Jumbo, trzymam kciuki za piatek i kolejne dni
Bądź zawsze szczęśliwa, złym losom nieznana,
uprzejma, czuła, tkliwa, przez wszystkich kochana
na dzień kobiet ode mnie
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
wkra u mnie z ujeżdzeniem różnie - nie za bardzo lubię jeździć w kółko - nie zależy mi na sportowych sukcesach - najpiekniejsze chwile to łąka, Elfiro i ja.........
Jumbo jak idzie dietka??/
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Waszko, ale ujeżdżenie to nie tylko jazda w kółko, to przede wszystkim duża praca i współpraca z koniem. A jakie zadowolenie dla obojga kiedy coś zaczyna wychodzić! A inna sprawa, że teren, najlepiej w miłym towarzystwie, to świetna sprawa.
Ale ja tu rozpętuję dyskusję, a nawet właścicielki lokalu nie zapytałam o pozwolenie. Jumbo, gdzie się podziewasz??
Jumbo,
super zdjęcia i Ty na nich. Wyszalałas się pewnie.
Jak dieta? Dostałąś już?
pozdrawiam gorąco
Hej! Pozdrowienia z deszczowej krainy.
Zdjecia swietne,Ty tez - tylko tej pyzy nie widze. To cos do jedzenia,prawda?
cze slodziasy!
juz jestem po pracy, chlopisko moje jeszcze w pracy wiec rozsiadlam sie wygodnie przy biurku, zeby oddac sie przyjemnosci odwiedzenia forum jak ja to lubieeee
jutro zaczymam ta nieszczesna dc i boje sie swoich slabosci, bardziej niz czegokolwiek innego. niestety przez caly weekend nie bedzie mnie w domku, bo taka starsza pani poprosila mnie o opieke nad jej pieskiem, podczas jej nieobenosci, takze na caly weekend musze sie przeprowadzic do niej do domu, wolalabym piesa zabrac tutaj, ale kiedys go tu przywiozlam na pol godzinki i nigdy wiecej. po pierwsze w ciagu pol godziny kosz na smieci kilkakrotnie byl rozniesiony po calym mieszkaniu, ale najgorsze stalo sie, gdy moj chlopak wychodzil do pracy i psisko jak tylko zobaczylo otwarte drzwi to wypadlo z domu, i...
no wiec troszke z mojej sytuacji mieszkaniowej, mieszkam w domku wielorodzinnym, wynajmujemy cudne mieszkanko na poddaszu, nizej mieszkaja polacy, nizej obecnie filipinczycy, ale dwa lata temu nasz wlasciciel domu niechcacy wynajal to mieszkanie arabom, niestety rozmawial tylko z mezczyzna kotry wygladal zupelnie normalnie, ale dopiero jak sie wprowadzali zobaczylismy, ze jego 3 corki i zona to zakapturzone, pozakrywane ofiary islamu....
...wracajac do watku psa, pies wylecial przez uchylone drzwi i pedem na dol, pech chcial, ze araby mieli akurat otwarte na oscierz drzwi, wiec pies prosto do ich mieszkania, a moj chlopak niewiele myslac, wyrwal za psem i tez prosto do tego mieszkania... no a pani domu akurat nie miala nic na glowie... nie bede opisywala co sie tutaj dzialo, awantura na dobre zaczela sie dopiero, gdy jej maz doweidzial sie o sytuacji, zadzwonil do wlasciciela domu, zaczal grozic policja itd itd, wlasciciel domu wysluchal go grzecznie (to tez arab, ale chrzescijanin, swietny facet), przekazal nam ich grozby, ponabijal sie brzydko z ich nikomu niezrozumialej kultury i od tamtego czasu drzwi zawsze byly zamkniete taka to wlasnie historia z nieokielznanym psem
a wracajac do diety, to mysle, ze nawet latwiej mi bedzie przez te pierwsze dni w innym otoczeniu, bo nie bedzie mi sie wszsytko kojarzylo z jedzeniem hahaha
waszko dziekuje za zyczenia z okazji dnia kobiet i sliczna roze, na zdjeciach sportowo to moze i wygladam, ale... ta pyzata mordka, kraglosci schowane sa pod tymi cieplymi ubraniami... najgorsze jest to, ze ja jestem wysoka i dodatkowe kilogramy sprawiaja, ze wygladam wielka, zawsze marzylam, zeby byc taka mala, drobna kobietka... najstraszniejsze jest to, ze przez pewien czas wagowo dogonilam mojego mezczyzne
wkra gogle pozyczylam , ale teraz dopiero mam pojecie jak takie gogle wygladaja i czego szukac w sklepie, a autko kupilam taniej niz moja kolezanka sejczento w polsce, to taki drastyczny przyklad na dziwaczna sytuacje w polsce, z ktora nota bene tak szalenczo tesknie
fajnie wam, ze na konikach potraficie jezdzic to musi byc cudne przezycie, las, laka, tylko ty i konik, takie kojace i wyciszajace... ach rozmarzylam sie
Kasia Cz. ale cie podziwiam kasiu, mam nadzieje, ze bede mogla tez siebie tak za miesiac podziwiac chociaz ze mna to nic nie wiadomo, taki slaby duch w tym wielkim ciele
ziutkaa czekam tu na ciebie! baw sie do utraty tchu na urlopie! i grzecznie po powrocie na posterunek mi tu!
wkra hahaha fajna jesteshahaha, wlascicielka lokalu sie melduje super sie czyta o konikach, a wogole ujezdzanie to o ile dobrze kojarzy mi sie to slowo(szalejacy, wijacy sie kon i malutki czlowieczek na jego grzbiecie, robiacy wszystko, zeby z niego nie spasc) , to troszke niebezpieczne hobbyAle ja tu rozpętuję dyskusję, a nawet właścicielki lokalu nie zapytałam o pozwolenie
milasku tak sie wyszalalam, ze w niedziele z lozka nie potrafialm wyjsc, a do dzis czuje niektore miesnie, ale najbardziej ucierpialy moje nadgarstki i dlonie, nie wiem czy to dlatego, ze tak kurczowo trzymalam sie tych kijkow czy od przymusu ciaglego opierania sie na nich, podczas podnoszenia sie z pozycji, lezacej badz tez siedzacej
witaj LaLoba z krainy deszczowcow pychol mam taki pyzaty, ze moj chlopak nie potrafi obok mnie przejsc, zeby nie zlapac mnie i wytarmosic za moje poliki, a ja tego tak nieznosze grrrrr
apropos LaLoba czy ty masz jakas swoja przystan? czy caly czas zeglujesz bez zawijania do portu? bo szperam i szperam... i nic
dziś zaczynasz dc, czy mi sie wydaje???
czekam relację, ze smaku, tego jak się czujesz fizycznie i psychicznie, jak uciekają kilosy ( oby we mnie nie trafiły)
a ja jeszcze tylko (aż) dwa kilosy do wymarzonej wagi :
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Jumbo, dzięki za pozwolenie. Ujeżdżenie to taki 'taniec' na koniu, różne figury i jeźdźcy w eleganckich strojach i kapeluszach. Myślałaś chyba o woltyżerce czyli gimnastyce na koniu. Z nią również miałam przez jakiś czas styczność. Spadalność na początku była spora ale za to jaka przyjemność kiedy nauczyłam się wskakiwać na galopującego konia, czy stać na jego grzbiecie. Inna sprawa, że na galopującego wskakuje się łatwiej niż na stojącego
Jumbo, powodzenia w pierwszych dniach DC i chyba rzeczywiście bycie w obcym domu może ci pomóc. Tylko weź sobie tam dużo rzeczy do robienia, czytania itd, żebyś nie myślała o głodzie
A historia z arabami piękna
Zakładki