Dzięki Toffi za zrozumienie To chyba tylko moja szalona psychika wmawia mi, że nie chudnę, bo owszem kilka osób to potwierdza Tylko ja im nie wierzę hehe Spodnie wcale nie są za duże a 1 kg mniej w ciągu miesiąca to porażka Cóż narazie przechodzę na bardziej realny cel jakiś 8 kg do końca czerwca... Może się uda Jeśli chodzi o słodycze, chipsy itp to zapomniałam że coś takiego istnieje już pare miesięcy temu A tłuszczyków i zaprawionych sosików się u mnie nie jada bo rodzinka nie jest zwolenikami zresztą nigdy czegoś takiego nie wsuwałam

Pozdrawiam i życzę powodzenia dziewczyny