-
Pamiętnik odchudzania cz. 1
Witam was wszystkie !!!!!
Te potworne kilogramy, a wszystko przez ta okropna zime. Teraz ja jestem tu zeby sie odchudzic i powiedziec wam o moich sukcesach i porazkach, ktorych mam nadzieje bedzie jak najmniej
Odchudzanie szczerze mowiac zaczelam juz wczoraj i nawet niezle mi idzie.. chce stracic ok 10 kg. Teraz hmm.. moze moje wymiary 168 wzrostu i okolo 64 kg i 98-66-85. Nie jest tak tragicznie, ale jak mowie najlepiej czuje sie z waga ok 55kg. Daje sobie okolo 2 miesiecy moze uda mi sie wczesniej zobaczymy. Ale postanowilam ze nic na sile i wszystko na spokojnie a co najwazniejsze chce prowadzic zdrowy tryb tez po odchudzaniu.
Moja strategia tez nie jest taka straszna: ograniczam slodycze, pije ok 2litrow plynow, nie jem po 19, jem ok 0,5kg owocow i warzyw (na zaparcia ) i lcze kalorie ach i najwazniejsze- codziennie 30min na stepperze; z wazniejszych postanowien to raczej wszystko.. A wiec do dziela !!!
P.S.1)
3majcie za mnie kciuki
P.S.2)
Bede sie dzielic z wami ze wszystkim odnosnie jedzenia oczywiscie i mojego stanu psychicznego
-
Dzien 1
Dzien 1
Dzis mozna powiedziec ze bylo niezle ale u mnie tak zawze jest jak zaczynam diete. Jestem pelna zapal. Dzis(czyli 13.02) bylo ok 1050 kcal
2/3 jogobelli 180 kcal
poledwca 90kcal
plast.sera 30
dzem 40 kcal
maslo 40
grahamka 120 kcal
kawa z mlekiem 40
4 wafelki 160
2 pomarancze 100
male jablko 40
troche melona 40
surowka 170 kcal
Stepper 30 min i ok 1 godz. ping ponga . Czyli dzs nie bylo tak zle, no ale wolalabym jesc tak troszke mniej do 1000 kcal. No ale bedzie trzeba po prostu wyciagnac wnioski na przyszlosc
Pozdrawiam
-
Powodzenia, pozdrawiam!!!
Nie schodz ponizej 1000kcal i duzo cwicz, a bedzie dobrze!
-
ja takze 3mam kciuki)))
powodzenia w dietkowaniu
-
Dzien 2
Dzieki dziewuszki za kilka slow otuchy Naprawde sie przydaja; od razu po tym jak Was przeczytalam zaczelam cwiczyc.. I juz wiem na czym polega magia tego forum
Dzisiejszego dnia przyznam szczerze troszeczke sie balam bo w koncu sa Walentynki i nie wiedzialam tak naprawde co moj Misiek w ten dzien zaplanuje no ale skonczylo sie na niewinnym winku
melon 50 kcal
jablko 40
pomarancza 50 kcal
surowka 20
mizeria 20 kcal
troche ziemniakow 80kcal
gulasz 210 kcal
1/3 jogobelli 70
1/3 grahamki 40kcal
maslo 20
poledwica 30 kcal
2 cukierki czekol. 70
winko okolo 250 kcal wiem wiem troszeczke duzo...... ok 950 kcal
plus 30min stepperku i dluuuuuuugi spacer............
-
Znalazlam fajny sposob na zagluszenie glodu jem owoc np. jabko lub pomarancze i popijam goraca herbata - naprawde niezle pomaga
Ale kazda z nas powinna znalezc sobie motywacje, nie mozna tak z dnia na dzien od razu bez przekonania przejsc na jakas tam diete.. U mnie motywacja jest banaln a chodzi o wiosne. To ze zrzucimy te swoje zimowe kurtki, wybierzemy sie na upragnine zakupy itp. Poza tym tej zimy tak przytylam ze moje ulubione dzinsy sa troche przyciase o letnich sodniczkach juz nic nie mowie. Ja po prostu zle sie czuje z dodatkowymi 10 kg
-
Prawda, ze to forum ma w sobie magie??? :P Ja wzielam sie za siebie glownie dzieki temu, ze tu trafilam... Naprawde pomaga!
Motywacja to kluczowa sprawa, a w tym momencie chyba dla wiekszosci z nas to wiosna... Musimy byc piekne - i bedziemy!!! To zalezy tylko od nas!!! :P
Ladnie dietkujesz, oby tak dalej! Zycze milego dnia i pozdrawiam!
Ps. Ile masz lat?
-
Jezeli chodzi o motywacje to wydaje mi sie ze jest w odchudzaniu najwazniejsza; zeby umiec schudnac skutecznie trzeba byc pewnym swojego celu i miec prwdziwa motywacje. U mnie dodatkowym powodem jest tez to ze chce sprobowac sportow barzdiej ekstramalnych i zapisac sie na jakas sztuke walki. Wazne jest tez to zeby znalezc sobie cos przyjemnego do robienia zeby miec czym zagluszyc glod albo wiedziec kiedy przerwac jedzenie jak juz poczujemy sie syci.
Madrze sie tak bo wczesniej moja waga wyjsciowa bylo 74kg i schudlam na diecie nielaczenia do 53 (!!!) i trzymalam ta wage przez ok 2 lata dopoki nie przestalam cwiczyc.
I tak w ciagu kilku doslownie miesiecy utylam 10kg
Takze wiem ze jak sie chudnie to nie na troche a na cale zycie.
Jezeli chodzi o moje wymiarki to podalam troche zla kolejnosc biodra 98 talia 66 a biust 85..... a mam prawie 23 latka..
Pozdrawiam!! i 3majcie sie
do potem!!!!!
-
ja też trzymam kciuki i bardzo rozumiem...sama zaczynam walkę z jo - jo, bo juz się do mnie podkradło//// brrr...będzie dobrze, dziewczyny, damy radę
-
Dzien 3
Dzieki dziewczyny za wsparcie; pewnie ze damy rade!!! Tylko ze musimy sie wspierac a czasem i karcic jezeli cos jest nie tak....
Chcialam powiedziec ze na tysiaku czuje sie naprwde niezle, ani slabo mi nie jest, jem to co chce i juz czuje sie lzejsza, czuje ze moje kochane cialko juz to wszystko spala Ja nikomu nie polecam z gory ustalonych diet; swojego czasu dobrze czulam sie na diecie nieloczenia; wtedy wlasnie schudlam na niej do 53kg. Dzisiejsze menu :
grahamka 120 kcal
maslo 30
2 plastry poledwicy 30
plaster sera 30
dzem 30
2 inki z mlekiem 70
pomarancza 60kcal
melon 60
surowka 40 kcal
kasza 90 kcal
gulasz 210
salatka z tunczyka 140 kcal
cukierek czekol. 50
razem ok 950 kcal
30min stepperka i ok 30min pingponga
Idzie mi calkiem niezle, a to glownie przez to ze jestem jakas pewna sukcesu... Jestem zdziwiona bo tak sobie wkrecilam to odchudzaniem ze nawet upragniony gulasz jem w minimalnej ilosci i jakos nie ma na nic specjalnej ochoty. Oby tak dalej!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki