Wątek: Do lata tak niewiele czasu zostalo.

Wow..Kasiu, ale wyjazd! To zycze ci niezapomnianych wrazen i czekam na relacje.

P.S. nr GG zostawilam ci u mnie....

Cmokas Sobotni

Kasieńko, pozdrawiam i życzę cudnego weekendu

Kasieńko, całuję mocno

Witam dziewczynki!!!
Ostatnio duzo myslalam o swoim pamietniku. Po tej sytuacji z pamietnikiem Uli uswiadomilam sobie, ze na dobra sprawe moj tez moze zostac zamkniety bo ja nie pisze tu absolutnie nic o diecie. Mialam wiec do wyboru zamknac pamietnik albo wziasc sie na serio do roboty. Postanowilam to drugie. Pomogl mi w tej decyzj rowniez dzisiejszy dzien, kiedy to w ataku glodu pochlanialam jakies "smieci", czyli bomby kaloryczne nie majace nic wspolnego ze zdrowym zywieniem. Nie chce zaczynac od poniedzialku czy nawet od jutra. Zaczelam od dzisiaj. Musialam zalatwic sprawe w banku i pojechalam tam rowerem, ale wracalam juz na piechote prowadzac rower. Odkrylam przy tym, ze moja kondycja pozostawia wiele do zyczenia. Na zakupach nie skusialam sie na slodkie chcociaz moj maz mial ochote, ja powiedzialam stanowczo nie. Przez to uchronilam nie tylko siebie, ale i meza bo on jednak nie kupil tych slodyczy. Moje postanowienie na ten tydzien jest takie: zero slodyczy i jak najwiecej ruchu. Ja jezdze rowerem do szkoly i postanowilam, ze z powrotem bede wracac na piechote szybkim marszem. Jak zrobi sie cieplej i jasno to i rano bede chodzila na piechote. Czytam, ze wiele z Was tak robi.
Nie chce juz dalej byc gruba i nosic ciuchy w rozmiarze XL!!!
Do lata musze byc przynajmniej normalna.

Madziu napisalam do Ciebie na GG, ale nie wiem czy odebralas moje wiadomosci. Podpisalam sie Danik. a masz jeszcze moj numer?

Waszko cmokas poniedzialkowy.

Beatko pozdrawiam rowniez.

Zamieszczone przez Danik

Mialam wiec do wyboru zamknac pamietnik albo wziasc sie na serio do roboty. Postanowilam to drugie..

i bardzo dobry wybór....
włascwie to ja sie tez zastawnaiwam czy moje pamietniczka tez nie zamkną ....
przeicez sie nie odchduzam a z 2 strony...gdyby nie forum to bym chbya nie miaal tyle sily żeby jeśc zdrowo bo nie miałabym zadnych wzorców

Zamieszczone przez Danik

Na zakupach nie skusialam sie na slodkie chcociaz moj maz mial ochote, ja powiedzialam stanowczo nie. Przez to uchronilam nie tylko siebie, ale i meza bo on jednak nie kupil tych slodyczy. Moje postanowienie na ten tydzien jest takie: zero slodyczy i jak najwiecej ruchu. .

jestem za
obiecuje że bede dopingowac....

Zamieszczone przez Danik

Do lata musze byc przynajmniej normalna.

i będziesz
już my Ci w tym pomozemy


a zamaist słodyczy to cytrusy



mniammmmmmmmmmmmmmmm :P

BRAWO ZA POSTAWĘ,

ale z drugiej strony nie można tylko żyć dietą...w sumie na tym forum można, hehe...
ale grunt to wziąć się za siebie...i oj schudniemy

Kasiu, twoj numer mam oczywiscie.
Wiadomosci jeszcze nie widzialam, bo jak przychodze do domu po pracy, to tylko bym pod kocem lezala i sie lenila, nawet mi sie do komputera nie chce usiasc. Ale teraz jak wiem, ze cos napisalas, obiecuje to zrobic!
Caluski sle!
1. marca robisz test, prawda? trzymam kciukasy!!!! a ja jutro ide do lekarza

Kasieńko, pozdrawiam ekspresowo
ja nadal chora, buuuu...