-
witajcie kochane!
przybiegam tu na chwilke, bo biegne na silownie troszke sobie pocwiczyc, wagowo przybralam kilogram
, ale po swietach znowu zaczynam scisla, jeszcze z 5kg mniej by mnie bardzo uszczesliwilo
kupilam sobie dvd z cwiczeniami callanetics bo sa tam swietna cwiczenia na brzuchol (brzuchol to nadal moja udreka, gdy zaczelam przyjmowac pokarm, odrazu spuchl
) na basen chodze regularnie raz w tygodniu, chodzilabym czesciej, ale mojego chlopaka mama nie moze czesciej, a sama tam nie pojde, bo stare chlopy sobie tam zrobili miejsce spotkan towarzyskich, mierza wzrokiem jakbym szla naga i cos tam komentuja w tych swoich jezykach grrrr takze wole isc z B. mama, wtedy rzadko mnie ktokolwiek zaczepia. mialam wam tyle do napisania i wszystko wylecialo mi z glowy
Kasia Cz. dziekuje za pozdrowienia, a na silowni to tak spokojnie bo na scislej moja kondycja, slaba zreszta, jest jeszcze slabsza haha, takze z cwiczen kardio tylko orbitrek i rowerek wchodzi w rachube, czasami steper, ale wykancza, a o biganiu nie wspominam, omijam bieznie szerokim lukiem 
wkra zosik, autkiem juz zrobilam ponad 1000mil
w ciagu tych trzech tygodni, tutaj tak niestety sie autka eksploatuje... ale jezdzi sie rewelacyjnie, przyzwyczailam sie juz do automatycznej skrzyni biegow, przynajmniej jak jem w autku, albo rozmawiam przez telefon i jednoczescie zapisuje cos na kartce, to nie jest to taki straszny wyczyn, jak wtedy, gdy trzeba jeszcze biegi zmieniac
a dietka z wpadkami oczywiscie, a po swietach wskakuje odrazu na scisla, nie chce robic przykrosci mamie B. bo zawsze sie napracuje, zeby wszystko przygotowac, wiec chce grzecznie wszystkiego skosztowac 
waszka wyniki ladne, ale caly czas sie boje, ze to wszystko nadrobie z nawiazka, taki glupi strach, boje sie na wage stanac, gdzies mi w glowie siedzi taki paniczny lek, ale zdarzaja sie wpadki
meteor ale sliczne zdjecia naszego urzedu miasta
oooooo to urzad stanu cywilnego chyba jest o ile dobrze pamietam
gdy tylko uda mi sie przyjechac do tychow, musze cie wyciagnac gdzies na kawunie, albo piwko
niedaleko ciebie jest, przynajmniej byla na alejce knajpka, taki wolnostojacy budynek, straszne, ale zapomnialam nazwy, o ranyyyy niemozliwe normalnie... coz starosc) tam mialybysmy blisko
albo do zywca (tak na to mowia) kolo hotelu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki