Wątek: Pamiętnik odchudzania cz. 1

Dzien 10
Juz sie bardzo cieze ze dobrnelam do tego dnia ale sukcesem juz moim bedzie jezeli wytrzymam tak jeszcze z 20dni. na razie czuje sie niezle; ani mi sie nie chce za mocno jesc ani nie czuje zmeczenia ta cala dieta.
jedyne co na razie czuje to to ze podnie robia sie coraz luzniejsze
A oto co dzis zjadlam:
kawaleczek kraba 30kcal
pasztet 100
poledwica 60
ser 40
trozeczke gulaszu 40
troche makaronu 60
1/2 grahamki 60
warzywa 50
2kiwi 50
pomarancza 60
mandarynka 30
wafelek 110
activia 120
inka 10
maslo 60
czyli razem okolo 880 kcal
plus 1 godz. grania w ping ponga i rzucania lotkami
Pozdrawiam!!!

Dzien11
Ludzie co za dzien!!! Dobrze ze juz sie konczy. A mianowicie chodzi mi o to ze jest Tlusty Czwartek. Ja dzis naprawde jadlam tlusto. Pomimo diety. Ale juztro trzeba bedzie zacisnac pasa A oto co zjadlam:
Activia 120kcal
jablko 60 kcal
paczek 240 kcal
pieta z chleba 40
troche pasztetu 20
pierog nadziewany 300
capuccino 50
makaron 90
sos serowy 180
razem daje jakies 1100 kcal;
Kurde jakos duzo tego troche wyszlo a poza tym calkiem niezdrowo. No ale coz dobrze ze tylko tyle.Do tego jeszcze nie nie cwiczylam ale mialam dosyc dluuuugi 2 godzinny spacer i to nawet w szybkim tempie.
Pozdrawiam

Dziewczyny mam pytanie [i] znacie jakis dobry sposob na zaparacia?? Ale chodzi mi o wszystkie sposoby oprocz herbatek z senesem i tabletek przeczyszczajacych. Ja juz mam dosyc tego problemu a tez zdaje sobie sprawe ez to u mnie rodzinne.
Dla mnie pomaga jedynie to ze jak w ciagu dnia zjem ponad 0,5 kg owocow i warzyw ale czesto gdzies wyjezdzam i nie mam mozliwosci zdrowego jedzenia.
A znowu jak sie nie zalatwie to czuje sie okropnie. Nic mi sie nie chce i czuje sie ociezala.
Za wszystkie rady z gory dziekuje!!!

Dzien 12
Oj dzis troche ponarzekam.
Tak naprawde nie podoba mi sie te moje dietkowanie.
1) za duzo jem- powinnam jesc tak gooooora 1000kcal;(nie zaszkodzi jak bedzie mniej)
2)prawie nic nie cwicze;
Trzeba to zmienic bo juz zaraz mija 2 tydz. odchudzania a ja wcale tak mocno nie czuje ze duzo zgubilam. Z 2 jednak strony i tak sie trzymam bo oczywiscie jak chce ie odchudzac to mam ku temu niesprzyjajce okolicznosci: mam ferie i wiekszosc czasu spedzam z moim mezczyzna ktory raczej musi przytyc niz schudnac, no i te piekne "swieta" : walentynki, tlusty czwartek, ostatki ..... naprawde trzeba miec silna wole. A oto co dzis zjadlam:
1/2 jogobelli 120 kcal
2 male gruszki 70
kiwi 30
melon 60
surowka 60
salatka z fety 80
krokiet z kapusta 200
troche barszczu 10
inka 30kcal
skrzydelko wedz. 90
grahamka 120
maslo 40
pasztet 40
czyli razem 950 kcal i prawie 0 ruchu co mnie jakos dzis bardzo doluje...
Pozdrawiam

Dzien 13
Ale dzis dzien, nie dosc ze zjadlam kawalek ciasta to jeszcz przede mna impreza z %, w koncu sa ostatki... w sumie to az tak duzo nie zjadlam ale momentami zapominam ze jestem na diecie.
Juz teraz napisze co tam u mnie w menu slychac bo zaraz wychodze :
salatka z fety 70 kcal
gruszka 40
mala grahamka 100
pasztet 40
maslo 20
krokiet 250 kcal
barszcz czerwony 10
surowka 60
ciasto 200
inka 10
co daje okolo 800kcal + (zabezpieczam sie na wieczor) troszeczke % bedzie

Kurcze jutro bo juz dzis nie mam czasu chce postanowic zeby troche bardziej przejmowac sie ta dieta i cwiczeniami .Juz mija 2 tydz. odchudzania a ja nie czuje nic zebym schudla a naprawde sie trzymam i nie jem zbyt duzio Ok lece sie szykowac !!!!
Buuuuuziaki

Dzien 13
Ale dzis dzien, nie dosc ze zjadlam kawalek ciasta to jeszcz przede mna impreza z %, w koncu sa ostatki... w sumie to az tak duzo nie zjadlam ale momentami zapominam ze jestem na diecie.
Juz teraz napisze co tam u mnie w menu slychac bo zaraz wychodze :
salatka z fety 70 kcal
gruszka 40
mala grahamka 100
pasztet 40
maslo 20
krokiet 250 kcal
barszcz czerwony 10
surowka 60
ciasto 200
inka 10
co daje okolo 800kcal + (zabezpieczam sie na wieczor) troszeczke % bedzie

Kurcze jutro bo juz dzis nie mam czasu chce postanowic zeby troche bardziej przejmowac sie ta dieta i cwiczeniami .Juz mija 2 tydz. odchudzania a ja nie czuje nic zebym schudla a naprawde sie trzymam i nie jem zbyt duzio Ok lece sie szykowac !!!!
Buuuuuziaki

Anifa - dzielna jesteś, byle tak dalej

Pytałaś o sposób na zaparcia - błonnik
Pokarmy będące bogatym źródłem błonnikato:
# chleb - pełnoziarnisty żytni, wzbogacony otrębami lub ziarnami zbóż;
# warzywa - zielony groszek, fasola, seler, marchew, kapusta, kukurydza, soja;
# suszone warzywa strączkowe;
# orzechy i nasiona, pieczone śliwki.

Wspomagająco działają ponadto kwasy organiczne:
# kwas mlekowy: kwaśne mleko, maślanka, kefir, jogurty;
# kwas winowy: soki owocowe, wytrawne wina;
# kwas jabłkowy: sok jabłkowy i świeże jabłka, sok winogronowy, owoce suszone;
# kwas cytrynowy: owoce cytrusowe.

Korzystne działanie ma także:
# wypijanie szklanki przegotowanej wody na czczo i ok. 2 litrów płynów obojętnych dziennie, np. wody niegazowanej;

powodzenia

Dzieki Karorka za rady. Potwierdzilas w sumie moje wiedze z ktorej mozna powiedziec wogole nie korzystam.
Troche bez sensu bo naprawde to jest dla mnie powazny problem
Ale nieraz po prostu mam dosyc tego super zdrowego jedzenia a wiem ze powinnam naprawde tak sie wlasnie odzywiac.

Dzien 14
Ludzie, dzis normalnie zdycham! Takie mialam ostatki. Teraz dopiero doszlam do siebie Oczywiscie mialam kaca tez moralnego a przez to glownie ze za duzo wczoraj wypilam i za duzo dostarczylam organizmowi pustych kalorii i ze wejdzie mi to w pupeczke..
No ale dzis malutko jadlam takze zrownowazylam swoj dwudniowy bilans kaloryczny
2/3 grahamki 80kcal
maslo 20
pasztet 40
poledwica 60 kcal
Acivia 120kcal
2 gruszki 80kcal
mandarynka 30
pomarancza 60
surowka 10
czyli okolo 500kcal razem i nic spalania fizycznego

A co do wczoraj to juz sie spowiadam: wypilam 5 drinkow gin&tonic czyli +700kcal do wczorajszego bilansu no ale tez troche wytancowalam

Ppapa

Jeszcze zapomnialam dodac tak dla zwiazlosci ze te driny pilam nie wszystkie sama i nie wszystkie do konca - wiadomo jak to jest :P