Witaj, oj masz rację, wiedziałam, że czegoś ważnego zapomnę dodać.
Nie wiem co to za dietka, która stosujesz - pierwszy raz słyszę taką nazwę. Ale ważne, że skuteczka, a widzę, że tak

Ja właśnie zabieram się za śniadanko, a przed chwilą weszłam na wagę (nie mogłam się powstrzymać), no i patrzę i już ok. 54,5. Wiem, że na razie to tam woda schodzi, ale to jednak miło zobaczyć, że jest mneij . Więc dalej z zapałem dietkuję.

A więc zaraz wszamam śniadanko:
płatki Frutina - 30g
ok. 80ml jogurtu naturalnego 2,5 %
trochę dodatku w postaci mrożonych truskawek i borówek amerykańskich
obliczam na 250kcal

II śniadanko:
2 x wasa
krakowska sucha - 3 plasterki
troszkę wędzonego kurczaka
ogórek kiszony
mandarynka
myślę, że ok. 170kcal

I jeszcze tylko będzie obiadokolacja:
to niestety nei dietetycznie, bo będą
łazanki
nie mam pojęcia ile to wyjdzie, także zarezerwowałam sobie sporo, no powiedzmy, że to będzie 500kcal

Nie wiem czy dobrze liczę, ale mam nadzieję, że wyszło to jakoś poniżej 1000kcal, bo wczoraj zjadłam ok.1300, to dziś chciałam mniej...