Wątek: dieta ''fai da te'' czyli wszystkiego po trochu

oj dżuli dżuli jednak niskowęglowa???!!! no to życze powodzenia...

xixa, niskoweglowa, bo dla mnie to chyba najskuteczniejsza dieta..
no i stalo sie.. wczoraj kupilam sobie buty do biegania, do tego spodnie i bluzke (top mialam juz w domu )
a tak to wszystko po staremu
jakos leci

A ja ostatnio doszłam do wniosku, że mi służą obiady z dużą ilością węgli - np. makaron czy ryż, jestem potym syta i nie mam napadów głodu. Ostatnio łazanki sobie zrobiłam - pycha

czytalam wlasnie, ja to uwielbian lazanki ale z takiego makaronu jajecznego kwadratowego z kapusta kiszona i z pieczarkami
pycha!!!!!!!!!!
a Dante dalej nie wrocil...
chyab bedziemy malowac w nocy, jak tak dalej pojdzie

jakie to romantyczne he he

ja kocham wszystko co mączne a podczas napadów to potrafię jesć suchy makaron

suchy makaron ? przeciez nei da sie go nawet ugryzc !!!
widze zmiane na twoim atatorku, czy blyskawica to jakis ''magiczny'' znak???
ja ostatnio jakos nie przepadam za macznym - przede wszystkim za pasta... - bo na pizze to nadal bym sie skusila , no i slodkie... ..
dzis wieczorem zaczynam bieganie, bo teraz znow strasznie leje ..

nie, no dlaczego ja nie widzę tej swojej błyskawicy na avatarku

mialam to samo jak go zmienilam .. powinna sie u Ciebie pojawic juz niedlugo, mi moje nowe foto wskoczylo z 1 dniowym opoznieniem

juz po bieganku, wstyd sie przyznac, wytrzymalam tylko 20 min ..
jutro bedzie 25 i to z rana, mam nadzieje, ze bedzie ladnie na dworze..
dzis troche zgrzeszylam bo popoludniu zjadlam troche chrupek kukurydzianych serowych ... nie tak mialo byc !!!!
niedlugo kolacja, przewiduje salatke

cześć giulietta dziekuję za odwiedziny u mnie . Ja też będę Cie wspierać jeśli mogę Pozdrawiam Cię i nie przejmuj się, że tylko 20 minut. Uwierz mi ja biegam od 10 lat i wiem, że te 20 minut dla Ciebie to dużo

Buziole