Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

dzieki matematyk, w miare mozliwosci bede zwiekszac dystans
teraz uciekam robic salatke
buzi buzi

podziwiam, giulli, za te 20 min ja biegałam chyba 2 razy w życiu, wytrzymałam 5 minut

Zgadzam się, 20 minut jak na pierwszy raz to dużo Ja zaczęłam o wiele skromniej

.... no właśnie - komu jak pasuje, żeby się zmęczyć, ale nie namęczyć

dzis rano znow bieganie - nieco skromniej - 15 minut, no ale kropil deszcz .. i zle sie troche biegalo, no i zimno bylo ..
a tak to ukradziono mi pierscionek, ktory podarowal mi Dante 2 lata temu na swieta .. i smutno mi bo pierscionek byl z bialego zlota z 7 diamentami i mial certyfikat ... no i ladny byl...
generalnie dzien do doopy

... napewno ktoś Ci ukradł??? A może gdzieś sę zapodział? Kurczę szkoda troche... napewno był ładne. Zawsze to miło coś mieć od jakiejś osoby

wlasnie , nie zostal mi skradzony, ale wiem kto go ma, pozniej jak skonczymy malowac to idziemy do karabinierow zglosic kradziez..

Szkoda tego pierścionka Też bym taki chciała, widzę, że Twój luby Cię rozpieszcza

giulietta jak tam Twój pierścionek?

O co samo chciałam zapytać Co z tym pierścionkiem? Odzyskałaś juz czy jeszcze nie?