Strona 40 z 52 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 42 50 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 391 do 400 z 517

Wątek: Still. wraca pełna skruchy...

  1. #391
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Do bani humor mam... Miałam dziś iść na Bierzmowanie mojej przyjaciółki, a wypadł mi nieplanowany nadprogramowy trening I musze na niego iść, bo już wczoraj nie byłam, a jutro mamy nagrania... a ja jestem zielona... wszystko zawale
    Co do jedzonka, to tak średnio dietkowo było... w szkole grahamka i nestea, a na obiad ryż i 2 małe kotlety mielone. No ale troszke słodyczy podjadłam Kilka czekoladek... miałam nie jeść, ale nie umiałam się powstrzymać... Dobrze, że sie nie rzuciłam i nie zjadłam np. całego opakowania, ale zawsze coś...
    Ech... zmykam na ten trening... Już to widze... bede miała cały czas przed oczami wizje tego ominiętego Bierzmowania... tak sie cieszyłam, że znów w czymś takim będe mogła uczestniczyć, a tu kupa...

  2. #392
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    buziak na poprawe humoru


  3. #393
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dobra... powiedzmy, że humor nieco lepszy...
    Wyjaśnił się ten mój ostatni pociąg do słodyczy, większy brzuch i tendencja do gryzienia wszystkich napotkanych... okresu dostałam Tak więc z piątkowego ważenia ja odpadam... Ja to zawsze mam pecha, że dostane na nagrania... 5 godzin tańca w tak potwornym dyskomforcie... fuj
    Totalnie nie pasuje mi dzisiejszy post, bo jednak dużo wysiłku i bez jedzenia moze być kiepsko, ale dam rade jakoś...
    Do tej pory wypiłam kawe i Pysia... Mam w zapasie jeszcze pół dużej butli pysia, nestea, herbatki i wode... Bedzie pysznie
    Jedyny plus tych nagrań to to, że ominie mnie kartkówka z fizyki i pytanie z chemii No i masa nieciekawych lekcji :P
    Ide sobie troche poczytać, bo dawno tego nie robiłam z braku czasu, ale teraz mam go jeszcze troche więc korzystam

  4. #394
    kaczuszka123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    to powodzenia dzisiaj
    i milego dnia :P bo pogoda nie jest ciekawa

  5. #395
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ledwo żyję dzisiaj. Na tych nagraniach myślałam, ze sie wykończe... Jednak brak czegokolwiek w ustach dał się we znaki. Ale chyba nie poszło tak źle... przynajmniej nie wszystko. Po powrocie od razu wskoczyłam pod prysznic i zjadłam obiad: spaghetti i kromke chleba. Teraz jeszcze troche herbatki rozpuszczalnej na sucho wcinam, bo sie zdenerwowałam.
    Ach ide sie uczyć... może coś mi wejdzie do głowy.

  6. #396
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pełna energii do życia i dietkowania witam w ten znów szary i ponury dzień... :P Chyba zaczynam przywykać do takiej pogody. Myślałam, ze choć troszke odeśpie wczorajszą noc, ale oczywiście jak to zwykle ze mną bywa na marzeniach się skończyło :P Cóż... bywa
    Właśnie pochłonęłam pyszne śniadanko: 3 wafle ryżowe z odrobinką sera i ketchupu Teraz popijam sobie herbatke i chyba najwyższy czas zbierać się do szkoły
    Miłego dnia wszystkim ;*

  7. #397
    eyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja zjadłam 2 łyżki musli i mleko. U mnie powoli przedziera się słoneczko, a ja nie mogę sie poddać temu przyzwyczajeniu. Kurcze teraz człowiek cieszy się jak jest o stopień cieplej. Stilnessdziękuję za wsparcie i życzę miłego dzionka, ja dzisiaj jadę na dłuuuugi kurs

  8. #398
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    W końcu jakiś normalny dzień Pogoda przecudna, w szkole świetnie (zarobiłam trzy 5 i 4 z WOSu i 6 z niemieckiego ), mało nauki (tylko chemia, którą uwielbiam)... W końcu troszkę odpoczynku
    Dietkowo było tak sobie... w szkole grahamka, jakiś tam mały multiwitaminowy soczek, 1 cukierek i kilka chipsów (ale tylko kilka :P). Po powrocie kubuś i wafel ryżowy Kurcze mam smaka na coś słodkiego... Aż cud, że będąc w sklepie nie kupiłam czegoś Na obiad nie wiem co będzie, ale jesli mama nie wróci do pół godziny to sobie zrobie ryż, albo makaron, bo potem idę na deutsch, a jak wróce to nie chce już jeść
    Zmykam do Was i troche poczytać

  9. #399
    stillness jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Obiadek: 2 małe kotlety mielone i troszke ziemniaków... mała porcyjka, więc żadnych wyrzutów sumienia
    Zmykam na niemca

  10. #400
    eyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj. ciebie i kaczuszke podziwiam za to, ze mogą zjeść obiad, a potem nic Wcale się nie dziwię, ze chce ci się słodkiego, bo z tego co pisałas, zbliżają się "trudne dni", ja wtedy jem więcej. Dlatego moze to stąd ta ochota na słodycze. Kobiety to mają przerypane, nmie narzekam ani nie jestem feministką, ale okres, diety, poród i powrót do wagi. Nie chcę urazic nikogo, ale w moim przypadku zazdroszczę im, ze nie muszą się męczyć przed i w czasie okresu, to nie oni znosza bóle porodowe. Maja lepiej. Ale za to my jako szczupłe kobietki jesteśmy warte wszystkiego.

Strona 40 z 52 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 42 50 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •