Kassik, jeszcze raz wielkie gratulacje, 9kg nie jest proste do zrzucenia a Tobie sę udało, podziwiam :)
Wersja do druku
Kassik, jeszcze raz wielkie gratulacje, 9kg nie jest proste do zrzucenia a Tobie sę udało, podziwiam :)
A Ty sie Nuśka nie udzielaj, bo niedługo sama bedziesz miała -9 na swoim koncie :P
tak..-9kg to niezły wynik.. ale zrzucanie zajęło mi niecały rok i nie było samych sukcesów... np. po wakacjach ważyłam 54, a w okolicach Świąt i Sylwka chyba 57-58.. i znów zaczynała się od nowa droga do już wcześniej osiągniętych 54 kg.
Ale tym razem tak nie bedzie :!: już nigdy więcej > 54kg :D
na obiadek były brukuły z makaronem,
na kolacje kotlet schabowy bez panierki +0,5 papryki czerwonej
powinnobyło być w odwrotnej kolejności.. ale tak wyszło..
Uczę się pilnie zasad Diety Montignaca i już powoli niektóre wprowadzam.. :D np. owocki tylko rano
Z takim podejściem to 54 już na pewno nie wróci :)
Miłego wieczoru i dobrej nocki ;*
Marzę o tym, że nie wróci :D :D :D
Jutro jadę do Klifu oddać mamy kurtkę do czyszczenia, to kupię sobie przy okazji
książkę o Diecie Montignaca :D wciągnęło mnie :D
dietka ta jest dobra nie tylko na zrzucenie kilku kilogramów.. ale przede wszystkim na zdrówko :D
Hej Kassik!
Bylam wlasnie u niusi i ciesze sie, ze znow moge czytac Wasze pamietniczki, bo dajecie niezla mobilizacje, jak sie patrzy na Wasze efekty :shock:
Gratulacje :D
Ja spowrotem wracam na SB, bo na tej diecie sie najlepiej czulam, a ostatnio zbyt sobie pofolgowalam i az mi wstyd.. :oops:
No ale zdarza sie.. ;)
Giovaninka To do robotki :!: do lata jeszcze zdążysz :D powodzonka :D
Monti jest super :D
Powiesiłam trochę przepisów na rybki - ponieważ nie wiem, co komu pisałam, zebrałam kilka ulubionych w jednym poście