Wątek: 1000 czas zaczać :)

zaczynam od nowa ! od poniedziałku rusza maszyna 100 Kcalowa hehe mysle ze tym razem sie uda tym razem nie puszcza nerwy itd.


Dziewczyny nie wiecie moze jakie cwiczenia mozna wykonywac na zgrabniejsze uda?? ja chociaz nie przestrzegam diety to i tak cwicze ale, widze ze zamiast tego co pisze : "Twoje uda beda zgrabniejsze" to z przerazeniem patrze ze ok chudne ale mam coraz wieksze miescie:/ co zrobic aby miec te uda "mniejsze" a nie cwiczyc?
pozdrawiam, buzka:*

ee zle napisałam, chodzi mi o to czy jest jakis sposob na zgrabniejsze uda ale zeby miesnie nie były za duze, sorry za zamieszanie

terazsięuda-->brzuszki robię albo leżąc na podłodze,zaczepiam o coś nogi i robię skłony,albo leżę na podłodze i kładę nogi wyżej np.na łóżku i też robię słony(te brzuszki są chyba najlepsze),albo leże na podłodze i podnoszę nogi raz troche wyżej raz troche niżej i staram sie jak najdłużej wytrzymać,w ogole to trudno opisać sposób robienia brzuszków,łatwiej byłoby narysować
patrycja--> nareszcie a ćwiczeń niestety nie znam

Zjadałm dziś 1400 kcal,ta moja dietka przekształciła sie z 1000-kcalowej na 1500-kcalową
wczoraj było 1600.....
rano się zważyłam-57,3 prawie nic nie przytyłam a byłam pewna ,że tak będzie,bo siedze tylko w domu,i sporo jem przecież.....
przypomniało mi się,że kiedys sie wazyłam u kolezanki i wskazywała jej waga prawei 2 kg więcej,tylko czyja działa dobrze.....
w sumie to nieważne ile ważę 57 czy 59,wiem,że będę się dobrze czuć gdy zgubię 4 kg z kawałkiem i do tego będę dążyć
na jutro przygotowałam juz sobie plan,bo jak go nie mam to wychodzi......jak widać później go tu wpiszę,żebym juz wymówek nie miała,zjem równy 1000 przez następne 3 dni przynajmniej,a w czwartek-nagroda dla ciała jeśli sie uda(ale nie żarcie)
pozdrawiam dziewczynki niedługo tu wrócę

no to pisze ten jadłospis na jutro,nie pozwólcie mi sie od niego wykręcić,stresem czy inna pierdołą:

Sniadanie:jogurt naturalny(200g) z truskawkami(200g) i łyżką siemienia+kawa z mlekiem+2 wafle ryżowe z miodem

2 śniadanie:jabłko

Obiadierś pieczona+5 łyżeczek kaszy gryczanej+2 pomidorki

podwieczorekomarańczka

kolacja:2 tekturki+jajko+ogórek(świeży,a nie jak ostatnio sama chemia)

razemrawie idealny 1000 kcal

a tego jedzonka jakos dużo,może mi się zdaje ,mój żołąd (nie żołądek,żołąd ) i tak pewnie jutro będzie krzyczał,że mało ale przysuszę go,już niedługo,nie ma tak dobrze,nie będzie mna rządził no zmykam poczytac inne posty dobranoc

Zamieszczone przez Będę_szczupła

no to pisze ten jadłospis ....

hhhhmmm chciałabym się przyznać do popełnienia plagiatu


Będę_szczupła mam nadzieje że mi wybaczysz ale korzystam dziś z Twojego jadłospisu, badzo mi się spodobał, i ma akurat takie składniki jakie lubie.

Wielkie dzięki i możesz częściej wpisywać swoje jadłospisy

pozdrawiam

po-->cieszę się,że ci sie spodobał

zjadłam 150 kcal więcej niz zaplanowałam(czyli 1150 ),znowu,muszę coś zjeść gdy biorę lekarstwa i to dlatego w ogóle to chyba jednak bedę jadła 1200 kcal,żeby wyzdrowieć jak najszybciej,bo już mnie wkurza ten katar i kaszel ciągły,niby trochę mi przeszło,ale......muszę być super zdrowa na sobotę
więc idę coś sensownego wymyślić sobie na jutro z uwzględnieniem wieczornego posiłku....ciężki mój los,jak chcę zacząć to coś mi ciągle przeszkadza......
trzymajcie się ciepło i ,co najważniejsze,zdrowo
ciao

ale byka zrobiłam pisałam szybko i zamiast "op" napisałam"po"
przepraszam

ciężko mi
non stop chodzę głodna,od rana
mam nadzieję,że zmieszczę się w 1500 kcal......
bo mniej to raczej nie bedzie
jestem zła,zła,zła
nie chce mi sie uczyć a tu jeszcze tylko 1,5 dnia do matury,aaaaaaa

ps.mam obleśny cellulit

pozdrawiam

Będę_szczupła chyba wiem co przeżywasz

znam ten "psychiczny" głód, ale niestety nie znam lekarstwa, które by wyleczyło. Można jedynie zmniejszyć objawy, zapychaj się czymś małokalorycznym.
Pomyśl sobie, że za 2 dni będziesz miała już to za sobą a teraz jedząc co popadnie szkodaby było zniszczyć to nad czym pracowałaś ostatnio (CIĘŻKO!).

Trzymaj się twardo

op-->dziękuję za słowa otuchy

jednak stało się,zjadłam 1800 kcal,niby nie słodycze,ale zjadłam (grahamka z dżemem,kawa z mlekiem i łyżeczką cukru,słodka herbata,jogurt light z siemieniem i 2 garściami płatków fitness,jabłko,pierś duża robiona z masełkiem ,duży kotlet z kurczaka,duużo kaszy gryczanej z keczupem i 6 ogórków konserwowych).
co najgorsze,nie czuję się przeżarta.....

normalnie wyciągnęłabym jakies ciastka i jadła dalej,ale nie,nie dam się,nie tym razem,dzis już nic nie zjem,a wieczorem odkurzę stepper

przeciez jutro wyniki konkursu na wymiary
może chociaz z pół cm gdzieś zgubiłam

patrycja,hop hop,czemu mnie opuściłaś znowu??????????wracaj natychmiast :P czy sie dietujesz czy nie,i tak wróć :P

pozrawiam
trochę już spokojniejsza będę_szczupła