bosko xixa :)
choć to tempo trochę mnie przeraża. choć wiesz dobrze, że potem się unormuje :)
jakie masz teraz wymiarki?
mi przez całe moje odchudzanie z bioder spadło nie więcej niż 5 cm :cry:
Wersja do druku
bosko xixa :)
choć to tempo trochę mnie przeraża. choć wiesz dobrze, że potem się unormuje :)
jakie masz teraz wymiarki?
mi przez całe moje odchudzanie z bioder spadło nie więcej niż 5 cm :cry:
wymiarków teraz akurat nie pamiętam ,mam gdzieś zapisane na kartce, wiem tylko, że w talii mam 91 cm--> dla mnie to mało po okresie obżarstwia :oops:
no i wiem, że dalej zacznę chudnąć wolniej, na początku zawsze jest szybciej. no i może sport dużo daje :?: :twisted:
xixa, nie ma co, wymiatasz 8) ... ale rezultaty... :wink:
ale z chudnieciem tak jest, ze na poczatku chudnie sie gwaltownie a pozniej wszystko sie normuje... :wink:
bylam dzis w takim sklepie z odzywkami, :lol: , podeszlam do pana sprzedawczyka :lol: , ktory na oko wygladal troche jak strongman i sie go wypytalam o odzywki, no i sie dowiedzialam, ze l- karnityna dziala tylko tak, ze nie bede miec zakwasow, ale nie ma jakiejs tam cudownej mocy...
doradzil mi diete redukcyjna i zbicie tluszczu z bioder i ud, w miedzyczasie to moje bieganie, a jak juz zbije te biodra i uda to mi poradzil wziasc kreatyne albo hmb, powiedzial, ze przy dlugim wysilku ladnie rzezbi cialo, ale, ze teraz to odpada, bo przy kreatynie i hmb niepowinno sie stosowac diety redukcyjnej...
a co do l-karnityny to mi powiedzial, ze jak po treningu wezme aspiryne to na jedno wyjdzie :shock: ..
wiec w skrocie, kazal wrocic na swieta :lol: ...
xixa a co cwiczysz??
nie no z tą aspiryną to dobre :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: rozbawiłaś mnie!!!
najczęściej tańczę, ale wkładam w to dużo wysiłku, nie byle jakieś podrygiwania, sprawdzam tętno - zawsze ponad 120. i tak ma być! jeśli nie taniec, to brzuszki, skłony, hula, inne ćwiczenia na różne części ciała, dodatkowo joga. No albo rower.
ja podczas biegania utrzymuje rowne tetno, zawsze okolo 120-130 ale nie wiem czy to dobrze.. :roll:
witam :D
Giuli dobrze że trafiłaś na strongmana choć trochę obeznanego z odżywkami, bo jakbyś poszła do zielarskiego sklepu w piotrowicach to by ci powiedzieli że La karnityna odchudza :?
I biegaj biegaj, a ty co mierzysz sobie tętno podczas biegania ?? mi by się nie chciało , ani biegać, ani mierzyć tętna :roll: leń jestem
Xixa gratuluję spadku wagi i cm, i masz rację, wszystkie macie rację , na poczatku to zawsze szybko leci :D a potem są zastoje i nie chce ruszyć. Pamiętam jak sobie oglądałam twoje zdjęcia jak schudłaś poprzednio i to co pisałaś o obżeraniu się (u Yasmin), i tak ciągle boję się że mnie to tez dopadnie, bo ostatnio nie mogę sobie poradzić z podjadaniem i zajadaniem złości. Tłumacze sobie nie wolno, przytyjesz głupia babo, i nic i tak jem. Ale pozbieram się do kupy, ale mam nadzeiję że stanie się to szybciej, niż kiedy będę ważyła z powrotem 76 kg.
giul: tętno powinno chyba wynosić 7o-8o% naszego tętna max. czyli 22o-wiek
ale na www.sfd.pl czytałam kiedyś, że nie do końca i tam były jakies skąplikowane wzory
choć ja sądzę, że sport sam w sobie jest dobry i na naszym etapie nie trzeba się bawić w jakieś niewiadomo jakie obliczenia :)
a z tą l-karnityną to dobrze, że Ci powiedział :) ja słyszałam, że jest niezdrowa, ale dziewczyny sobie chwaliły no i sama miałam takie fazy, kiedy chciałam ją kupić. tylko zawsze mi żal kasy było ;)
a powiedział Ci jak zbić ten tłuszcz z bioder i ud? :lol:
agassi--> też czytam to forum, uwielbiam te ich skomplikowane wzory :D mi tetno zawsze przekracza 130 8)
no cóż, po tygodniu schudłam kolejne 1,5 kg, a no widzicie, że już się unormowało i chudnę wolniej :roll: dziś zjadłam 1200 kcal.
45 min ćwiczeń i hula, godzina tańca :D :D :D
Gratuluje tych zrzuconych kiloskow.
trzymaj tak dalej , trzymaj.
bez ani jednej wpadki :D
tobie życzę tego samego, bo musisz iść dalej mimo wpadek. a ja będe miała jedną dużą już w sobote, bo będize imprezka, jezioro, gril, duuuuuuuuużo alkoholu i niezdrowego żarcia. daję niemało forsy, więc...nie wiem co zrobię. poradźcie coś :cry: