Samcia - od pieciu dni staram sie powstrzymywac ale tego co sie dzialo wczesniej wole nie pamietac. udawalo mi sie zjesc nawet pol bochenka chleba, albo tabliczke czekolady :/.
Teraz postanowilam kazdy posilek jesc przy stole, nie rozpraszajac uwagi zadnymi gazetami czy ksiazkami, pozatym staram sie nie wedrowac do lodowki co troche tylko wszystko co mam zjesc np. na obiad lezy na stole. w ten sposob, poki co, latwiej przychodzi mi niepodjadanie chociaz pokusa dalej jest
Oczywiscie ze mozesz sie dolaczyc razem latwiej bedzie wytrwac!
Zakładki