-
dzisiejszy dzien udany jak najbardziej :P
burczy mi w brzuchu,jestem glodna,ale juz pozno wiec zmykam zaraz spac
zeby nie rzucic sie na jedzenie,
ale nie zrobie tego tak czy siak,bo czuje wewnetrzna sile do odchudzania,
bo bez niej ani rusz, :P
dobranoc:*
-
Hehe, mi kaczuszko też burczy troszku, daltego robię podobnie, mykam lulu :) żeby przypadkiem nie zejść na dół do kuchni ;)
I cieszę się niezmiernie, że czujesz siłę :*:*:* :D i tak ma być kaczuszko :) POWER !!!!!!!
Buźki i dobranoc ;)
-
Mi nic nie burczy, uczylam sie caly czas, nawet nie pomyslalam o jedzeniu. A lacznie wyszlo ok. 1100 kcal, to calkiem niezle, tylko szkoda, ze nie pocwiczylam, no ale coz... poprawie sie:]
dobranoc:*
-
kaczuszka123
Siłe musisz mieć czym więcej tym lepiej,a ta zmora nocna jest straszna...strasznie się jeść chce właśnie wieczorem...wczoraj zjadłam Princesse kusiło mnie a dzisiaj żałuje...to jest straszne...
-
no i mamy nowy dzien :wink:
na wadze jest 55kg :P
i bardzo sie z tego ciesze,
bardzo bardzo hyhy
zaraz bede jadla sniadanie
:arrow: serek danio
i zmykam na uczelnie...dzis duzo zajec :?
-
Hmm...ja juz się przyzwyczaiłam, że wieczorem burczy w brzuszku, ale mam juz tak jakoś zakodowane że wtedy o podjadaniu nie ma nawet mowy :!: Także nie mam nigdy problemów z jedzeniem o tej porze. Gorzej jest w dzień :?
KACZUSZKO MIŁEGO DZIONKA I UDANEGO ODCHUDZANKA!!!!
-
Witaj Kaczuszko :D
Widzę,że teraz odchudzanko idzie Ci świetnie :D I gratuluję :D Ja dzisiaj próbowałam Kopenhaskiej ale to nie dla mnie szczególnie ta kawa z rana - okropieństwo :!: I teraz powrót do tysiaka :D To jednak najlepsze rozwiązanie :D
A Ty dalej tak ładnie dietkuj :D
Pozdrawiam :!:
-
Ja tez musze bardzo gleboko sobie zakodowac, ze wieczorem juz jesc nie mozna i jest dobrze:)
Dzisiaj poprawa po wczoraj, cwiczylam sobie rano:]
Zrobilam dzisiaj dobry obiadek-ryz i warzywa z patelni, chyba te horteksu:)
Kaczuszka zazdroszcze tych 55 kgi wielkie gratulacje! Jsa wazyc bede sie w poniedzialek, jeszcze troche, ale juz teraz czuje ze moj brzuch tak bardzo nie odstaje i nie jest zapchany:)
-
Kaczuszko gratuluję :*:) Ja też tak jak espresso zważe się chyba dopiero w poniedziałek... ale chociaż hmm, może jednak później? Bo w sumie to byłby tylko tydzień między jednym, a drugiem ważeniem (?) Kurcze, nie wiem... co ile Wy się ważycie ;)?
Pozdrawiam:*:)
-
ja sie waze codziennie;P normalnie to juz nalog jakis jest