-
cześć, dziewuszki :P dziś mam również udany dzionek, jest po prostu cudownie
lodów nie było. ciągle burczy mi w brzuchu, ale to oczywiste, bo rozciągnęłam sobie żołądek
najtrudniej jest zacząć, ale dam radę. Pogoda mi sprzyja, bo jak świeci słońce, mam dobry nastrój i nie myślę o żarciu
kolczyk ma się dobrze, wcale nie boli, przyzwyczaiłam się, chociaż niedawno mi wypadł, bo mam nawyk kręcenia, pokręcania i przegryzania go
ale jest piekny
cholera, wylałam herbatę na klawiaturę
mam nadzieję, że nic nie wybuchnie
bo czerwonego kolory nadal w kompie nie mam!!!
dziś kupiłam sobie taki letni płaszczyk, czarny, do połowy łydki, wcale nie jestem aż taka gruba, bywa gorzej
no ale wiem, że jeśli schudnę, płaszcz będzie za duży
ale muszę przecież coś na siebie włożyć. w sobotę bierzmowanie siostry, będą zdjęcia, szykujcie się
aha, kupiłam też czarny cień do powiek i lakier do paznokci
kocham Was
p.s. nie udaje mi się wkleić linka na dole
-
xixa: udało się 
super, że dziś znów ładnie
u mnie narazie też 
a płaszczyk pewnie będzie można zmniejszyć
a nawet jak będzie luźny, na pewno będziesz w nim ładnie wyglądała 
czekam na fotki 
a Ty jesteś mroczna dziewczyna
-
agassi, może masz rację
hmmm, używam czerwonego koloru, wy go widzicie, a ja nie...
no udał mi się link na dole!!!!! yes yes yes!!!
mroczna nie mroczna, ale kiedys chodziłam cała na czarno, nawet włosy miałam czarne mimo że potem mialam okropne odrosty, bo mój kolor naturalny to taki popielaty blond
ale nie szara myszka
cieszę się, że u ciebie też dobrze!!! razem zawsze raźniej
-
no ja też się trzymam
choć dzisiaj mam +/- 1300 kcal - miało być ok 1200 no ale nie będę panikować przez 100 kcal
w sumie niby nie licze, więc kij
tzn tak na oko 
zaraz lecę na rowerek
-
i noe się w końcu pojawiła i zmobilizowała 
dziewczyny, tym razem może byc tylko dobrze! nie widzę innej możliwości
-
ja też się cieszę, że noe się zjawiła
-
hej,
no w koncu sie znow tu pojawilas 
ja mam teraz sesje wiec jestem nei za czesto na forum
...
dzis egzamin z niemca i ... lipa - max trudny... no ale zobaczymy.. byle zdac
z dietkowaniem u mnei slabo...
odzywiam sie bardzo nieregularnie, co nie sprzyja chudnieciu, wiec waga stoi...
a takie mialam plany...
no ale nic..
moze kiedys mi sie uda..
jak narazie na wadze 57 - 57,5
wygladam jak maly baleronik, w nic sie nie mieszcze, a wszystko to ten glupi stres...
co robic??
buziaki,
xixa, juz nam nie uciekaj
-
e tam, baleronik, to jak ja mam siebie nazwać?
nie powiem ile ważę, bo sama nie mogę w to uwierzyć, ale jak już spadnie kilka kilosów, to zrobię pasek
ale powiem odrazu, że lubie siebie nawet taką :P
nie martw się sesją, ja teraz mam zaliczenia, sesja już w czerwcu
mam nadziję, że teraz schudnę, bo podczas zimowej niemiłosiernie tyłam.
wkurza mnie to, czemu nie mogę mysleć normalnie o jedzonku? kocham jedzonko, kocham, nie mogę siebie ganić za to, że coś zjem niedozwolonego, ale nie mam prawa się obżerać...gdzie ten złoty środek? trzymam się dobrze, może wrócę do normy - dietowej. Smutna prawda - całe moje życie to walka o szczupłą sylwetkę, ale...zapomnijmy o tym...
zaczynam odchudzanie jakby to był pierwszy raz
zapomnę o porażkach, napadach, liczeniu kalorii, ale bagaż doświadczeń co robić by nie było szkód dla organizmu zabieram w drogę
będzie dobrze! dziś się oparłam wieczorowemu głodowi, bo tak mnie ssie w żołądku...już chciałam zjeść kilka smażonych placków, ale..wiem, że na kilku się nie skończy, więc przemogłam siebie i nie zjadłam!!!
-
eh...
czyli poprostu sie ograniczasz w jedzeniu, ale nie liczysz kalorii ani temu podobnych??
ja bym chetnie wrocila do niskoweglowodanowej, ale egzaminy, nauka, a sama wiesz jak to jest na niskoweglowodanowej...
swietna dieta, ale bylam na niej troche slaba, wiec teraz przy takim nawale nauki odpada
...
nie wiem jak sie za siebie zabrac...
czy liczyc kalorie, czy co...
..
a baleronik, bo sobie kupilam jeansy i jak wazylam 56 kg to byly takie wlasnie ciesnawe a teraz ledwo sie do niech dopinam..
porazka dziewczyny - jednym slowem porazka!!!
a placki (ziemniaczane - takie posypane zoltym serem) uwielbiam, ale ze sama nie umie robic, to nimi nie grzesze 
gratuluje xixa udanego dnia, moj byl z tych POD PSEM
...
-
Xixatushka wróciła!!! Yuppi jej!!!!!
Sorki że wcześniej nie zglądnęłam ale widze że bomba energii znowu wybuchła
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki