Wątek: optymizm nabyty :)

99,5 cm ... spodnie coraz blizej ... a w weekend przyjezdza piotrek wiec bede jush w ogole super ladna bo zauroczona mam nadzieje ze znofu sie w nim zaurocze na conajmniej dwa tygodnie... wtedy jakos w ogole inaczej sie dziala w zyciu... jakos mysli sa bardziej optymistyczne i w ogole jest tak lekko i przyjemnie... ahhh i nie kce sie jesc ...

teraz pojade na rowerku sie przejechac do kuzynoof zajade ahhh czeka mnie ich wielka rodzinna osiemnastka - a ciocia robi przepyszna ciasta ... wiec w sobote - piotrus... a w niedziele wielkie obzarstwo "u cioci na imieninach"...

aga... odnosnie waszego rodzinnego wyjazdu: naprafde z calego serca slicznej pogody wam zycze ... zawsze to tak milo wplywa

ahhh w ogole wszystko mi sie dzisiaj mile wydaje ...

pozdrafiam

Witam...
Już tylko 4 dni mi zostały... i urlopik...
Chciałam sobie wziąć jeszce piątek wolny, żeby się przygotować do wczasów- jakaś kosmetyczka, pakowanie... a tu nic z tego, nie dostanę urlopu, bo kierownictwo nie wyraziło już zgody...
Mam ładny już płaski brzuszek więc włożyłam sobie znowu kolczyk wczoraj... ała... po 3 latach nie noszenia musiałam go sobie przebijać na nowo... sama się męczyłam... o ja masochistka... ale za to teraz ładnie wygląda...
Guam pomaga... nie mogłam w to uwierzyć, ale ciałko jest o wiele gładsze, cellulit się trochę wygładził, co bardzo mnie oczywiście cieszy... będę mogła wyjść na plaże nie mając aż takich wielkich komplewksów...
Dieta dalej trwa... Jestem silna... i szczuplutka się staję...
Wciskam się już we wszystkie gacie sprzed ciąży... ale mi dobrze ...
Lubię być szczupła... a któż nie lubi... zeby tylko teraz jojo nie złapać... muszę sie dalej pilnować...
BUziaczki, trzymam za wszystkich kciuki...

kcialam sobie nos przeklocic... nio i przyjechal kiedys ze studiowania na weeknd do domu i mofie... i tyle sie nasluchalam ze uhm... wiec mialam sobie przekluc srodek nosa i powiesic kolko by moshna mnie bylo jak kroofke ciagac <ściana>

aga prosze czy mozesh szerzej opowiedz o tym czyms co sie kryje pod nazwa guam????

wracam do nauki biologii

pozdrawiam

dziendopry

nio to mamy jush 99 - jakos wyjatkowo plaski byl dzisiaj moj brzuch (jest przed okresem i tak!!!) wiec ne moglam sie opanowac by sie nie zmierzyc 99 cm do spodni brakuje 9 cm

pozdrawiam

dopry wieczor

krotki wpis - trescify

jutro do bydgoszczy i 3 dni oczyszczajacej

Witam,
Już czwartek...
Jeszcze 2 dni i wczasy...
czuję się super rewelacyjnie, odpocznę sobie... ale mi dobrze...
Ostatnio działam na tak wysokich obrotach, ze nie będę wiedziała co ze sobą robić na urlopie- oszaleję ,jak będę miała tyle wolnego...
No cóż... jest dobrze, czuję się coraz ładniejsza, i dobrze mi z tym, niektórzy ludzie nie poznają mnie na ulicy... tak się ponoć zmieniłam...
Jutro pomiary...
Zobaczymy co z tego wyjdzie, mam nadzieję, że straciłam troszkę jeszcze w obwodach...
Pa Życzę miłego dnia... Aga

Witam,
no i w końcu piątek- oststni dzień mojej pracy i urlop...
Wymarzony upragniony urlop...
Będę się byczyć i odpoczywać, rozkoszować się słońcem, opalać i sączyć greckie winko ...
Zgodnie z obietnicą spowiadam się z wymiarów na dzień dzisiejszy:
Waga - 56kilo!!! do wymarzonej brakuje zaledwie 1kg...
Biodra- 96cm...
Talia - 62cm...
Udko-56... tu mogłoby być lepiej, ale też nie jest źle...
Ogólnie jestem zadowolona z efektów, choć przyznać się muszę że przez dwa ostatnie tygodnie nie ćwiczyłam wcale - spałam po 5 godzin i już nie byłam w stanie wygospodarować czasu na ćwiczonka...
Pozdrawiam wszystkich!!
Zyczę sobie udanych wczasów i zamelduję się za 2 tygodnie... Wyspowiadam się czy czasem mi nie przybyło kilogramów...
Aga

gratuluje aga

wlasciwie pisze bo kcem Tobie zyczyc udanego urlopu - przede wszystkim slicznej pogody niebyt doprego jedzenia by nie kusilo... i fajnych imprezek

czekam na Ciebie dwa tygodnie a sama pasuje z forum na tydzien

pozdrawiam

informuje wszystkich ze sie przenosze... na inny topic... zaraz jakis wybiore - pefnie wprosze sie na nastolatki...

mam strasznego dola... za trzy dni egzamin a ja mam tyle nauki w plecy... cala dieta padla... mam wahania nastrojoof... i w ogole czuje sie nie teges ... jest mi po prostu zle...

nie fiem jak ja to zrobilam, ze sesje na ogolnie cieshkich studiach przeszlam bez wiekszych stresoof... jak? nie fiem... jdno jest pefne - kce sie dostac na studia, bo nie kce sie siedziec w tym zapyzialym olsztynie... poza tym - co dzifne - ja bardzo nie lubie swojego domu - zle na mnie wplywa atmosfera panujaca tutaj - wiec tak jedna wizyta na miesiac mi starczy

aga - mysle o Tobie - mam nadzieje, ze pogoda idealnie Tobie pasuje ze odstresujesz sie i wrocisz jeszcze piekniejsza i pelna sil na wrzesniofe potyczki na studiach ;P

to ja zegnam sie z optymizmem nabytym - dziekuje wszystkim i szukam nofego topicu - na niego zapraszam

pozdrafiam - dam znac gdzie sie kryje

drogowskaz dla Agusia: nastolatki --> piekna/mloda/bogata wyrusza na podboj swiata