Wątek: Kassik'a walki c.d. :)))

dobra, ja teraz zdaję się na herbatkę (będę ją piła hektolitrami) i biorę się porządnie za naukę przynajmniej do 1500 nie ma mnie

pouczyłam się :] zjadłam: actimelka, 2 orzechy włoskie i ogórka kiszonego
teraz jadę na krótkie zakupki

i po zakupkach
właśnie piję pyszny soczek jednodniowy marchewkowo-selerowy 67,5 kcal :P

a teraz ziemniaczana zupka z grzybkami i do nauki

OTO BILANS DZISIEJSZEGO DNIA:
Ser Cammember małe opakowanie 10g -> 28,90
Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 2 -> 72,00
Ogórki kiszone średnio 100g 1 -> 12,00
Papryka surowa czerwona średnio 100g 0,5 -> 14,50
Actimel - pomarańczowy opakowanie 100g 1 -> 88,00
Ogórki kiszone średnio 100g 1 -> 12,00
Jednodniowy sok marchewkowo-selerowy MarWit butelka 250ml 1 -> 67,50
Grzybowa z ziemniakami zabielana talerz 250ml 1 -> 195,00
W sumie kalorii: 489,90
no i znów wychodzi ~500kcal ..a ja jestem po pożywnej zupce, najedzona bardzo i jest już h 1830 a ja się staram po 18-19 nic nie jeść. takie mam założenie i zamierzam się go trzymać :P no i myślicie, że serio za mało zjadłam? ja wstałam o 1000 :P nie zmieszczę więcej :P mam skurczony brzuszek
a może źle są obliczone ilości kalorii?? ale obliczam to w serwisie dieta.pl, więc all powinno być oki

Ale naprawdę nie można tak mało jeść... Idź się jeszcze czymś zapchaj, puki 19 nie ma :P Jeszcze Ci 500kcal zostało :P

ale mi się już nie chce naprawde jestem wypełniona mocno tą zupką ja tak nie mogę
aaa jeszcze pomarańczkę jadłam
może później podczas nauki zjem sobie jeszcze jedną pomarańczkę, albo jabłuszko
naprawdę nie chce mi się jeść i spodenki na brzuszku bardzo się opinają

+ Pomarańcza bez skórki szt.160g 60,00
daje mi W sumie kalorii: 549,90

kassik

malusio jesz
moze po kilku dniach dietki zrobisz sie bardziej glodna
to zwiekszysz liczbe spozywanych kalorii,
ja jak jem tak malo to bardzo szybko moja dieta konczy sie na obzarstwie
wiec teraz stosuje diete MŻ
dla mnie najlepsza
chcialabym juz nigdy nie popadac w nieopamietane obzarstwo

Kaczuszko
ale ja się czuję obżarta i po prostu nie chce mi się jeść
i skończyłoby się to obzarstwem jakbym sobie odmawiała jedzonka.. a ja nie odmawiam :P no może rano się troszke ograniczam, żeby nie zjeść śniadania wielkiego jak 2 obiady :P

help czy to jest tak strasznie niezdrowe, ze mi sie nie chce teraz jesc? mam skurczony żołądek, przed bardzo ważnym egzaminem ;(
ale zaraz po egzaminie jadę na 4-5dni na narty może jak się wyluzuję i poruszam na świeżym powietrzu, to mi się zachce jeść dziennie te 1000kcal
ja nie wiem.. zawsze w stresie się obżerałam.. a teraz tak mi w krew weszło to, że nie można się opychać żarciem, jak się nie jest głodnym, że się najadam małymi ilościami..