełne 57, ale to pewnie przez "up :lol: iorny"weekend. Ty już poćwiczyłaś, a ja dopiero mam zamiar, tak poczytałam to ty naprawdę malutko ostatnio jesz, dlatego waga na pewno w tym tygodniu spadnie. Jestem z ciebie bardzo dumna, a oprócz dietki również masę ćwiczeń. Oby tak dalej.
Świetnie :) Trzymaj tak dalej, a ani sie obejrzysz kiedy zobaczysz na wadze 52 :)
bardzo bym juz chciala zeby bylo chociaz 55 :wink:
z 55 bede bardzo zadowolona :P
na kolacje wypilam szklanke maslanki truskawkowej :lol:
i dzisiaj juz nic nie bedzie :!:
Hej :!:
Kaczuszko zazdroszczę Ci spadku wagi, ale i trochę niepokoję się... Czy Ty aby nie za mało jadasz? Nie robisz sobie krzywdy? Mam też wrażenie, że trochę za bardzo przejmujesz się tą wagą... Ciągle jesteś niezaspokojona :wink: Wszystko przyjdzie z czasem - NA PEWNO - bo bardzo ładnie sobiw radzisz i jesteś uparta :) Powiedz mi tylko, że się mylę i przesadzam, że o siebie dbasz i nie popadasz w jakieś skrajności!
Miłego wieczorku!
uwazam ze jem w sam raz,idalnie,jak sie tak pisze to wydaje sie ze malo,ale to wcale nie jest malo,tym bardziej ze nie jestem glodna,to po co mam jesc :wink:
mam dobre dni,ale dobre dni nie beda trwac wiecznie i przyjda gorsze gdzie bede caly czas glodna i bedzie mi ciezko,wiec jak na razie ciesze sie ze idzie mi dobrze :lol: