-
no ja dziś walczyłam sama ze sobą - byłam na zakupach, w końcu miałam sobie kupić loda, ale pomyślałam, że czekoladowego z nadzieniem nie mam prawa zjeść, bo już przed 17 było, po co mi to, a sorbetów nie lubię, więc...kupiłam jabłko!!!! nie żałuję, kocham jabłuszka :roll: noo więc, dziś sukces :wink:
-
ahhhh.. jak ja lubie lody.. zreszta u mnie w jednym i drugim domu wszyscy tez je lubia... a musza na nich patrzec jak pozeraja cale 5l opakowania lodow :D
-
ech, kiedyś były czasy...(całkiem niedawno)...rodzinka kupowała litr lodów i zjadaliśmy to w ciągu 5 min :oops: :oops: :oops: :roll: :roll: :roll:
no więc, dziś nie musiałam ćwiczyć, ale postanowiłam pojeździć na rowerku, i...jeździłam tak godzinę :shock: jak dla mnie to rekord :shock: :shock: :shock: :D :D :D zabrałam ze sobą butel mineralnej i walkmana :roll: minusy - za dużo komarów i meszek, ciągle wlatywały mi do oczu :twisted: kolejny minus - za małe siodełko, albo raczej moja doopka za duża :roll: :twisted:
-
pierwsza rzecz, którą wymieniłam w rowerze to siodełko!!!
jest duże, szerokie i na sprężynach!! i mniej więcej na rozmiar mojej pupy!!!
polecam - ja kupiłam na stadionie w warszawie, a to pewnie znaczy, ze na każdym bazarku u ormian można kupić.
-
e tam, ja nie jeżdżę codziennie, więc jakoś przeżyję. ostatnio ćwiczę codziennie, co prawda co innego, ale ćwiczę. głównie aeroby :D
-
xixa, pytam u Ciebie, bo u mnie jakos pustawo, a tu u Ciebie moze znajdzie sie ktos kto bedziemogl mi pomoc... :roll:
chcialabym kupic jakas odzywke, jakis suplement, ktory cosby tam pomogl w tym moim bieganiu, np, zeby tluszcz zaczal sie szybciej spalac, albo cos podobnego... mozecie cos polecic>?? :roll:
-
giul: a l-karnityna?
albo ten bio-cla?
w sumie się nie znam. i chyba tylko o tym słyszałam :)
są siodełka jakieś większe, z żelem w środu, mam takie w domku, ale to do takiego śmiesznego roweru :) ale możesz sobie kupić spodenki z wkładką w środku, zawsze trochę pomaga :)
-
Ja nie używam żadnych suplementów więc też się nie znam na tym...
Chociaż codziennie piję Pluszzza a tam jest napisane na opakowaniu 'suplement diety' :?
Ja wczoraj też byłam na rowerku z iPodem :D i jeździłam 45 minut moją stałą trasą... hmm chyba muszę ją trochę wydłużyć :)
A siodełko mam normalne i mi na nim wygodnie :D
Ale kiedyś widziałam w sklepie takie meeega ogromne :P pamiętam jak się z niego polewałam :D Ale pewnie jest super wygodne...
Miłego dnia, Xixa :*
-
witajcie laseczki :wink:
giuli --> ja słysząłam opinie fachowców, że l - karnityna wcale nie pomaga w spalaniu tłuszczu, po prostu firmy muszą reklamować swój produkt :? no ale ja się na tym nie znam, bo nie stosuję, tak samo jak żadnych innych suplementów diety, ani super pigułek :roll: :roll: :roll:
dziś już naprawde miałam odpocząć od ćwiczeń, ale...ja się boję siedzieć w miejscu, więc...znowu godzina szalonego tańca :roll: a 40 min. po zjadłam aż 400 kcal :shock: ale co tam, obiadu dziś nie mialam, bo zjadłam 2 śniadanko o 12, a poszłam ćwiczyć o 15, ćwiczyłam godzinę, niedawno zjadłam pierwszą część kolacji :roll: za godzinę zjem cos jeszcze, bo na razie mam dziś tylko 900 kcal tak na oko :lol:
jak ja kocham ser plesniowy!!! dziś jem takie kanapeczki, no i smaruję cieniutko masłem, bo kocham też masło :twisted:
JUTRO SIĘ ZWAŻĘ.
A ha, dziś się zmierzyłam - w ciągu 2 tygodni
***w talii schudłam 9 cm!!!
***w biodrach - 8 cm!!!
***w udzie - nie wiem, gdzieś mam zapisane poprzednie wymiary :wink:
no więc, cieszę się, oby tak dalej :!:
-
o rany!!!! mam nadzieje, ze to tempo chudnięcia się zatrzyma,
ale kiedyś znikniesz:D:D:D:D bo 8cm w 2 tygodnie to łojojoj :D:D:D:D:D
Gratuluję!!