pewnie, że nie było zadnego ataku :!: a ziemniaczki są dobre :D
Wersja do druku
pewnie, że nie było zadnego ataku :!: a ziemniaczki są dobre :D
hej Kitolko :)
widzę, ze wzięłas się za siebie :!: :!: :D super :)
ja nawet nei wiem na czym dokł. polega SB, ale jeśli ją lubisz - to o to chodzi :D :D :D
a tak w ogóle to kiedy Ty masz urodzinki? bo wiem, ze jesteś zodiakalna Rybka :D hm?
buxki
Jenny kochaniutka, Kitolka jest z września i to panienka :lol: :lol: :lol:
kitola: ziemniaki złe nie są, ale na SB? nie mogłaś tych dwóch tygodni wytrzymać? :lol:
no ale okej, ważne, że się trzymasz i chudniesz!
ale z tego co ja pamiętam, to na SB jadłam zupę z ziemniakami :P i dieta i tak dała efekty, więc się nie przejmuj :D
fajnie, że zadowolona jesteś z tego, jak wygląda pokój :)
to ważne. mi się mój bardzo podoba :) ale w starym mieszkaniu miałam paskudny :evil:
w ogóle go nie lubiłam, nie siedziałam w nim ;)
miłej niedzieli :D
no ja też lubię swój pokój, choć panuje w nim dziwna atmosfera... :twisted: :shock:
kitola, miłej niedzieli! bądź grzeczna. ja jestem :mrgreen:
czesc Miśki :**
kitek pasuje Ci to SB, co? :lol: :lol: :lol:
nie przejmuj się tymi pyrami :wink: no i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem
a pokoik? wyobrażam sobie - musi byc cudo :D
jenny przecież my się cały czas bierzemy za siebie :roll:
xixa to dla Ciebie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
miałam dziś piękny dzień :lol:
a jednocześnie cały dzień było mi smutno :?
no i weź tu zrozum kobietę :twisted:
już Wam opowiadam:
wstaliśmy rano, a Misiek nie pozwolił wstać mi z łózka i zniknął w kuchni. Złapałam więc książkę i czytam. Po jakimś czasie przynosi mi śniadanko do łóżka. Pyszną kawkę z ciasteczkiem, pieczywo, masełko, dżemik, serek :roll: No po prostu miodzio.
Siedzieliśmy w łóżku do południa, potem wyszliśmy na spacer. Byliśmy w lesie ponad godzinę. Słonko, ptaki, zapach lasu. Rewelacja. Potem Misiek pojechał grać mecz, a ja zabrałam się za obiad. Pojechaliśmy wcześniej do kościoła, żeby zaliczyć kolejny spacer, a następnie spotkaliśmy się ze znajomymi na piwku. Zjadłam sałatkę i wypiłam małe piwko z sokiem.
Czyli co? dzień jak z bajki.
A ja wciąż miałam skopany humor. Tzn. cieszyłam się, tuliłam, a jednocześnie czułam jakąs taką melancholię, chandrę. Grrr. Skąd mi się to wzięło?:twisted: często tak mam. Czuję się jakoś dziwnie.
Poza tym wczoraj miałam atak chyba wyrostka czy cuś.. miałyście kiedyś wyrostek? jakie są objawy dziubki, no i czy może być tak, że wczoraj nie mogłam się ruszyć (ból, nie mogłam podnieść prawej nogi, tralalala) a dzisiaj było ok, do tej pory, bo znów zaczyna mnie kłuć :?
:D
dobra, juz nie smece - spadam do łóżeczka
papa miśki :**[/url]
:lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez ago
chyba wszystkie mamy wyrostki nasze. no chyba, że któraś ma wycięty :twisted:
ale nie wiem jakie są objawy... ale właśnie0 chyba ból po prawej stronie... jak będzie się utrzymywało, idź z tym do lekarza! (i to mówi ta, co zawsze chodzi po lekarzach :roll: :lol: )
kitola: a Ty co nas tak olałaś? całą niedzielę się nie pokazałaś! :roll:
udanego dnia życzę! ja dziś zaczynam :mrgreen:
(ago chyba też :roll: )
buziaki
hej :)
agasse małpiszonie jeden przecież wiesz o co mi chodzi :roll: :**Cytat:
chyba wszystkie mamy wyrostki nasze. no chyba, że któraś ma wycięty
nom i dzis dalej kłuje :twisted:
jak humorki?
agasse pamiętaj, że od dzis grzecznie :D
ładnie dietkujemy i w ogóle same pochwały przewiduję :twisted: :wink:
zjadłam juz śniadanko - chleb z dzemem i wypiłam latte :lol:
:D
zaraz poczytam o tej Twojej SB kitek :**
miłego dzionka :D
kitolka chyba się przyłączę do SB :)
podoba mi się - a najbardziej to, że nie trzeba liczyć kalorii :lol:
to jak?
agasse dasz się namówić na porzucenie ziemniaków? może i Ty spróbujesz, he?
WItaj Kitolko,
widzę, że SB bardzo Ci służy i waga poleciała w dół - GRATULUJE :!:
A jak dzisiejszy dzień :?: I ile Ci jeszcze zostało tej I fazy :?:
Trzymam za Ciebie kciuki :D
Pozdrawiam