faktycznie, świat jest mały
ja właśnie siedzę i piszę pracę magisterską na temat uzależnienia od internetu
faktycznie, świat jest mały
ja właśnie siedzę i piszę pracę magisterską na temat uzależnienia od internetu
hej wieczorkiem
ja jutro na wagę nie wejdę!! choćby się waliło, paliło i inne takie... Dzisiaj pogrzeszyłam i to mocno U teściowej kawałeczek ciastka i dwie czekoladki ferrero rocher.. Ale Jej imieniny były. jak mogłam odmówić..
trudno, jutro waga odsapnie troche.
Powiedzcie mi, moje miłe, czy herbata Ojca Klimuszko jest dobra? skuteczna? To jakieś ziołowe herbatki wspomagajace odchudzanie, ale nie wiem czyw arto wydać na nie kasę. Na razie piję zieloną z jaśminem, ale strasznie minie smakuje..
I czy koktail z bananów jest zdrowy? koktail na pewno, ale z bananów? Bo może powinnam ich zupełnie unikać (bananów, nie koktaili )))
Jak tam wypadkowicz?? mam nadzieję, ze wracasz do zdrowia!
Dziewczyny, gdzie studiujecie/studiowałyście? Ja mieszkam w tarnowie, a studiuję na Politechnice Rzeszowskiej w Rzeszowie.
ja studiuję w Częstochowie, ale teraz już ostatni rok, mało zajęć- tylko w środy - i głównie siedzę w domu (bo też trochę pracuję). Ale w Czestochowie nie mieszkam - tylko w Małopolsce.Zamieszczone przez cappuccino
Hi!!!
cappuccino już Ci szybciutko odpowiadam:
1 Klimuszkę piłam jest ochydna, przebrzydła i mi osobiście nie pomogla chociaż piłam z miesiąć;
teraz piję czerwona, zielona i czasmi Yerba-Mate - tez paskudny smak, ale świetnie przez to głód zabija;
2 bananki są moim zdaniem bardzo dobre - zapychaja, są słodziutki - zawsze lepsze to niż słodycze i dlatego ja osobiście z nich nie rezygnuje
3 a studiowałam na KUL-u w Lublinie, bo jestem ze Świdnika -15 km od Lublina i tam było najbliżej
op powodzenia w pisaniu pracy
pa trzymajcie się i piszcie co u Was
Hej hej hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyneczki wszystkie gdzie sie podziewacie
Zwyczajem swoim mam pytanie:
czy widzicie cos zlego w jedzeniu gołąbka z rzodkiewka
U mnie pogoda strasznie paskudna, glodna jestem okropnie i humoru mi brak
poza tym mam zatrutego zeba i cały czas czuje to smak tego świnstwa
jak juz pisalam jestem na dietce ryzowej i po wczorajszym obiedzie rozumiem czego odchudza - mialam na obiad ryz z ananasem kiwi sokiem z cytryny i serkiem wiejskim. moze i nie brzmi to fatalnie ale smakuje obrzydliwie. taka sama porcje mialam zjesc na kolacje i bez zalu z niej zrezygnowalam. a jak widzialam talerz po tym danku w zlewie to moj zoladek chcial na wierzch
pogoda okropna zyc sie nie chce rower odpada, a w domu cwiczyc mi sie nie chce ble co za dzien
pozdrawiam i czekam wciaz na wiesci z frontu
pa mam nadzieje ze macie sie lepiej niz ja i dlatego nie piszecie
Zamieszczone przez milas
ja na razie jestem w niewoli jestem jeńcem jedzenia, ale kiedyś musi przyjść amnestia
Ale cały czas jestem tu wirtualnie i czytam co piszesz.
co do gołąbków i rzodkiewki to nie wiem, bo ja nigdy nie byłam na diecie ryżowej, a nie chcę wprowadzić Cię w błąd
Może ktoś inny wie
pozdrawiam
co do golabka: tez nie mam za bardzo pojecia ale pewnie juz go skonsumowalas, wiec nie ma o czym mowic...
ja dzisiaj wciagnelam dwie kanapki z pelnoziarnistego pieczywa z rzodkiewa i zoltym serkiem (sniadanko)+ pyszna salatke z salaty lodowej, mozarelli, oliwek i tunczyka (obiadek). W miedzy czasie wlewalam w siebie cala mase herbatki Pu-erh i troche soku pomaranczowego bez cukru.. o 15:15 zakonczylam konsumpcje na dzien dzisiejszy. Wieczorkiem jade jeszcze na aerobic i lulu. I niech mnie waga jutro nie zalamie, bo oberwie .. ale poki co: nie mowie hop, bo do konca dnia jeszcze troche czasu..
Czuje sie PRZEJEDZONA.. a moze tylko wzdeta??
Ojej terazsieuda, a czemu Ty tak wcześnie kończysz jedzenie? W takich sytuacjach organizm chyba raczej przechodzi na tryb głodówkowy i pilnuje tłuszczyku w oczekiwaniu na gorsze czasy. Zawsze tak jesz?
Pozdrawiam
juz ponad rok temu zrezygnowalam z jedzenia kolacji.. nie powiem, ze nie ma odstepstw od tej zasady, ale mysle, ze organizm juz sie przyzwyczail. Po zjedzeniu czegos wieczorem przewaznie zle sie czuje (moze juz o takiej porze nie trawie??) Mim problemem bylo i jest to, ze nie potrafie zjesc troszeczke i dac sobie spokoj, ale ze jem do przeladowania zoladka lub oproznienia lodowki... wiec wole dac sobie spokoj juz popoludniu
oj, podziwiam CięZamieszczone przez terazsieuda
Zakładki