Wątek: KASSIK schudnie NA ZAWSZE! :D

Nusiaaa od 2 miechów nie przesadzasz ?
ja nie jestem przekonana, że to dobrze tak non-stop pić te herbatki..
ja wypije cały zalecany cykl (2tyg. I-ki, 1tydz. II-ki, 1tydz. III-ki = razem 4 tygodnie)
i zobaczę jakie będą efekty
Jeśli będą pozytywne efekty i uznam że mi to potrzebne, to powtórzę cały cykl...
mi tam I-sza faza nie zatrzymywała raczej wody w organizmie, troszkę przeczyszczała.. ale w granicach rozsądku

Na obiadek miseczka sałatki greckiej + 2 pomarańczki na deserek

Eh, jak mi się takie ciałko marzy

może nie takie superanckie, ale może choć trochę bardziej sexi od mojego obecnego uda mi się osiągnąć wraz z osiągnięciem tych 52 kg jeszcze tylko 2 kilo

Takie piękne ciałka na fotkach bardzo mnie motywują.. wtedy zaczynam sobie wyobrażać siebie z takim pięknym ciałem i ruszam do boju ze zdwojoną siłą

tobie kassik niewiele brakuje do wymarzonej wagi
mnie troszke wiecej ale coz jakos je zgubie

mnie ostatnio bardzo podoba cialo jessici alby
cudna ma figure

Damy radę Kaczuszko
Ja na razie chcę osiągnąć te 52 i wtedy zadecyduję, czy chudnąć jeszcze kolejne 2 do 50 kg,
czy może już będę zadowolona ze swojego ciałka, czy jeszcze nie...
O wiele łatwiej widzieć przed soba perspektywę jedynie 2 kg do zrzucenia, a nie 4

dzisiaj na jodze jakoś tak łatwo i lekko mi się ćwiczyło ale fajnie
chciałabym być lekka jak piórko
i mieć takie szczuplutkie nóżki:

Zamieszczone przez Kassik83

Nusiaaa od 2 miechów nie przesadzasz ?

Wiesz, na mnie ta herbtaka dobrze działa, bo gdy jej nie piję często woda mi się zatrzymuje w organiźmie ( nie tylko podczas okresu) a ta herbatka jest lekko moczopędna, i odkąd ją piję nie mam już takich problemów. Poza tym mi smakuje, nie szkodzi, wiec czemu nie pic?

no skoro nie szkodzi i smakuje, to spoko
ja właśnie piję 2-gą fazę.. w porównaniu z 1-szą, to pychotka

Weźcie nawet nie pokazujcie mi takich zdjeć... Ja jak na nie patrze, to zaczynam sie rozpływać... i wyrzucać sobie, że gdyby nie moje kryzysy i załamania formy, to już dawno miałabym takie ciałko... Poza tym gdyby nie to, że tańczę i chcę być szczupła, bo jak to potem wygląda na występach, to chyba nawet bym sie nie brala za odchudzanie... to jest moją główną motywacją... bo taki pulpet, a w tańcu lekki jak piórko... Troche to ze sobą nie gra... No nic bierzemy sie dalej za dietke
Miłego dnia

Mnie takie zdjęcia bardzo dopingują do walki,
by również osiągnąć swój cel zgrabną figurkę

i niekoniecznie figurę jak modelka :P trzeba być realistą.. przy 160cm wzrostu to nierealne

Milutkiego dnia udanego dietkowo

Wiecie co, zgrabna figurka nie oznacza anorektycznej modelki o kolanie szerszym od uda (bo kosci, cholercia, nie chcą się odchudzać)

Zawsze mozna coś udoskonalić w sobie, ale po co brać za wzór dzieła natury w 30 procentach, stylistów w 30 procentach, i grafików komputerowych w 40% ???
I wiem comówię, kumpel jest grafikiem w jednym z babskich piśmideł....
A sama też potrafię trochę podrasować zdjęcie.
Przy wzroście 160 52 kg to waga idealna, a przy 54 wygladasz już na pewno doskonale - tylko uwierz w to nareszcie!!!!