Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 71

Wątek: Nie ma rzeczy niemożliwych. Uda się mi schudnąć :)

  1. #11
    karora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    rodzynkowa - dzięki za odwiedziny u mnie, zapraszam ponownie Będziesz służyła mi za wzór - Twoja obecna waga to moja wymarzona Do wesela się odchudzisz, spokojna głowa

  2. #12
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rodzynkowa
    Dzis jednak nie cwiczylam i juz raczej cwiczyc nie bede...
    jak to nie cwicyzłaś a to.........

    Cytat Zamieszczone przez rodzynkowa
    jestem padnieta, nogi mnie okrropnie bola a to dlatego ze chodziłam dzis bez przerwy po miescie załatwiac rozne sprawy około 5h, to bylo tak raz w miescie, raz w domu, raz w urzedzie i to wszystko na nóżkach
    5 godzin latania po mieście to nie lada wyczyn
    :P :P :P :P

    Cytat Zamieszczone przez rodzynkowa
    Jutro z samego rana juz lece znow na miasto, wiec znowu sie spali neco kalorii
    i znów kaloryjki spalisz

    super
    dobrej nocki żcyze i dizekuję za odwiediznki

  3. #13
    rodzynkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam wtorkowo

    Karora no prosze ja jako wzór Własnie do wesela bedzie juz mało kilogramków, jak to w przysłowiu sie mówi: "do wesela sie zagoi" tu tu bedzie do wesela sie odchudzisz :P

    Efcia no to fakt Nachodziłam sie nieziemsko.

    Dzis z samego rana o 6 szłam na autobus, nie jadłam sniadania, bo nie mogłam sie zmusic bezposrednio po wstaniu, a na autobus trzeba było zdazyc, załtawiłam sprawe w urzedzie skarbowym, i pojechałam do brata (Ja jako spec komputerowy, bo cos mu sie popsuło; niestety nie udało mi sie tego naprawic, znaczy nie da sie tego naprawic, bo jeden przewód zostal spalony ale jak sie kupi nowy to bedzie wszystko dzialac )
    Byłam jeszcze potem w miescie w jednym sklepie załatwic jedna sprawe no i dojechalam do domku na po 10. No i tym sposobem sniadanie jadłam przed 11. Troche naspalałam kalorii na czczo.
    Wypilam najpier wode mineralna gazowana z łyżka soku malinowego (mniam, pychotna oraznzada domowym sposobem),i zjadlam dwie srednie kromki weka z szynka zapieczone w piekarniku, teraz popijam zielona herbatke
    Na obiad dzis miesko + kasza+ ogorki.
    teraz pobuszuje po internecie nieco, a potem przejde sie na nozkach do sklepu 2 km po herbatke (słyszlam ze herbatka Saga jakas owocowa jest bardzo dobra...trzeba bedzie wyprobowac).
    wieczorem porobie cwiczenia.
    Miłego dnia wszystkim

  4. #14
    calmi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Rodzynkowa Uff, udało mi się odszukać Twój wątek Ładnie Ci idzie, mniej wiecej o taki sposóc jedzenia mi teraz chodzi jak Twój Tylko co to jest ta "weka"? Pierwsze słyszę o takim wynalazku. Z czym to się je?
    A Saga owocowa jest pyszna, kup koniecznie, ja mam malinową z dziką różą i już się od niej uzależniłam Trzeba ją trochę dłużej zaparzać (ja parzę aż przestygnie odpowiednio do picia, czyli jakieś 10-15 min nawet) i wtedy smakuje jak mocno owocowy kompocik

    Pozdrawiam cieplutko!

  5. #15
    rodzynkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj calmi chodziło mi o "WEK" taki chleb, taka bułka, coś w rodzaju "chlebo-bułki" - to jest pieczywo.
    faktycznie smak malinowo-rózany brzmi apetycznie Ja to samo lubie jak herbatka ostygnie i wtedy pic, nawet herbatke jak roobie zielona to zaprzam ja i pije ja po 15, czy 20 minutach, wtedy smakuje bardzo dobrze

  6. #16
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    rodzynkowa
    masz świętą rację co do tego jak się będę czuć po schudnięciu - same superlatywy...i to mnie pociesza, tylko trudno mi czasem wytrwać...czasem przyjemność chwili jakoś robi się ważniejsza...ale muszę nad tym pracować...i będę szaleć w bikini
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  7. #17
    EfCiAsChUdNiEsKuTeCzNiE jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rodzynkowa
    Dzis z samego rana o 6 szłam na autobus, nie jadłam sniadania, bo nie mogłam sie zmusic bezposrednio po wstaniu, a na autobus trzeba było zdazyc, załtawiłam sprawe w urzedzie skarbowym

    hihi...ja tak samo dizś z samego rana nie zajdłam śnaidania i byłam w skarbówce , bo mi komornik przylazł za mandat i trzeba było uregulowac ...na szczescie to tylko 5O zł

    żcyze Ci milego i dietetycznego dizonka

    mniam ..obiadek smacnzie sie zapowiada u Ciebie...ja jeszcze nie wiem na co sie skusze

  8. #18
    karora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rodzynkowa
    Na obiad dzis miesko + kasza+ ogorki.
    Ja dziś też miałam kaszę, z gulaszem i buraczkami, mniammm. Ale co tam, wypocę to dziś na siłowni Całuski

  9. #19
    calmi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rodzynkowa, dzięki za wyjaśnienie Jeszcze nie widziałam takiego chlebka, będę musiała uważniej się rozejrzeć w piekarni Chociaż u mnie ostatnio Schulstady rządzą, drogie toto trochę ale jakie dobre
    Eh, mnie niestety zielona herbatka nie smakuje (mimo usilnego przekonywania samej siebie, że jednak smakuje ), już wolę czerwoną tym bardziej, że ta druga rozgrzewa a ja jestem wieczny zmarzluch

    Życzę miłego wieczoru i czekam na relację z dzisiejszego dnia!

  10. #20
    rodzynkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuje dziewczynki za odwiedzinki

    korni otóz to, trzeba własnie nauczyc sie tego opanowania nad tymi wszystkimi pokusami. ja sama tego potrzebuje, bo jak zaczne to juz ciezko przestac, ale teraz powiedziałam STOP! i bede sie starac tego trzymac by nie odejsc od mojego planu, i wtedy naprawde bedziemy szalec w bikini

    efcia no kto by przypuszczał ze podobnie sie zacznie nam dzien. Ajś mandacik oj nu nu nu. Trzeba uwazac nastepnym razem A coz to za przedtepstwo popełniłas jesli oczywiscie mozna wiedziec....a tak apropro to czasem ci komornicy przychodza do niewinnych ludzi, jej ze ktos przeszedł nie na pasach tylko obok przykladowo to juz mandat a potem strasza komornikiem, niech łapia przestepców, kryminalistow i inne uporczywe "gady" a nie doczepiaja sie do ludzików, no ale z drugiej strony gdyby byla samowola to by sie nikt niczym nie przejmowała i wracaj do przykladu wszyscy by przechodzili nie po pasach ale obok :P jej ale sie rozpisałam ...

    karora no wałsnie juz byam na twoim wateczku i widziałam ze niezle sobie poradziałas ze spaleniem tego obiadku ja tez wczoraj pocwiczyłam

    calmi nie ma za co Jestem ze śląska i kiedys jak pojechałam na Mazry i poszłam do sklepu i powiedzialam czy jest "WEK"? to sprzedwaczynie dziwnie sie na mnie popatrzyły i wybuchneły smiechem, po czym oznajmiły ze "wek" to oni mówia na "psa" No to ładnie sobie pomyslałam. Ale juz kiedy indziej jak byłam to to w sklepach widziałam takie cuda np w Biedronce, bo w takiej zwykłej piekarni to oni nie nazwali jednak tego wekiem :P Czerwona herbatke tez lubie, a co do tej zielonej to ja poczatkowo tez nie lubiłam az nie kupiłam sobie takiej typowej zieonej co sa prawdziwe listki z dodatkiem cytryny i teraz mi smakuje

    Wczoraj na wieczór zjadłam jeszcze budyń waniliowy z sokiem malinowym, był pyszny
    Pocwiczyłam tez nieco około 20 minut - jak na poczatek to mysle ze dobrze, bo nie chce od razu przemeczyc miesni zebym mogla wykonac cwiczenia i dzis a nie byc obolałą.
    Zrobiłam troche cwiczen na plecy i kregosłup, na brzuch, na biust i troche poskakalm na skakance. Wczesniej to tez spaliłam troche kalorii na wspomnianym spacerze do sklepu. Kupiłam herbetke Sagę owocową tj, jabłko z dziką róża (skusiałam sie na ta, malinowa kupie innym razem).
    zaraz wlasnie sobie zrobie ta herbatke - zobaczymy czy dobra.
    Na sniadanko zrobie mleko z płatkami pszennym z rodzynkami i suszonym jabłkami. (no jakze by inaczej rodzynkowa bez rodzynek :P )
    Dzis sroda popielcowa w umie powinnien byc cały dzien post, ale ja gdybym nie zjadła to bym zemdlała, ale na obiad tylko rosoł z makraoenm bedzie, zeby było tak w miarę.
    Pozdrawiam i udanego dnia

Strona 2 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •