Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 68

Wątek: Rzuciłam palenie,więc jestem w stanie schudnąć!

  1. #51
    monia130 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak,tak,odtsawiłam kolejny kilogram na półkę i czekam cierpliwiie na odstawienie jeszcze 3 i na zobaczenie upragnionej 6 na wadze.

    Teraz chudnięcie idzie mi jeszcze lepiej,bo...mam motyle w brzuchu...

  2. #52
    monia130 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    I znów 1 kg mniej.Pięknie,choć już nie różowo.Skończyły się motyle w brzuchu równie szybko jak się zaczęły.Przynajmniej waga leci.I muszę się zmuszać do...jedzenia.

    No cóż,tak to już jest jak się jest femme fatale...

    Ehh,życie...

  3. #53
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    Można pomyśleć, że te torby to piórka tak lekko je wrzucasz na półkę


    GRATULACJE


    .. A w ogóle to gdzieś Ty ?! Jeden wpisik tygodniowo ?!

  4. #54
    monia130 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jakoś tak ostatnio lecą mi te kilogramy.Nie wiem,może to przesilenie zimowo-wiosenne i apetyt mniejszy.A może po prostu gorzki smak porażki,zawodu i złość nie pozwalają mi zjeść tyle ile powinnam i dlatego waga pokazuje coraz mniej.
    Nie wiem co gorsze - czy waga stojąca w miejscu,czy poczucie beznadziejności i bezsilności.
    Wielkie zmiany się dokonują w moim życiu (same się dokonują) i na razie jeszcze nie wiem co i jak będzie,czy lepiej,czy gorzej,ale...nie dowiem się póki nie spróbuję.
    Muszę się przyznać,że nawet zaczęły mi po głowie chodzić myśli o zapaleniu papierocha,ale...nie zapaliłam.I nie zapalę.Żaden facet nie jest wart powrotu do nałogu Żaden...choćby najlepszy...

    Się wyżaliłam...Wracam do pracy...

  5. #55
    monia130 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jest cholerny kilogram więcej i nie za bardzo wiem skąd on przybył i w jakim celu,ale na razie nie będę zmieniać trackera,bo wiem,że za chwilę znów będę mieć 71 kg.
    Byłam kilka dni na szkoleniu i tam nie za bardzo miałam możliwość jedzenia co 3 godz.i nie ćwiczyłam,bo nie było na to czasu,a już na pewno nie było miejsca.
    Od wczoraj znów ćwiczę i jem jak wcześniej i jestem dobrej myśli,co do dalszych efektów mojej diety.Poza tym wiosna już jest,jeszcze tylko niech się cieplej zrobi i wsiadam na rower i gnam przed siebie,po szczupłą sylwetkę.
    Aaaa i mam też nadzieję,że ruszanie biodrami na zajęciach z salsy też da jakieś efekty...

  6. #56
    monia130 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jest znów 71 kg.
    Z utęsknieniem jednak czekam aż na wadze zobaczę z przodu 6!Mam nadzieję,że to już niedługo będzie.
    Ostatnio się zastanawiam,czy nie mam zbyt monotonnej diety,w sensie,czy nie powinnam bardziej urozmaicić jadłospisu.No bo tak-codziennie jadam 2 kanapkiz pieczywa "3 zboża WASA" (to na pierwsze i drugie śniadanie w pracy) z szynką albo pasztetem drobiowym albo jajkiem...
    Później jakieś jabłko i jogurt,małego banana(muszę uzupełniać potas,a soku pomidorowego nie jestem w stanie przełknąć).
    W domu na obiad to,co wszyscy,ale malutko.Później "powtórka" obiadu (też malutko albo jeszcze mniej) albo jakaś surówka i wieczorem jak jestem bardzo głodna,to jakiś owoc.
    No i oczywiście zestaw ćwiczeń na brzuch i na pośladki.
    Brzuch chudnie ładnie i już bardzo widać,że zrzuciłam z niego trochę tłuszczu.Gorzej z biodrami,na których tłuszczyk jest jakby bardziej zbity i trudniejszy do usunięcia.
    Do tego wszystkiego smaruję się róznymi specyfikami ujędrniającymi i wyszczuplającymi.
    Aha,no i piję czerwoną i zieloną herbatę-na zmianę.

    Zawzięłam się tym razem i nawet chwilowy (mam nadzieję) zastój wagi nie złamie mnie!

  7. #57
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    Gdzieś mi zniknęłaś .. sorki
    Facet czy nie - nie dla niego chyba rzuciłaś palenie i zrzucasz wagę. Nie daj się! Wiosna tuż tuż i słonko poprawi wszystkim humory
    Jak chcesz trochę dietetycznych przepisów to mam wordowski plik zebranych tu na Forum przepisów dla diety SB - podaj na PW maila to Ci prześlę. Jeśli już to kiedyś zrobiłam to sorki, zapomniałam KOMU już to wysyłałam .. Poczytaj też u Balbiny (link w podpisie) wypowiedż Rewolucji na temat niskich limitów dziennych - daje do myślenia ..
    Pozdrawiam

  8. #58
    monia130 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Miri,dziękuję za przepisy. :P
    Za Twoim przewodem namówiłam Mamę do diety i jest w trakcie psychicznego przygotowania się do tego.
    U mnie w końcu znów waga ruszyła w dół.Co prawda tylko 0,5 kg,ale zawsze to coś po 2 tygodniowym zastoju.Przez ostatnie dni mniej ćwiczę,ale to dlatego,że mam @ i w zasadzie ledwo zipię.
    Dziś już trochę lepiej i mam zamiar nadgonić brzuszki i steper i "agrafkę".
    A teraz przygotowuję się do szkolenia...

    Miłego tyogodnia życzę...

  9. #59
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    To będziemy się szkolić razem, bo ja też mam w tym tygodniu bliskie spotkania z panem Adamem po 8-9 godzin dziennie Nowe oprogramowanie - MNIAM !
    Cmoknij Mamę czule Dieta SB jest przyjazna człowiekowi
    Wpadnę pod koniec tygodnia to Cię pomęczę o szczegóły

  10. #60
    monia130 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mam to szczęście,że nie muszę słuchać i pilnie notować,bo to ja szkolę.Hihihi...
    W zasadzie nawet to nie szkolenie,a spotkanie z osobami,z którymi współpracuję już od ponad 2 lat.Od czasu do czasu musimy się spotkać i obgadać najważniejsze rzeczy,no więc...obgadujemy...
    Dziś rano na wadze było równe 70 kg,ale nie zmieniam jeszcze trackera,żeby się nie pospieszyć.Jak do końca tygodnia będzie tyle samo,to wtedy go zmienię.
    Pisałam już,że chodzę na salsę?Ach,piękna sprawa.Szkoda,że tylko raz w tygodniu.

    Miri,Mamę ucałuję i postaram się Ją wspierać w pierwszych ciężkich dniach.

Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •