Wątek: LŻEJSZĄ BYĆ

dzisiaj już będzie ładnie

Mogę Ci uwierzyć?? :>
To jak mija dzionek w takim razie ?
Chwalić mi się tu jak wspaniale Ci idzie..
A ile kcal maja michałki?

UDANEGO DNIA!
A ja nadal jem jakoś dziwacznie... :/ :/ :/ :/
Tylko kcal sie staram trzymać..niech mi się ten ozor goi

Hehe, no minwero Ty ostatnio mało jadłaś, to nic sie nie stało A jak dziś mija dzionek ? Kapustak hehe powiem szczerze, że nie przepadam :P ale smacznego
ale pogoda no... nic się mi nie chce, wrrr zaraz sobie posprzątam w pokoju, muszę cos z sobą zrobić a potem ciepluka kąpiel, dobrze mi zorbi bo naprawdę źle się czuję...

Dobre Michałki nie są złe Ale wolę ptasie mleczko...
Pozdrawiam mocno!!!

Minerwa, makaron tez czasami mozna pozrec;p (ja uwielbiam):]
Mysle, ze nawet na diecie nie ma rzeczy calkowicie zakazanych, oby nie przesadzac:]
U mnie dzis 1200:]
Co u Ciebie>?

u mnie bardzo fajnie

kcal chyba ni przekroczyła, przyznam,że nie chce mi się liczyć
ś- kawa z ml. i cu.
II ś-jogurt jogobella mały
o-miseczka młodej kapusty....pycha 2 ziemniaki młode gotowane
k- 1 jajko smaż. z pomidorem, 1/2 kromki chleba
i w miedzyczasie 1 michałek ale już nie ma..... oddałam

armidko mi się wydaje,że ładnie, ten chleb nie potrzebny ale trudno a michałki nawet nie wiem ile mają. mi się właśnie kcal nie chciało podliczać..grunt,że nie czułam się obżarta

weera- ja bardzo lubię taką młoda kapustę gotowaną pogoda rzeczywiscie nieciekawa, znów mi w kości lekko powłaziło, ciekawe co będzie jak pojadę, tam przeciez cały czas pada...więc cały czas nie może mnie boleć

siljesellasje- dobre ja i to i to lubię.......ale michałków dawno nie jadłam

espresso- no u mnie własnie było najgorsze,że czułam się strasznie pełna, dzisiaj objętościowo zjadłam więcej ale kcal mniej no i sobie to rozłozyłam i luz jest akurat a wczoraj po prostu było wszystko naraz

dobra policzyłam.........ok 800 kcal bez michałka i to zawyzając nie podejrzewałam,że ta kapusta ma tak mało- dodam,że bez mięsa

no to ja jeszcze idę sobie na piwko nalezy mi się po takiej pracy

pozdrawiam cieplutko.......do jutra
jutro może być gorzej bo jadę właśnie na Dzień Dziecka z samego rana ale w domku będzie tylko kapusta.....lubię więc mogę jeść

Też lubię młodą kapustkę, taką z przecierem pomidorowym

Ja jestem dzisiaj tez wściekła za makaron
Bo wydaje mi się ze go tak dużo było.
Qrde aż boję się to wszystko podliczyć..
Qrna chciałabym już być do dodawaniu i po diecie - fuuuuuck : (
Rozpechało mi brzuszek i teraz siedzę taka ociężała blleeee

Qrde z mojego postu nie wieje raczej optymizmem ..
heh no to może usmiechnę się na sam koniec haah

WitaJ Minewro!
Łeee- wczoraj wcale źle nie jadłaś dziewczyno!!! 2 delicje! Też mi coś ! Ja Ci zazdroszczę że potrafisz zjeśc 2 i nie rzucić na resztę tak jak ja Tego makaronu też nie było nie wiadomo ile. A pora nie taka straszna.. Jakbys zjadła o 20 to rozumiem!
A dzisiaj rzeczywiście wzrorowo! Hmm młoda kapustka.... :P O rany- narobiłaś mi smakaaaa Tak- młoda nie dość że jest smaczna to i niewiele ma kalorii i jest bardzo zdrowa
3mam kciuki za jutrzejszy dzień dziecka
BUZIAKI I DOBRANOC!!!!

Hej, Minewro, pół kromeczki chlebka, to pikuś

Oj, młodą kapustkę to i ja uwielbiam, muszę zrobić

Ja dzisiaj się trzymałam świetnie do godz. 16.00, kiedy to mój syn zaproponował lody z polewą karmelową z McDonaldsa a ja nie potrafiłam powiedzieć "nie".
To moja jedyna wpadka, myślę, że nie przekroczyłam tysiaka, ale lody to jednak lody....

A Ty kochana dobijaj do tego tysiaka, dobijaj

E tam, Kasiu Cz., małe lody nikomu nie zaszkodziły
natomiast chciałam zapytać o co Wam, dziewczęta, chodzi z tym makaronem? Przecież on jest zdrowy i w odpowiedniej porcji nie tuczy... Czemu się więc przejmujecie?
A tak a propos mój Michu mi dzisiaj spagetti zrobił z sosem grzybowym (mrau...) i zjadłam troszku, choć oczywiście nie tak dużo, jak bym chciała (i co z tego, skoro potem nadrobiłam, wrr!!!).
Buzi.

No niby nie jest tuczacy ale własnie w nieduzych ilosciach..


:P w tym problem tkwi hah