-
ale nagrzeszyłam dietkowo... niedość że dzisiaj pozwoliłam sobie na czekoladki, to dzień zakończyłam 2 pajdkami świeżego chlebka z szynka i camembertem + banan :evil:
Chciałabym to wykasować... ale to tylko i wyłącznie moja wina... przez niejedzenie ciepłych i wartościowych obiadów... organizm czegoś się domaga.. a ja nie wiem czego, więc szamam wszystko po kolei, by go zaspokoić... tak to jest... jestem cały czas świadoma.. a jednak... nie ma czasu, nie chce mi sie, nie mam pomysłu.. no nie wiem.. takie beznadziejne błędy popełniam :evil:
ale będzie lepiej :] musi być :!:
-
Trzeba zaczać szykować obiadki...
A może po prostu jesz za maló kalorycznie i organizm na syndrom wygłodzenia???
-
oj tam...wczoraj dzień kobiet był - rozgrzeszam Cię :D:D
-
Tiaa... ale przedwczoraj go nie było.. a też sobie pozwoliłam na dużo za dużo...
Waszka, nie wiem co to było, ;) ale chyba syndrom żarłoka :lol: jakim jestem :P
cut it :!: cut it :!: cut it :!: cut it :!: cut it :!: cut it :!: cut it :!: cut it :!: cut it :!:
Dzisiaj pięknie dietkuję, obiadek z kaszką i warzywkami będzie i w ogóle pięknie już będzie :lol:
Noemcia, czytałam gdzieś, że piłaś ten zestaw herbatek Slim czy jakoś tak.. jakie efekty :?: mów szybko, bo ja mam zacząć ją dzisiaj pić i się waham mocno :!:
Buziaki :!:
-
kassik i tak bardzo dobrze sobie radzisz z dieta,prawie wcale nie masz wpadek,
od czasu do czasu kazdy nagrzeszy,i nie przeszkadza to w chudnieciu :wink:
-
no ja byłam zadowolona, aczkolwiek nie wiem czy to ich zasługa, czy tego, że trzymałam się kurczowo diety ;) w każdym razie jak miałam zastój to spalanie mi pomogło ;)
-
Rano:
3 kromeczki Lekkiej Wasy żytniej,
plasterek polędwicy sopockiej,
jajko na twardo,
herbatka Slim -etap1.Spalanie
Na uczelni:
2 paseczki Merci -marcepanowe:)
Teraz jestem po zajęciach i lecę zrobić:
suróweczkę z marchewki i jabłuszka i jakieś warzywka na patelni z kaszą :D
i herbatkę Slim -etap1.Spalanie :twisted:
Dzieki dziewczynki za wpadnięcie do mnie i pocieszenie.. chociaż Kaczuszko, Ty mnie za często nie rozgrzeszaj ;) nie można się za często pocieszać i usprawiedliwiać :P :twisted:
Noemcia, zaczęłam ją pić dzisiaj rano i postaram się wypić wszystkie 3 etapy i trzymać się dietki...
eh, jak mi się marzy ta magiczna "50".. chociaż 51 :!:
-
mi się marzy 5 z przodu znowu... jak ja mogłam to zmarnowac...jeszcze miesiąc temu byłam szczupła a teraz nie mogę na siebie patrzeć :cry:
-
Noemciu :!:
będzie dobrze.. zobaczysz :D
teraz trochę wysiłku - trzymamy sie dietki, ćwiczymy regulanie i schudniemy :D
buzka :*
-
ano..masz rację - nie dam się, ot co :P