-
A ja sobie wstaje o 6 rano, wypijam kawkę (bo bez tego bym nie wiedziała co robię, zresztą czytałam, że kawa na czczo dobrze robi jeśli chodzi o ćwiczenia, dietę itd.) i idę biegać na pół godziny, a po biaganiu śniadanko A jutro pójde oddać krew o ile mi pozwolą (oby, bo jak nie to będe musiała z 2 albo 3 tygodnie czekać jeszcze ). I dostanę 7 pysznych czekolad - z nich chyba się najbardzie cieszę
-
Ja niestty musze rano gotować obiad
-
hmh aj ka to jets z tymi czekoladami ? :P i ile tej krwi sie oddaje ? i ile trzeba meic lat? :P moze jak sie zje tak czekolady po oddaniu krwi to nie ida w tylek co ? :P
-
Dostaje się paczuszkę, w której jest 7 czekolad, wafelek, kawa i konserwa turystyczna. Trzeba mieć 18 lat. Ja dziś byłam, ale nie mogłam oddać krwi, bo pani doktor stwierdziła, że mam niedowagę (mają inne skale, zawyżone)...ależ się wkurzyłam
-
ja dziś nie komentuję, sorry, idę płakać
-
-
-
niee!!!! buuuu.... [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
hej, tylko spokojnie... napad? taki jak kiedyś? czy nie taki?
bardzo dużo zjadłaś?
pomyślmy... może jednak jesz za mało? przy Twojej wadze, ilości ćwiczeń które wykonujesz... tak, za mało spróbuj 14oo-16oo jeść
i jeszcze... postaraj się nawet podczas takiego 'napadu' choć trochę się kontrolować.
powiedzieć sobie ok, zjadłam dużo, robię przerwę, ale za dwie godziny zjem PORZĄDNY posiłek. nie jakieś jabłko. tak, żebyś była najedzona. potem znów przerwa. u mnie to nawet działa. i nawet jak zjem za dużo, to nie jestem tak opchana
i kochana nie łam się, nie płacz... nie dzisiaj, dasz radę jutro
ja w to wierzę!
a teraz idź ładnie spać, śnij słodko i jutro masz być wypoczęta i tak pełna zapału, jak ostatnio! ok?
no
to do jutra
-
hej, tylko spokojnie... napad? taki jak kiedyś? czy nie taki?
bardzo dużo zjadłaś?
pomyślmy... może jednak jesz za mało? przy Twojej wadze, ilości ćwiczeń które wykonujesz... tak, za mało spróbuj 14oo-16oo jeść
i jeszcze... postaraj się nawet podczas takiego 'napadu' choć trochę się kontrolować.
powiedzieć sobie ok, zjadłam dużo, robię przerwę, ale za dwie godziny zjem PORZĄDNY posiłek. nie jakieś jabłko. tak, żebyś była najedzona. potem znów przerwa. u mnie to nawet działa. i nawet jak zjem za dużo, to nie jestem tak opchana
i kochana nie łam się, nie płacz... nie dzisiaj, dasz radę jutro
ja w to wierzę!
a teraz idź ładnie spać, śnij słodko i jutro masz być wypoczęta i tak pełna zapału, jak ostatnio! ok?
no
to do jutra
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki