No dziewczyny jak tak dalej będziecie jej pisać to na pewno zachęcicie ją żeby z tym skończyła

Ninuś ja tam w Ciebie wierzę i w Twoją rozwagę i myślę, że najważniejsze jest to, że już sobie uświadomiłaś, że masz problem bo uwierzyć, że "To właśnie mnie spotkało" jest najtrudniejsze. Teraz liczy się tylko Twoja siła woli i mocna psychika

Ja w Ciebie wierzę w 100 %
I licz się oczywiście z tym, że będziesz miała jakieś wpadki, czyli, że czasem pewnie w gorszym dniu sobie... no cóż... haftniesz pewnie, ale nie myśl wtedy, że to już koniec i że jak kolejny raz to zrobiłaś to nie dasz rady

BUCIIK ja nigdy nie próbowałam, ale to tylko - chyba - dlatego, że ja jeszcze NIGDY nie wymiotowałam nigdy nie chorowałam... jakas taka ze mnie zdrowa dziewczyna no i to widać

A jak dla mnie to "staczać" też troszkę za mocno powiedziane

Nintuś ja jestem z Tobą tak jak wszystkie dziewczyny, nie łam się i nie myśl, że to koniec świata Ja wierzę, że wyjdziesz z tego i będzie dobrze