Strona 160 z 242 PierwszyPierwszy ... 60 110 150 158 159 160 161 162 170 210 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,591 do 1,600 z 2411

Wątek: Xixa zrobi coś wielkiego, nawet jeśli to potrwa dłużej!

  1. #1591
    Awatar giulietta84
    giulietta84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-11-2005
    Mieszka w
    Bologna
    Posty
    442

    Domyślnie

    xixa, to mi sie podoba
    twoja szczerosc
    no i zakwasy tez

  2. #1592
    espresso jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Xixa, chyba sie nie dziwisz ze masz zakwasy
    Jeja 45minut dawac sobie w kosc to dopiero wyczyn:P
    Mam nadzieje, ze rodzice kupia Ci cos dobrego, moi pewnie zaraz na poczatku tygodnia pojada na zakupy...musze przypomnic o musli;p

  3. #1593
    noemcia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    10,707

    Domyślnie

    Xixa - damy radę

    eh...ja mam prawie 8 dych...no ale sama sobie winna jestem... będzie mniej!!

  4. #1594
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    giuli --> zakwasy swiadczą, ze nie próżnuję

    espresso --> no i jak, masz te musli? ja mam w domku takie w orzechami i suszonymi owocami, ale w skład wchodzą też płatki kukurydziane, jak ja ich nie cierpię!!! zalewam musli mlekiem, płatki zawsze wypływają na wierzch, zbieram je łyżeczką i wywalam

    noemcia --> pewnie,że damy radę, skoro nawet ja daję, ty też potrafisz, ale wiesz...rzeba się pozbierać, odważyć, przyznac...a już sie przyznałaś! brawa dla ciebie!!!

    moja siostra wyjeżdża we wtorek do Polski na kolonie będę miała wolną chatę, bo rodzice pracują więc na pewno będzie duuuuuużo sportu - jesli nie będę chciała ćwiczyć, przypomnijcie mi, że obiecałam

    ja juz po obiedzie, żarcie było dobre! tak w ogóle to zakupy były dla siostry w podróż, ale ja tez coś dostałam. zjadłam kianapkę z wędzonym serem, chleb był zwykły, co prawda ciemny, ale nie pełnoziarnisty, jednak zawierał jakieś ziarenka ser wcale nie chudy. do tego chyba pół kilo warzyw - nie, może przesadzam, duży pomidor, trochę papryki, ogorek...a potem jabłko i kawa z mlekiem. jestem syta.

    zaraz przejdę się spacerkiem z siostrą do supermarketu, jakieś pół godziny drogi. kupię sobie nareszcie plastry do depilacji nie goliłam nóg ponad tydzień, żeby włoski były mocne i twarde, a plastrów będę używała po raz pierwszy

  5. #1595
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Xixa przed depilacją wymyj dokładnie nogi, bo inaczej wszytkie plastry zużyjesz na kurz z nóg. W instrukcji tego nie piszą, wiec ja już nie umyłam. Teraz wiem.
    I następne, to nie boli, to tylko ciut niemiłe uczucie, ale ja tak się przyzwyczaiłam że nawet nie jest nieprzyjemne.
    I przede wszystkim musisz szybko i zdecydowanie ciągnąć bo ci wosk na nogach zostanie , tak jak mi za pierwszym razem (9 lat temu)

    Efekt jest super, nogi gładziutkie i następne golenie za jakieś 2.5 - 3 tygodnie
    ja muszę niestety golić juz, bo zarastam znowu . a nie chce mi się.

    Dzięki za pocieszenie, potrzebne mi było, chociaż czasem się nie przyznaję.

    Poproszę o jakiegoś kopa do ćwiczen, żebym chociaż pół godziny dziennie tyłek poruszała.

  6. #1596
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Sorry ale napisze cos pesymistycznego.

    Xixa, Noemcia i wogóle wszystkie dziewczyny odhcudzające sie. To jest straszne! Nie dość ze męczymy sie nad tym wszystkim to jeszcze ciagle grozi nam to przeklęte jojo. Nasówa mi sie tylko jedno pytaine DLACZEGO NAS TO SPOTYKA?? To nie jest normalne zycie
    Mnie moze jakies tragiczne jojo nie dopadło bo tak bardzo sie tego bałam ze znalazłam sposób na walke z obzarstwem - wymiotowanie no i chyba niestety mam B. ! Już sama nie wiem co jest gorsze

    Ale kurde ... ten swiat jest niesprawiedliwy no

  7. #1597
    yasminsofija Guest

    Domyślnie

    Ninti może po prostu nie robimy tego jak trzeba? Moze gdyby nasze odchudzanie , nie było odchudzaniem tylko początkeim czegos nowego zdrowego, lepszego to byłoby to na zawsze. Mysle ze trzeba zacząć zmieniac siebie i swoje nawyki( wiem że juz to przerabiałysmy i wrażenie " zmiana nawykó.." jest nudna, ale jakże parwdziwa) na zawsze, a nie na kilka miesiecy a potem powrót do ŻARCIA, no bo jak to inaczej nazwac?

  8. #1598
    espresso jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja moje nogi gole zwykla golarka i musze to robic co ktorys dzien jak pokazuej nogi, a jak chodze w spodniach to moga sobie rosnac. Mam dosyc jasne wlosy i tak bardzo ich nie widac... :P
    Kiedys chyba tez zafunduje sobie plastry, pewnie bym bala sie zrywac, ale jak daje takie efekty to moze warto)

    Nie ma co pisac takich pesymistycznych rzeczy bo kazda doskonale o tym wie, a skoro juz sie wpdzilysmy tak, ze musimy sie odchudzac to juz inna sprawa. Nic nie jest niesprawiedliwe. A do kazdej nalezy wybor czy to bedzie zdrowe rozsadne odchudzanie i zmiana przynajmniej niektorych nawykow na zawsze czy chec pozbycia sie 10 kg w ciagu tygodnia i zapominanie, ze trzeba wage utrzymac...

  9. #1599
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Podpisuje sie pod slowami "yasminsofija" - to nie jest zadna kara, ani tragedia- to jest nasz wybor i nasze zycie...no i przewaznie nasz stan do ktorego sie doprowadzilysmy
    Ninti - a czy normalne jest podporzadkowanie zycia "zarciu", jedzenie w kolko i na okraglo? tez nie.....Ale zaczelysmy kiedys tak robic i musimy sie tego oduczyc. Proste! Gdybysmy jadly NORMALNIE - zadna z nas nie mialaby takiego problemu. NORMALNIE, tzn tyle ile organizm potrzebuje i NIE WIECEJ!
    Ale my chcialysmy wiecej i musimy sie tego nawyku oduczyc.
    Pomysl - ile razy jadlas z nudow? ze smutku? z nicnierobienia. lub dlatego, ze znajomi jedli.....To jest wlasnie to.....

  10. #1600
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Tagotta ja się do takiego stanu nie doprowadziłam. Byłam gruba odkąd pamietam i mam na to dowody w postaci zdjęć. Normalne jedzenie dla mnie to znaczy traktowanie jedzenia jako zaspokojenie naturalnej potrzeby. Zjadłam, jestem najedzona - wracam do jakichśtam swoich zajęć a nie ze praktycznie ciągle mysle co moge zjeści a czego nie, ile to miało kalorii albo jesli zjem garść cukierków to mam wyrzuty sumienia. Przecież własciwie cukierki to nic złego bo wszystko jest dla ludzi ale ja niestety musze je traktowac jako najgorszego wroga chociaz cholercia - lubie słodycze!
    Z tego co napisałaś wynika jakby wszycy tutaj przed dietą byli obżartuchami a przynajmniej jedli więcej niz przecietny czlowiek a to przeciez nie jest prawda.

    Pomysl - ile razy jadlas z nudow? ze smutku? z nicnierobienia. lub dlatego, ze znajomi jedli.....To jest wlasnie to.....
    Mnóstwo ludzi tak robi a przeciez nie wszyscy są grubi.

    Wiem ze dociekanie jakies sprawiedliwosci w tej kwestii nie ma sensu. Pytania z serii "dlaczego" rzadko odpowiedzi znajdują.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •