-
:x zaliczylam atak głodu, wrrrrrrrrr, grrrrrrrrrrrrr :x :x :x
i nażarłam się ciasta. Zdjełam je w kuchni z okapu, żebym go mogła właczyć, połozyłam w pokoju na stole no i zjadłam dwa miodowniki i jeden placek. Do tego dojadlam kromą chleba z szynką. Aha, i pół puszki ananasa. :x
No, nic , trudno, co się stało to się nie odstanie, a przecięż nie pojdę wymiotować. To byłaby durnota. Muszę tylko zmodyfiikować plan na dzisiaj. Obiad zjem leczo. I na kolację płatki na mleku, nie będzie podwieczorku i makaronu na kolację.
Trzeba jakoś odpokutować.
Nic mi nie było, humor ok, wszystko dobrze, głodna nie bylam ,i co ?? Jak w amoku.
-
Kitolka nie przejmuj sie to tylko ten jeden raz . A poza tym podjęłas bardzo dobra i rozsądna decyzje. Czasem tak jest że jak się coś dzieje w srodku to i na zewnątrz w taki sposób wychodzi.
nie byłas głodna ? może fizycznie. moze czegos brakuje Ci psychicznie...
A teraz jak bedziesz chciał znowu się tak objęść to sobie przypomnij co czułaś po tym dziesiejszym napadzie. Odechce ci się gwarantuje :D
-
Yasmin :( ja to wszystko wiem. Ale nie umiem sobie tego jakos poukladać. Znaleźć przyczyny. Wyeliminować problemu.
Jenny :D uprzedzam twoja radę, nie pójde do psychologa.
Ale dalej będę się starała.
W każdym razie dzień się podsumuje na poziomie 2000.
-
kitola: bardzo dobry pomysł :D
ja jem tak:
śniadnie 4oo kcal
II śniadnie 2oo kcal
obiad 5oo kcal
podwieczorek 2oo kcal
kolacja 2oo kcal
ale naprawdę często wychodzi ianaczej i np. pomijam któryś posiłek i jem większy obiad. zależy od dnia, od tego ile mam czasu itd :)
no i tak naprawdę to ja nie liczę tego tak dokładnie, raczej oceniam na oko :P
miłego popołudnia
mnie czeka sporo pracy :roll:
buziaki
-
kitola, spoko, ja mam tak samo, tyle że w moim przypadku czasami to trwa dłużej :lol: :lol: :lol: ale się nie przejmuj, najważniejsze, żeby to nie trwało ciągle!!!
no ale ciasto dobre było? :twisted: :lol:
-
Zhey Kitola! :)
Widze, ze nowy temat watku, nowe postanowienia ;) ciesze sie bardzo!!
A co do dzisiejszego napadu to nie wiem czemu tak zrobilas, ja czasem tez sie obzeram mimo ze ani glodna, ani wsciekla czy smutna nie jestem... :roll: Trzeba kiedys wymyslec skad to sie bierze i jak zaradzic zeby tak nie robic...!! :roll: 8)
Agassi jesz na sniadanie 400 kcal? :shock: a co jesz? ;)
-
corsic: te 4oo to byłby ideał. jak zjem chlebek z czymś to jest 4oo, ale jak jem owsiankę (25o kcal) to trudno mi potem wcisnąć jeszcze coś, najczęściej dojem jakiś owoc wtedy jest 3oo kcal plus kolejne 3oo jem na drugie śniadanie (np. jogurt i banan :) )
-
kurde, ja tak nie liczę kcal tak skrupulatnie Chodzi mi o wyliczanie ile powinno bć snadanka czy cus... :P
Kitolka :lol: :lol: :lol: ale ja nic nie mowie!
cieszę się, jak sie zachowalas no i w ogole taki fajny masz tytul watku :D :*
-
BUZIAKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Czesc Kitola! ;)
Mam nadzieje ze wstalas dzis z usmiechem na twarzy!!
śniadanie już za Toba?
http://goodandhappy.typepad.com/g_as...sandwich_1.jpg
miłego dnia! :mrgreen: