-
xixa dobrze wiesz że mozna jeść wszystko ale w rozsadnych ilosciach i odstepach. moze czas juz zebys przypomniała sobie zasady diety, zmainy nawyków itd. zjedz sobie jajo, wedlionke, i te przysmaki ale rozłoz tio na dwa trzy dni. Dobrze wiesz że sie da. iPo troszke na kazdy posiłek, delektuj soe smakiem a nie pochłąniaj bez opamietania bo nawet nie poczujesz jakie to pyszne.
-
ave, laski :P dzięki za rady, wiem, dzis cos ruszyło, bo nie zjadłam za dużo, no tylko opakowanie wafelków, ale to zamiast obiadu.
no nie ważne
dzis zrobiłam cos szalonego - przekłułam wargę, tak jak mówiłam
niesamowite uczucie, prawie nie boli, i nie bolało, było szybko i profesjonalnie ha ha
ale: wiecie, ten facet to mi takich rzeczy nagadał...czego nie wolno mi teraz robić...oczywiscie przez 2 godz. nie palić, nie jesć (!), nie całować się przez 3 dni a potem dodał, że o ŻADNYM SEKSIE ORALNYM NIE MOŻE BYC MOWY
nieźle, co? myslałam, że spadnę z krzesła
juz dzis nic nie będę jadła, no burczy mi w brzuchu, ale warga...nie boli, jednak nie chcę jesć, nie będę!!!!!!!!!!!!!! chcę się rozkoszować tym lekkim bólem...
-
Tylko nie naucz się zakładać kolczyka za zęby, bo czasem można się zapomnieć i zaboli.
-
na razie nie mam zamiaru, no i nie wyobrażam jak mogłabym to zrobić
mam zaklejone plastrem, ciągle mi się odkleja
och, ile jutro będzie emocji przy myciu zębów
-
Peszymistyn ten film to " Erin Brokovich" . wygadana babka. Film swietny ale nie dla dwunastolatki. Boje sie takich pytań bo sama nie wiem jak na nie odpowiadac. A internet swoja droga...
-
XIXA no to gratulacje
dzielna dziewczyna. ja bym się na coś takiego nie zdecydowała, ale nie przeszkadzają mi kolczyki u innych
poczytałam sobie trochę i widzę kochana xixo że różnie to u ciebie bywa...masz rację, teraz myśl o kolczyku a nie o objadaniu się.
to niech się szybko goi i pięknie nosi
-
hej, dziewuszki.
a tak, niech się goi, bo kupiłam masc i jakies ziółka, nawet smaczne są
boli tylko trochę, jesć ucze się na nowo, he he, dzis już lepiej idzie, ale po każdym posiłku muszę płukać usta
dzis bez słodyczy, jupi
-
nie, no, padłam jak przeczytałam na nastolatkach o psiej diecie
to było dobre buahahahah
-
Witaj xixatushka
Piszę do Ciebie, bo mimo, iż w ogóle się nie znamy to wydaje mi się, że mamy ze sobą coś wspólnego... Czytałam Twój wąteczek, podziwiałam za wytrwałość, zazdrościłam sukcesów, dziwiłam się porażką i nie wierzyłam w problemy... Jestem na tym forum od 3 miesięcy, ale nigdy nie pomyślałam, że dojdę do punktu w którym znajduje się obecnie... Udało mi się zrzucić 7 kg. Byłam radosna, nie notowałam wpadek, systematycznie i intensywnie ćwiczyłam. Bańka jednak prysła i wszystko zaczęło spadać na dno... Okres zaniknął, Luteina nie pomogła, okazało się, że mój organizm jest za wrażliwy na hormony, a tabletki wywołały: nudności, stany depresyjne, duszność, bóle głowy, krwiaki na oczach i... kompulsywne obżeranie się
Wpadłam w ciąg z którego nie potrafię się wydostać. Kiedy czytam Twoje posty z "ostatniego" okresu - widzę siebie. Jest mi niedobrze, czuję się jak świnia, ale dalej jem - jem WSZYSTKO: chleb, słodyczne, kiełbasy, ciasteczka itd. itp. w ilościach ogromnych. Nie mogę się powstrzymać. To trwa już tydzień. Z dnia na dzień obiecuję sobie, że już koniec z tym, że dalej tak być nie może. Zaczynam dzień dobrze, od lekkiego śniadania, a potem wszystko leci z górki, a kuchnia pustoszeje. Potem siedzę i ryczę... Już nie zwracam pożywienia, nie mam siły... Po odstawieniu tabletek pojawił się okres. Myślałam, że będzie lepiej, ale nie jest... Przepraszam, że to wszytsko piszę do Ciebie, że zawracam Ci głowę. Po prostu nie potrafię sobie z tym poradzić, a widzę, że Ty masz podobne doświadczenia... Może jakoś razem będziemy się wspierać? Może sobie nawzajem poradzimy? Dziewczyny tu są super, ale one nie potrafią pojąć jak można nie powiedzieć sobie NIE! Przez 3 miesiące byłam nie do pokonania... Teraz leżę na dnie i chcę się z niego podnieść... Tylko za bardzo nie wiem jak...
Pozdrawiam
-
wcale nie zawracasz mi głowy!!!! powiem szczerze, cieszę się, że napisałas o tym...wiem, oj wiem, jak jest ci ciężko...napiszę ci na priva
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki