Ojjjjjjjjjjjjjjjjjj dałam d...py dziewczyny :roll:
Andzia- dzięki za życzenia :D urodziny bardzo fajne i prezenty też :P a co do śniadania to ja muszę wypić coś z cukrem wtedy funkcjonuję :D próbowałam pić gorzka kawe lub herbate no i nie daję rady :roll:
Wani-dziękuję :D
Cytat:
jesli chodzi o ten alkohol... dzis ogladalam jakis program w tv i mowili tam, ze wypicie alkoholu spowalnia metabolizm na trzy dni. Nie wiem ile w tym prawdy i jak spowalnia o ile to robi, ale tak mowili
to mnie dobiłaś ale juz po fakcie :twisted: no i właśnie- nie będę się przejmować chociaż teraz pewnie mój metabolizm stanął w miejscu zupełnie bo i tak juz był wolny :evil: :lol:
Karora- jesteś wreszcie :D ,oj intensywny ten weeken ale zaczął sie fajnie :D
Cytat:
Kurcze, jak Ty malutko jesz cały czas
no, do wczoraj :lol: ale wiesz co nie wiem na jak długo ale narazie lepiej sie czuję, wczoraj wieczorej prawie zaniemówiłam tak mnie gardło bolało a dzisiaj prawie nic nie czuję- czyli co alkohol mi służy :?: :lol:
Kasiu- dzięki :P
Cytat:
jak zjesz coś zakazanego to końca świata nie będzie, pamiętaj o tym i baw się dobrze
właśnie tak do tego podeszłam, jak mogę sie dołować jak dzisiaj jeszcze mnie czekają imprezy może nie zjem aż tyle ale jak nawet to już machnełam na to łapką :D
Cytat:
[code]spróbuję tylko miec te dodatkowe kcl z samego alkoholu a nie rzucać się na jedzenie, do tej pory wychodziło, ale nie chce nic obiecywać bo moze byc różnie
ta z samego alkoholu ehh, właśnie było różnie a raczej masakra- cały dzień prawie nic nie jadłam do 19.00 1 jogurt i 1 pomidorka ze śmietaną- nie to, że chciałam aż tak sie oszczędzać :D tylko nie miałam czasu, cały czas byłam w ruchu ( heh chociaż trochę kcl poszło :lol: ). No i jak wieczorem siadłam do stołu to nie było zmiłuj się:
kromka chleba, 2 pl. szynki, 2 jajka w MAJONEZIE, 3 skrzydełka no i full dodatków- 3 korniszony, grzybki marynowane, pomidorek I PEŁNO SOKU no i wódeczki też nie było mało.
Wiecie co nawet nie byłam najedzona- fakt, że to małe był objętościowo- jajka podzielone na połówki i skrzydełka malutkie ale jakie cholerka kaloryczne- jutro jak bedę miała czas podliczę :twisted: źle zrobiłam, że nie jadłam w ciągu dnia, no i jak jestem u kogoś to tak nie jem ale u siebie zrobiłam wszystko tylko to co sama lubię więc porażka :roll:
Ale wiecie co najfajniejsze jest, że wcale nie jestem zła na siebie- obudziłam się 0 6.00 i cały czas mam z siebie polewę :lol: obudziłam potwora- juz widzę co będzie w święta :lol: :D
Jedno mnie martwi, że mimo tego żarcia dalej nie trafiłam do kibelka- już 5-ty dzień :x wyobraźcie więc sobie mój brzuch, wszystko w nim upchane :evil: trzeba chyba będzie się rozejrzeć za jakąś herbatką :evil:
No a dzisiaj w planie znowu impreza a raczej 2 :roll: więc zobaczymy jutro. Może mi się uda zrobić dzień oczyszcający tylko kurka w domu już w planach grill :cry:
narazie nic nie jadłam jeszcze ale nic dziwnego tylko kawka i soczek, uhh no ale pełna jestem.
:oops:
ALE I TAK MAM DOBRY HUMOR :twisted: :D :P I TEGO RÓWNIEŻ WAM ŻYCZĘ :D