Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3
Pokaż wyniki od 21 do 24 z 24

Wątek: Będę szczupła i już

  1. #21
    marychatoja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    na początku nei można było, ale zmodyfikowano troche SB i w pierwszej diecie można pić kefiry:

    *Produkty mleczne: mleko (0 - 1%), chude mleko sojowe (do 4 gramów tłuszczu na porcję), maślankę (0 - 1%), jogurt naturalny ( 0 -1%)kefir(0%-1%) -
    nalezy ograniczyć do 2 porcji dziennie.

  2. #22
    marychatoja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    Dobry dzień... Koleżanka zauważyła że sporo schudłam (to chyba jeszcze z tamtej diety) ale to dobry znak Na wfie był mój ukochany kosz więc się troche kalorii pospalało a na ang dodatkowym mój native pochwalił mnie ... piękne i w takich chwiach nawet nie myśli się o jedzeniu W ogóle ostatnio jakoś pałam optymizmem. Zrobiłąm dzisiaj wielkei zakupy i dostałam ricottę D zobaczymy co z tego będzie... Nie mogłam kupić fasolki szparagowej bo rozmrażali lodówy DD i nie było żadnych... co za ludzie :P

    śniadanko:
    *omlet: 2x jajka + 1/2 pomidora + mała mozarella + 3 kawałki polędwicy i kawa

    w szkole:
    *jogurt naturalny

    obiad
    *koniec zapiekanki i 1/2 sałatki: tuńczyk+ 1/2 pomidora+ 2 jajka+ ogórek konserwowy + cebulka +sos vinegret i kawa

    kolacja:
    *reszta sałatki

  3. #23
    marychatoja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    Kurcze ale miałam wczoraj roboty nawet nie znalazłam 5 min żeby tutaj zajrzec jest dobrze dietka idzie ok Nie chce mi sie pisac co zjadłam nic zakazanego i tyle co zwykle. Chociaż napisze o ricotcie - obrzydlistwo..... pewnie dlatego ze nie uzywam słodzika bo uważam go za bardzo niezdrowy no ale nic... :*

  4. #24
    marychatoja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    9

    Domyślnie

    nie wiem jak mam podsumować wczorajszy dzień na + czy na - bo z jednej strony bardzo duzo spaliłam kalorii tzn 2h siatkóki 2h ręcznej i 2h snowboardu (tatuś mnei wyciągnął do Rąblowa) ale - jest to że wszystko do godziny19 było ok poprawne posiłki itd ale gdzieś koło 19.30 zaczęło się pieczenie kiełbasek na początku już prawie sobie poszłam i nie jadłąm ale w końcu skończyło się na 3 małych kawałkach ( a w I fazie to zabronione i mam małe wyrzuty sumienia... ech

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •