-
Zdrowy Styl Życia ;]
Witam Wszystkich bardzo serdecznie na moim nowym temacie Mój poprzedni był na forum nastolatek , i dotyczył przede wsyztskim ostrej diety i zrzucenia kg A teraz po prostu nie chcę dać się jo-jo ....
Nie boję się kcal .. chyba nawet za bardzo się z nimi zaprzyjaźniłam :/ Staram się jak mogę ... ale zabija mnei jedno : wolny czas w domku i moje kursowanie : pokój - lodówka i tak w kólko .... od poniedziałku do piąteku wystarczy mi nawet 1000kcal , kiedy natomiast przyjdzie weekend to mogę zjeść wieloktrotnie więcej ... Tamten topic mi pomógł w tej walce , ale niestety i zaszkodził ... bałam się jeść bałam się przytycia , potrafiłam ciągle sobie wyobrażać jak jem słodycze , ale nie potrafiłam wsadzić ich sobie do buzi ... takei zahowanie zaowocowało w przyszłości napadami i jedzeniem kopulsywnym ostatnie miesiące wyglądały tak że 4dni dietka , 4 dni obżartswo... Bardzo źle się z tym czuje ....
Dlatego postanowiłam założyc nowy temacik Chcę
Zdrowo Żyć
Jeść tyle aby zaspokoić głod
Nie jeść po 18 ( to nie problem dla mnie )
poranne ćwiczenia 4 razy w tygodniu - oj do tego trudno mi się zmobilizować
Wykluczyć : Smalec , chipsy, tłuszcze zwierzęce do smażenia, napoje gazowane, frytki, paluszki, pączki,majonez, tłuste mięsa
W okresie wielkiego postu wykluczam również : słodycze , biały ryż i biały chleb, ziemniaki, ale tych ostatnich raczej będę unikać niż wykluczę zupełnie
Pijemy : woda mineralna z cytrynką rano, herbata owocowa zielona czerwona
piję również herbatkę odchudzającą bo bardzo dobrze się po niej czuję
i najgorsze : 5 posiłków małych ale przy moim rozkładzie zajęć w szkole to jest niezmiernie trudne
Z moją Wagą bywało dziwnie .... Dawno Dawno temu ważyłam aż 65kg! przy wzroście 170cm następnie sobie chudłam w czasie zeszłorocznych wakacji aż doszłam do 52,5 a pierwsze miesiące szkoły przyniosły jeszcze ubytek do nawet 51kg wiem wiem wtedy byłąm za chuda najlepiej się czułam przy 53kg i do takiej wagi dążę , w tym momencie ( nie ważyłam się już badzo dawno) waże pewnie ok 55kg Więc wiele mi niepotrzeba W zasadzie nie chcę jakoś drastycznie chudnąc , zależy mi najbardziej na jednym NIe chcę się obżerać
Od kwietnia zaczynam biegi, prawdopodobnie silownię i fitness a także wycieczki rowerowe
A moim celem jest wspaniałe samopoczucie na dyskotece 16 kwietnia
Liczę na pomoc!
-
czesc motylus
widze ze jestes obecnie w podobnej sytuacji co ja
tez staram sie uchronic przed jo-jo i walcze ze slodyczami bo ostatnio coraz czescia zaczely za mna chodzic :/
i do wczoraj do konca wielkeigo postu postanowilam nie zjesc nic slodkiego
chce sie zdrowo odzywiac , chce aby moje posilki byly regularne i, male i czeste i chce shcudnac 1 kg
czyli w sumei zlaozenia te same co uciebie
tyle ze ja chyba jednak bede lczyc kalorie bo none i tak czetso mi sie same w podswiadomosci licza i bede jesc 1800 kcal i oczywiscie do tego codziennie cwicze , oprcz dzisiaj bo jestem rzytruta , slaba i wzystko mnie boli
no to trzymam za nas kciuki :*
-
Witaj motyleq! Widze że wszystko sobie dokładnie przemyślałaś i bradzo dobrze. ztego co piszesz potrzebujesz dwa kilo zrzucić , więc mysle że ani sie obejrzysz a osiagniesz ta wage . Postaraj sie przyzwyczaić do takiego odżywiania a na pewno nie bedziesz miała problemu z wagą. Ja traktuje to jako styl życia.
-
Heyah Motyleq! No widocznie to powszechny problem z tymi weekendami , też się trzymam zawsze cały boży tydzień (jeśli zostaję w weekendy na akademiku to nawet dwa) a potem łup - weekend w domu i plany w sinej dali.
Podejście sympatyczne - też raczej niż schudnąć (zjadam średnio 1700kcal dziennie)chcę nauczyć się po prostu jeść, przestać raz już liczyć kalorie i ważyć co kilka dni . Twój były pamiętnik czytałam i ...gratuluję, że udało ci się zatrzymać, uświadomić sobie, że jest już źle i opamiètać z wiru odchudzania. Niestety bliska mi osoba do teraz mierząc 173cm i mając 55kg, 63cm w talii i jedząc po 800kcal dziennie widzi samą siebie nieustannie jako niedoskonałą . Życzą dużo silnej woli i rozsądku a na dodatek słoneczka w te pochmürne pseudozimowe days
-
Jutro start
Dzisiaj niestety nie mogę się jeeszcze pochwalić prowadzeniem zdrowego stylu życia - tytułowego
Narazie się wykąpałam , wypachniłam , wymasowałam ten zbędny tłuszczyk i obmyślam plan na najbliższe dni
Pozdrawiam :*
-
Motyleq- masz już za sobą tą długą drogę, do której ja dążę, więc będę wpadać bo mnie motywujesz. A z tym zdrowym style życia jak najbardziej popieram i życzę sukcesów
A to kwiatki na jutrzejszy pierwszy dzień
-
Dziekuje bardzo za kwiatu7szki
Ja wlasnie po 20min porannych ćwiczen, wodzie mineralnej z cytrynka i teraz wsuwam kefirek z otrębami i musli i Czuje się tak przyjemnie i lekko
OBy tylko nie wchodzic do kuchni gdzie mama piecze 3 ciasto na jutro bo przyjezdzaja do niej jakies znajome... musze gdzies wybić sie z domq!!
-
Wczoraj poszallam oj zapomnijmy o tym
Dzisiaj dzien oczyszczajacy same warzyweka i jablka jak narazie idzie mi swietnie
-
cześć, motylku
i jak ci mija dzionek oczyszczający??? bo ja też o czymś takim myślałam, ale raz mi się prawie udało...no właśnie prawie, bo wieczorem rzuciłam się na lodówkę
-
Pozwolisz, że się przyłącze Świetne załozenia... ja na razie walcze z kilogramami, ale mam nadzieję, że już wkrótce będe walczyła z jo-jo Jak tam oczyszczanko idzie? :>
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki